Zmiany personalne w Eko-Oknach przypomniały nam o przeszłych zmianach w Drutexie. Przed rokiem odeszli z firmy bratankowie Prezesa Gierszewskiego, kierujący działami produkcji i sprzedaży w Bytowie. Jak to wpłynęło na organizację i kondycję finansową spółki?
Rok temu miejsce zwolnionych bratanków-menedżerów zajęli awansujący wewnątrz firmy: Mirosław Furtan jako szef produkcji i Marcin Kloska jako szef sprzedaży. Całością Drutexu kieruje niezmiennie właściciel i prezes Leszek Gierszewski wraz z nową wiceprezes – Kamilą Newlin-Łukowicz. Pomimo konkurencyjnej działalności byłych menedżerów (stali się jednymi z większych dilerów Eko-Okien), sprzedaż w Drutexie funkcjonowała w ub. roku na normalnym poziomie. Październik, jak informowała firma, był dla niej nawet rekordowym miesiącem pod względem sprzedaży, a cały rok zakończył się rekordowym wynikiem ponad 980 mln zł przychodów i 98 mln zł wypracowanego zysku netto.
Pierwszy kwartał tego roku był również pomyślny dla Spółki jeśli chodzi o przychody, a wypracowany zysk był o 8 mln zł większy niż rok wcześniej. Dopiero w kwietniu, jak większość firm naszej branży, Drutex odczuł spadek. Ale tutaj znowu przychody były niższe zaledwie o 8 proc., podczas gdy średnia spadków dla całego segmentu przekroczyła 30 proc. Drutexowi pomogło w tym czasie duże zaangażowanie na rynku niemieckim, skąd cały czas przychodziły nowe zamówienia. W maju producent z Bytowa odnotował powrót do ubiegłorocznych wartości sprzedaży, a już w czerwcu wobec znaczącego napływu nowych zamówień, zgłosił potrzebę zatrudnienia 400 nowych pracowników. Obecnie zatrudnia 3300 ludzi.
W ostatniej wypowiedzi dla prasy Leszek Gierszewski potwierdza dobrą kondycję Drutexu, mówi o kontynuowaniu szerokich planów inwestycyjnych oraz o niezmienności planów sprzedażowych – tegoroczne obroty mają znacznie przekroczyć wartość miliarda złotych. W ubiegłym tygodniu w Bytowie uruchomiono wreszcie nową lakiernię, a trwają prace projektowe nad nową halą i rozbudową budynku biurowego. Na firmowym placu zgromadzono materiały do produkcji o wartości 180 mln zł, a wielomilionowe rezerwy pozwoliłyby Spółce, jak zapewnia jej Prezes, na wypłacanie wynagrodzeń załodze przez pół roku bez jakichkolwiek przychodów!
Przypomnijmy, że miesięczny fundusz płac wynosi tu 18 mln zł. Średnia płaca netto na produkcji sięga dzisiaj 3,5 tys. zł, a handlowcy, według słów Prezesa, zarabiają obecnie po 30 tys. zł miesięcznie. A to wszystko, pomimo kontaktów z premierem, finansowane jest bez jakiejkolwiek państwowej pomocy „tarczowej”, z bieżących wpływów. Mało tego, przez czas epidemii Drutex był mocno zaangażowany przez swoją Fundację w organizację działań charytatywnych, na które sam przeznaczył 3 mln zł. Razem rzeczywiście może to świadczyć o doskonałej kondycji producenta z Bytowa, kierowanego przez nową grupę menedżerów.
W spółce nie ma już śladu po dawnych menedżerach, a jak twierdzi prezes Gierszewski, jest jej nawet łatwiej funkcjonować bez nich. Wyniki tego i ubiegłego roku zdają się to potwierdzać. Tymczasem najnowsze plotki z Bytowa donoszą, że Bogdan Gierszewski, jeden ze zwolnionych bratanków Prezesa, zaczyna osiągać swoje nowe cele. Przypomnijmy, że na terenach rolnych wybudował halę z częściowym przeznaczeniem na produkcję, a teraz miał uzyskać ostatecznie zmianę jej przeznaczenia. Wieści niosą, że zakupił właśnie kilka nowych linii produkcyjnych do wytwarzanie okien – ponoć na systemach Aluplastu. Spodziewamy się w najbliższych dniach to potwierdzić, ale niezależnie od tego, także w kontekście Eko-Okien, warto zauważyć, że dobrze ułożona firma zawsze da sobie radę bez jednego, czy drugiego menedżera (przypomnijmy, że z firmy z Kornic odszedł jej dyrektor handlowy – Michał Maciejewski). Ale też dla odchodzących dobrych menedżerów istnieje całkiem interesujące życie „pofirmowe”.
Tagi
Bogdan GierszewskiDrutexEko-OknainwestycjeKamila Newlin-ŁukowiczkoronakryzyslakierniaLeszek GierszewskiMarcin KloskaMichał MaciejewskiMirosław FurtanZobacz również
Veka sponsorem lokalnego sportu, Wiśniowski wspiera skoczka
W ostatnim czasie kilka firm z naszej branży pochwaliło się wsparciem dla sportowców. Wiśniowskiego będziemy oglądać w Pucharze Świata w skokach narciarskich, a Veka będzie widoczna podczas meczów Pucharu Polski. Fakro kontynuuje współpracę z piłkarkami, a Lanko i Oknamix zaczyna z piłkarzami.
Producenci stolarki w rankingu „Najcenniejsze firmy rodzinne 2024”
Producenci stolarki mają swoją reprezentację w tegorocznym rankingu najcenniejszych firm rodzinnych. Jego autorzy wyłonili laureatów spośród przedsiębiorstw w poszczególnych województwach.
CAL posadził kolejnych 10 tysięcy drzew
W drugiej połowie października pracownicy CAL tradycyjnie posadzili kolejnych 10 tysięcy drzew. Akcja, którą rokrocznie prowadzi suwalski producent drzwi, doczekała już siódmej edycji. Partnerem wydarzenia było "Forum Branżowe".