VIVE w 1/8 finału, kolejny koncert ZAKSY

Red.: |Data publikacji:

W ubiegłym tygodniu w europejskich pucharach rywalizowały drużyny wspierane przez branżę. Z bardzo dobrej strony zaprezentowali się mistrzowie Polski w piłkę ręczną (VIVE) i w siatkówkę (ZAKSA), swoją przygodę w Europie niestety zakończyła drużyna Aluronu Warty Zawiercie.

W sobotę VIVE Kielce pokonało FC Porto 30:25 (12:12) i zrewanżowało się Portugalczykom za wyjazdową porażkę. Na dwie kolejki przed końcem rywalizacji w grupie, zespół wspierany przez Boramax zapewnił sobie wyjście z grupy i wciąż ma szansę nawet na drugą pozycję.

O ich triumfie nad Porto zadecydował znakomity początek drugiej połowy. Pierwsza część spotkania była bardzo wyrównana i nie licząc kilkuminutowej przewagi Porto na starcie gry (4:1 w 6. minucie), obie drużyny szły łeb w łeb. Po przerwie mistrzowie Polski zdominowali jednak rywali.

Między 32. a 37. minutą VIVE odskoczyło Portugalczykom ze stanu 13:13 na 17:13, a po kolejnych siedmiu minutach wygrywało już 21:15. Świetnie w tym fragmencie bronił Andreas Wolff, występ kończąc ostatecznie z 37-procentową skutecznością.

W końcówce, gdy Porto usilnie próbowało gonić wynik, o sukces VIVE dbał Alex Dujshebaev. Hiszpański rozgrywający rzucił w ostatnich 13 minutach spotkania pięć bramek, także i tę ustalającą wynik spotkania na 30:25.

źródło: przegladsportowy.pl

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:0 (25:11, 25:22, 25:18) pokonała Vojvodinę NS Seme Novi Sad w piątej kolejce rozgrywek Ligi Mistrzów siatkarzy. Zespół, którego sponsorem jest Filplast, jest liderem grupy E. Póki co w rozgrywkach nie stracił ani jednego seta.

Pokonanie drużyny gospodarzy zajęło kędzierzynianom 68 minut. Byli lepsi od rywali w każdym technicznym aspekcie gry, a w inaugurującym secie osiągnęli bardzo wysoką przewagę już po pierwszych piłkach (8:2). Ostatecznie wygrali 25:11 dzięki 72-procentowej skuteczności ataku (po pięć zdobytych punktów Piotra Łukasika i Krzysztofa Rejno).

W pozostałych partiach polska drużyna również kontrolowała przebieg rywalizacji. W całym meczu odnotowała 56 procent dokładności ataku i 51 przyjęcia (przy kolejno 36 i 47 procentach miejscowych), dziewięć razy zablokowała przeciwników i sześciokrotnie zaserwowała asa. Popełniła też mniej błędów własnych (18:26).

Najwięcej punktów po stronie mistrzów Polski zdobył wspomniany Łukasik (szesnaście, prawie 70 procent skuteczności ofensywnej i 54 w przyjęciu). Dwanaście zapisał na swoim koncie Rejno, a dziesięć Arpad Baroti.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle dzięki pięciu zwycięstwom 3:0 jest liderem grupy E Ligi Mistrzów. Zespół trenera Nikoli Grbicia zgromadził łącznie piętnaście punktów. Drugie miejsce zajmuje VfB Friedrichshafen z dorobkiem pięciu punktów.

źródło: sport.tvp.pl

Niespodziewanej porażki w 1/8 finału Challenge Cup doznała drużyna Aluron Virtu Warta Zawiercie. Zawiercianie po pewnym zwycięstwie 3:0 u siebie jechali na rewanż ze Spor Toto Ankara ze sporą zaliczką. Niestety Warta przegrała spotkanie 3:1 (25:18, 21:25, 25:21, 25:22).

W tej sytuacji ćwierćfinalistę Pucharu Challenge wyłonił złoty set. Toczył się on ze zmiennym szczęście dla obu zespołów. Początkowo na prowadzenie wysunęli się tureccy siatkarze 3:1. Jednak zawiercianie jeszcze przed zamianą stron wyrównali wynik, a nawet objęli prowadzenie 8:7. Po wznowieniu gry wydawało się, że zawodnicy Aluron Virtu CMC mają pod kontrolą grę, bowiem prowadzili 11:7. Gospodarze walczyli do końca i ta walka bardzo im się opłaciła. Najpierw doprowadzili do remisu 13:13, a następnie nerwową końcówkę graną na przysłowiowym styku wygrali 15:13 i ostatecznie to Spor Toto awansowało do 1/4 finału rozgrywek.

Więcej o zaangażowaniu firm naszej branży w sport:

1