Dylematy stolarki na rok 2022

Trzy najważniejsze dylematy, przed jakimi w mijającym roku stawali menedżerowie branży stolarki to: brak komponentów do produkcji, ich stale rosnące ceny oraz brak rąk do pracy. Zjawiska te opisywaliśmy przez ten rok w naszym serwisie oraz na łamach miesięcznika Forum Branżowe.

Dylematy te omawialiśmy również na Ogólnopolskim Forum Stolarki, wyciągając wnioski, że w kolejnym sezonie komponentów nie powinno już brakować, choć ich ceny nadal pozostaną wysokie. Potwierdza to w rozmowie z nami m.in. Tomasz Mirski (na zdjęciu obok), szef MFO, lidera segmentu wzmocnień, według którego „wysokie ceny stali powinny w najbliższym okresie utrzymywać się ze względu na niespadający popyt, brak nowych kontyngentów importowych, cła importowe w UE oraz wprowadzone przez Chiny i Rosję cła eksportowe, a także ze względu na wysokie koszty produkcji stali w Europie, takie jak wysokie i stale rosnące ceny energii, rosnące płace czy rosnące koszty emisji CO2„. Dopisuje się do takiej opinii Eckhardt Keill, szef Roto, prognozując, że „wzrost cen przewidujemy do co najmniej połowy 2022 roku i że w drugim półroczu ceny materiałów do produkcji stolarki ustabilizują się, choć oczywiście na dość wysokim poziomie”. Prezes Roto zwraca przy tym uwagę na powszechne w Europie zjawisko wzrostu cen okien, przestrzegając, by „wzrost cen nie spowodował, że wpadniemy w spiralę spadku popytu”. O takim zagrożeniu mówią również inni menedżerowie naszej branży widząc w tym duże zagrożenie dla całej branży stolarki.

Do tych wzrostów nawiązuje również szef Aliplastu, Jan Kidaj (na zdjęciu obok), przypominając o konieczności monitorowania tego zjawiska. „Wszyscy patrzymy na coraz wyższe liczby, każdy zauważa większą sprzedaż, większe wartości, ale trzeba też myśleć, że rosną też koszty. Nakręcanie konsumpcji jest jak medal – ma dwie strony. Pamiętajmy, że po tłustych latach zawsze przychodzą chude”. W podobnym tonie, mówiąc o ekonomii, wypowiada się prezes Radosław Koelner z Rawplug: „Kto przeżyje? Tylko firmy z mocnym bilansem, czyli takie, których zobowiązania, kapitał własny i finansowanie są zbilansowane”. Kolejny sezon w branży upłynie więc nam zapewne w towarzystwie wysokich cen zaopatrzeniowych, pilnowania kosztów i nieustannego korygowania firmowych bilansów. A na jakie nowe zjawiska, nowe trendy powinniśmy zwrócić uwagę w nowym sezonie 2022?

Na ograniczenia potencjału montażowego wskazuje Christian Voicu z Aluplastu (na zdjęciu obok), mówiąc, że w nowym roku „może się okazać, że tych naszych okien nie będzie miał kto zamontować, a przecież montaż jest kluczową kwestią dla właściwego funkcjonowania tych produktów. To może zablokować rozwój całej naszej branży”. Takim hamulcem mogą się również okazać niskie kompetencje montażowe, o czym rozmawiał z nami Gernot Kemmerhofer z Inwido/Sokółka. „Na pewno rozwój konstrukcji przesuwnych będzie zmierzał w kierunku automatyzacji. (…) W stolarce bez wątpienia będzie coraz więcej elektroniki”. Tym bardziej, że i sam proces sprzedażowy podlegać będzie gwałtownej digitalizacji, co zapowiada m.in. Jonasz Wiercioch z Oknoplastu. „Obecnie ten proces jest bardzo rozciągnięty, można powiedzieć, że przestarzały, więc młode generacje będą miały ogromny problem, żeby się w nim odnaleźć. Myślę, że w pewnym momencie nowe pokolenia zakomunikują jasno, że potrzebują zmiany i wygra ten, kto pierwszy im będzie potrafił im odpowiedzieć”. A nie jest to proces odległy, bo firma z Krakowa już w tym sezonie mocno będzie promować ten sposób komunikowania z rynkiem. Prezes Oknoplastu, Mikołaj Placek już zauważa w tym swoją przewagę nad konkurencją, mówiąc o czasie pandemii: „Inni producenci w tym czasie zaprzestali działań promocyjnych, my wykorzystaliśmy tę okazję i wyszliśmy zarówno do klienta ostatecznego, jak i biznesowego z zupełnie nowym modelem sprzedażowym, opartym na rozwiązaniach online”. A przecież nie jest to jedyna firma okienno-drzwiowa, która udanie wprzęga internet w swoje działania sprzedażowe.

