Pracownik nie chce korzystać z ulgi dla młodych

Red.: |Data publikacji:

Ulga dla młodych to uprawnienie przysługujące osobom, które nie ukończyły 26 roku życia. Została uregulowana w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych. Z zawartych tam informacji wynika, że jeżeli dana osoba nie ukończyła 26 lat i jest zatrudniona na podstawie umowy o pracę lub umowy zlecenie, lub pozostałych umów, o których pisaliśmy tutaj , jej dochody są wolne od podatku dochodowego. Dla pracodawcy oznacza to, iż nie pobiera on i nie odprowadza od wynagrodzenia takiego pracownika zaliczek na wyżej wspomniany podatek. Więcej informacji o uldze dla młodych w artykule.  

Co istotne, w przypadku studentów pracujących w ramach umowy zlecenie, dochodzi jeszcze zwolnienie ze składek ZUS. A to z kolei oznacza, że w ich przypadku kwota brutto wynagrodzenia jest równa kwocie netto, czyli tej, którą pracownik dostaje na konto. 

Warto też przypomnieć, że zwolnienie od podatku dochodowego jest ograniczone progiem osiągniętych dochodów. Ich wielkość w danym roku podatkowym nie może przekroczyć kwoty równej 85.528 zł.

Ulga dla młodych cieszy się sporą popularnością, pozwalając zmniejszyć koszt zatrudnienia pracownika, zapewniając przy tym młodym osobom, wchodzącym na rynek pracy, większą kwotę wynagrodzenia na start. Taki zresztą był główny cel wprowadzenia ulgi. Jednak brak odprowadzania podatku nie zawsze jest obowiązkowy, mimo faktu, że obecnie ulga stosowana jest niejako „z automatu”.

Po wprowadzeniu zwolnienia z podatku osób do 26 roku życia, czyli w II połowie 2019 roku, ci pracownicy, którzy chcieli skorzystać z ulgi, musieli złożyć u pracodawcy stosowne oświadczenie. Obecnie nie ma już takiego obowiązku, a ulga jest uwzględniana bez wniosku pracownika (o ile oczywiście spełnia on niezbędne kryteria). 

Są jednak sytuacje, kiedy pracownik woli, by od jego wynagrodzenia firma naliczała i odprowadzała podatek dochodowy. Wówczas musi on złożyć wniosek o niestosowanie ulgi dla młodych, co wynika z treści art. 32 ust. 1f ustawy o podatku dochodowym: 

„Jeżeli podatnik złoży płatnikowi pisemny wniosek o pobór zaliczek bez stosowania zwolnienia od podatku na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 148, płatnik pobiera zaliczki bez stosowania tego zwolnienia najpóźniej od miesiąca następującego po miesiącu, w którym otrzymał wniosek. Wniosek ten składa się odrębnie dla każdego roku podatkowego.”

Wniosek powinien być złożony w formie pisemnej. Co istotne, jest on ważny tylko w danym roku kalendarzowym. W kolejnym roku konieczne jest ponowne złożenie wniosku z prośbą o niestosowanie zwolnienia z podatku dochodowego. Treść wniosku jest dowolna, nie istnieją żadne określone w ustawie wzory, które pracownik powinien stosować.

Jeżeli chodzi o termin poboru pierwszej zaliczki na podatek po otrzymaniu wniosku pracownika, to, jak wynika z treści przytoczonego wyżej ustępu, powinna to być pierwsza wypłata na rzecz pracownika, przypadająca po dniu złożenia wniosku.

Dlaczego pracownik miałby składać wniosek o niestosowanie ulgi? Wystarczy, że dana osoba pobiera wynagrodzenie z kilku różnych źródeł. W zależności od otrzymywanych kwot może dojść do sytuacji, że łączna wielkość dochodów pracownika przewyższy próg, który uprawnia go do stosowania ulgi. By uniknąć ewentualnej dopłaty podatku, wynikającej z zeznania rocznego (składanego do końca kwietnia roku następnego), warto w takiej sytuacji rozważyć opcję niestosowania ulgi w przypadku jednego lub kilku pracodawców.

Co istotne, osoby, których dochody nie przekroczą wspomnianego progu w danym roku kalendarzowym, nie muszą w ogóle rozliczać się z urzędem i składać zeznania rocznego. Jest to konieczne tylko wówczas, gdy ulga nie była stosowana (a powinna być), lub gdy łączna kwota wynagrodzenia w danym roku kalendarzowym przekroczy wspomniany w ustawie limit kwotowy.

1