PFR jednak dotrzyma obietnicy?

Red.: |Data publikacji:

Chociaż o tarczy finansowej nie mówi się ostatnio zbyt głośno, to jednak nie jest to sprawa nieaktualna czy zakończona. Wręcz przeciwnie. PFR nadal wypłaca środki finansowe. Nadal też można składać wnioski, o ile złożone reklamacje zostały rozstrzygnięte na korzyść podatnika. A co za tym idzie, firmy mogą jeszcze skorzystać z dofinansowania. Warto przejrzeć zatem historię wniosku, bo jest o co powalczyć. Maksymalna kwota subwencji to 324.000 PLN.

Program jest aktywny od maja bieżącego roku. Zakłada on pomoc finansową dla firm, która, po spełnieniu określonych warunków, może być umorzona aż w 75 proc., o czym pisaliśmy już wcześniej. W poprzednich artykułach poruszane były też tematy opodatkowania otrzymanych dotacji w ramach kolejnych tarcz, w tym opodatkowania środków pozyskanych z PFR.

Zgodnie z pierwotnymi założeniami, otrzymana subwencja nie podlega opodatkowaniu w momencie wpływu pieniędzy na rachunek bankowy. Jest to bowiem pomoc, która podlega zwrotowi. A tym samym nie stanowi przychodu dla firmy, co wynika z ustawy z dnia 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych oraz ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych.

Jak czytamy w ustawie o PIT, przychodem jest „wartość umorzonych lub przedawnionych zobowiązań, z zastrzeżeniem ust. 3 pkt 6, w tym z tytułu zaciągniętych kredytów (pożyczek), z wyjątkiem umorzonych pożyczek z Funduszu Pracy;”. Natomiast do przychodów nie zalicza się „pobranych wpłat lub zarachowanych należności na poczet dostaw towarów i usług, które zostaną wykonane w następnych okresach sprawozdawczych, a także otrzymanych lub zwróconych pożyczek (kredytów), w tym również uregulowanych w naturze, z wyjątkiem skapitalizowanych odsetek od tych pożyczek (kredytów)”.

Z kolei w ustawie regulującej podatki od osób prawnych, znajduje się zapis, zgodnie z którym przychodem jest „wartość, z zastrzeżeniem ust. 4 pkt 8, umorzonych lub przedawnionych zobowiązań, w tym z tytułu zaciągniętych pożyczek (kredytów), z wyjątkiem umorzonych pożyczek z Funduszu Pracy”. Nieco niżej w ustawie czytamy natomiast, że do przychodów nie zalicza się „pobranych wpłat lub zarachowanych należności na poczet dostaw towarów i usług, które zostaną wykonane w następnych okresach sprawozdawczych, a także otrzymanych lub zwróconych pożyczek (kredytów), w tym również uregulowanych w naturze, z wyjątkiem skapitalizowanych odsetek od tych pożyczek (kredytów)”.

Jak należy rozumieć powyższe zapisy? Otóż subwencja na potrzeby podatku dochodowego traktowana jest jako rodzaj pożyczki, podlegającej zwrotowi. Z drugiej jednak strony, nie ma w tym przypadku podatku od czynności cywilno-prawnych. W tym aspekcie zatem subwencja z PFR pożyczką już nie jest. Owszem, owe interpretacje nie do końca są logiczne. Są jednak korzystne dla przedsiębiorców, a w zasadzie to jest obecnie najbardziej istotne. Z uwagi natomiast na częstą zmienność stanowiska rządu, warto zawnioskować o interpretację indywidualną.

Co istotne, w przytoczonych przepisach, obowiązujących na dzień uruchomienia tarczy i aktualnych do dnia dzisiejszego, pojawia się nakaz zapłaty podatku od umorzonej części subwencji. Biorąc pod uwagę, iż może to być nawet 75 proc., podatek – w niektórych przypadkach – będzie dosyć wysoki. Jednak Polski Fundusz Rozwoju od samego początku obiecywał dalsze prace nad tarczą finansową, mające na celu zniesienie w części lub całości tego właśnie podatku. I z tego właśnie fundusz aktualnie się wywiązuje, prowadząc prace wspólnie z Ministerstwem Finansów. Bo chociaż czasu jest jeszcze sporo, to jednak dni mijają szybko. Brak konieczności zapłaty podatku od kwoty umorzonej możliwy jest jedynie poprzez zmianę dwóch obszernych ustaw lub – co bardziej prawdopodobne – w drodze rozporządzenia. A nowe przepisy powinny zacząć obowiązywać już od kwietnia przyszłego roku – wtedy bowiem będą miały miejsce pierwsze umorzenia no i zaczną się rozliczenia z fiskusem. Czy przepisy zmienią się na korzyść podatników i fiskus zaniecha poboru podatku od umorzonej wartości subwencji? Jest na to szansa. A wówczas tak naprawdę jedyny finansowy obowiązek w związku z tarcza finansową to zwrot jej części na rzecz PFR. W optymalnym przypadku firma zwraca 25 proc. Brak podatku oznaczałby, że pozostałe 75 proc. to czysty zysk.

1