Wiosenna epidemia koronawirusa wprowadziła do naszej rzeczywistości zjawisko kwarantanny. Jeden z naszych wiernych Czytelników także został nią objęty i zechciał zrelacjonować nam jak takie odosobnienie przebiega, z jakimi obowiązkami i trudnościami się wiąże. Po siedmiu dniach calorodzinnego odosobnienia odetchnął wreszcie z ulgą, odebrał wynik negatywny i życzył sobie, by nigdy już nie musiał tego powtarzać..
Niestety obecna sytuacja, w której ilość zachorowań 10-krotnie przewyższa tą wiosenną wcale niekoniecznie temu jego życzeniu musi sprzyjać. Na szczęście póki co powtórka go nie dosięga. Tym wszystkim jednak, którzy z jakichś powodów zakwalifikowali się na urzędowe odosobnienie chcemy polecić lekturę jego dziennika. Może to wam pomoże lepiej przetrwać czas kwarantanny.
Z lektury powyższych da się wyczytać, że jakoś sprawnie można to przetrwać i nerwów sobie nie poszarpać. A może ktoś z czytelników zakwalifikowanych do kwarantanny w obecnym czasie, chciałby się podzielić swoim doświadczeniem? Zachęcamy do przesyłania relacji na nasz redakcyjny adres.