Na koniec wreszcie warto przytoczyć tegoroczne wypowiedzi menedżerów o konieczności działań dla środowiska i klimatu. Dość barwnie opisał to w naszym serwisie szef Hydro Extrusion, Piotr Wieliński (na zdjęciu obok): „Obserwujemy ogromny „zielony boom” – ludzie rezygnują z samochodów na rzecz rowerów lub komunikacji miejskiej, chodzą do supermarketów z własnymi torbami płóciennymi, a także budują domy z użyciem certyfikowanych, energooszczędnych i recyklingowanych materiałów. Żeby utrzymać swoją pozycję na rynku, nie można bagatelizować tego zjawiska. Żadna firma nie może sobie bowiem pozwolić na archaiczny styl rozwoju biznesu – zarówno moralnie, jak i biznesowo czy wizerunkowo”. A że taka zmiana nie jest procesem łatwym, potwierdza szef Veluxa, Jacek Siwiński, mówiąc nam: „Wiele firm nawiązało ostatnio współpracę z zewnętrznymi konsultantami, którzy opracowali dla nich nowe strategie zrównoważonego rozwoju i przekazali im je w celu wdrożenia. Nasza strategia została opracowana w 100 proc. przez nas samych (…). Opracowywaliśmy ją przez ponad 2 lata”. Już dzisiaj bez wdrożonej polityki zrównoważonego rozwoju nie można być dostawcą na niektórych budowach, a wraz z falą „zielonego ładu” rozciągnie się to również na mniejsze inwestycje. Więcej o tym przeczytać będzie można w najbliższym czasie w naszym miesięczniku, by przekonać się, że rok 2022 jest ostatnim dzwonkiem na działania w tym obszarze.

Z wypowiedzi i rozmów menedżerów branży stolarki w mediach Forum Branżowego wyłania się obraz roku 2022, jako czasu dbania o ciągłość zaopatrzenia, pilnowania kosztów i niezawyżania cen wyrobów końcowych. Uwadze zarządzających nie mogą jednak w tym roku umknąć również kwestie troski o potencjał usług montażowych, o aktywny, zdigitalizowany marketing oraz wdrażanie polityki środowiskowej. Pochłonięci codzienną walką o elastyczną produkcję i sprzedaż, nie powinniśmy zapominać o tych obszarach, które już dzisiaj zaczynają stanowić o naszej konkurencyjności na rynku. Tematy te na pewno opisywać będziemy na łamach naszych mediów przez cały następny rok. Zachęcamy do regularnej lektury.

Zobacz również

Veka sponsorem lokalnego sportu, Wiśniowski wspiera skoczka

W ostatnim czasie kilka firm z naszej branży pochwaliło się wsparciem dla sportowców. Wiśniowskiego będziemy oglądać w Pucharze Świata w skokach narciarskich, a Veka będzie widoczna podczas meczów Pucharu Polski. Fakro kontynuuje współpracę z piłkarkami, a Lanko i Oknamix zaczyna z piłkarzami.

Producenci stolarki w rankingu „Najcenniejsze firmy rodzinne 2024”

Producenci stolarki mają swoją reprezentację w tegorocznym rankingu najcenniejszych firm rodzinnych. Jego autorzy wyłonili laureatów spośród przedsiębiorstw w poszczególnych województwach.

CAL posadził kolejnych 10 tysięcy drzew

W drugiej połowie października pracownicy CAL tradycyjnie posadzili kolejnych 10 tysięcy drzew. Akcja, którą rokrocznie prowadzi suwalski producent drzwi, doczekała już siódmej edycji. Partnerem wydarzenia było "Forum Branżowe".