Teksty w dziale Pressroom są informacjami prasowymi nadsyłanymi przez firmy. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

DINDECOR: Pionierzy wspierają pionierów

Data publikacji: 2023-06-19

Snowboardem z Nanga Parbat. Pierwszy raz w historii

Chce zapisać się na kartach historii i jako pierwszy zjechać z Nanga Parbat na desce snowboardowej. Ali Olszański – freerider i snowboardowiec rusza na niezwykle wymagający 9. najwyższy szczyt świata, by dokonać niemożliwego.

Pionierska wyprawa „Himalaje Freeride Tour” jest wspierana m.in. przez Dindecor, polskiego producenta wysokiej klasy wypełnień drzwiowych, którego produkty z edycji Stone Line są inspirowane pasją właściciela firmy do Himalajów. Rodzaje forniru kamiennego użytego do produkcji modeli z tej linii nazwano od słynnych ośmiotysięczników – Makalu, Annapurna i Everest, a najnowszy wzór – Nanga Parbat, którego premiera już niebawem, nawiązuje do pionierskiej wyprawy Alego Olszańskiego.

Wyprawa Alego jest dla nas inspiracją, która pokazuje, że miarą sukcesu w każdej dziedzinie jest odwaga, innowacja i pionierstwo. Co ważne, nie liczy się samo zwycięstwo, ale także dążenie do celu – mówi Paweł Karczmarz, właściciel firmy Dindecor i prywatnie pasjonat deski snowboardowej.

Do końca wyprawy „Himalaje Freeride Tour” na profilach Dindecor, Facebook oraz LinkedIn, będzie można regularnie śledzić informacje na jej temat, a także wieści o wynikach pionierskiego zjazdu.

Ali Olszański na słynną Nangę ruszył 7 czerwca. Podczas tego wyzwania wspiera go Piotr Krzyżowski, ratownik GOPR i zdobywca K2, Broad Peak, Gaszerbrum II oraz czterech z pięciu szczytów Śnieżnej Pantery. Krzyżowski ma na swoim koncie także pierwsze polskie wejście zimą na Chan Tengri.

Wyprawa „Himalaje Freeride Tour” potrwa półtora miesiąca, a jej uczestnicy wspinają się bez dodatkowego tlenu i pomocy Szerpów. Przez pierwsze dwa tygodnie będą aklimatyzować się na wysokości około 7200 metrów i poznawać warunki na ośmiotysięczniku. Góra jest bardzo wymagająca, a kopuła Nangi może być niemożliwa do zjechania ze względu na brak śniegu i trudny, skalny teren.

Zjazd ścianą Diamir ma ok. 10 km długości, a Ali liczy, że potrwa ok. godziny. Najtrudniejszy odcinek to słynna ściana Kinshofera znajdująca się pod obozem 2. – Będzie to zjazd drogą podejścia, żeby zobaczyć, jak to wygląda, ale będziemy też szukać dróg alternatywnych […] Zobaczymy, jakie będą ilości świeżego śniegu – tłumaczył przed wyprawą Ali.

1