Od kilku tygodni obserwuje się stopniowy powrót pracowników do biur, z bardzo różnych efektem. W niektórych organizacjach biura są zupełnie inne, niż przed epidemią, w innych nic się nie zmieniło. I to jest właśnie najczęściej popełniany przez pracodawców błąd – pracownicy wracają stopniowo, najpierw na kilka dni, potem czas ten jest powoli wydłużany, lecz w zasadzie w biurach nie widać żadnych zmian. Ci sami ludzie, te same miejsca, te same zasady… Fakt, niemal każdy z pracowników za tym tęsknił, ale poza tym, że powoli gospodarka zaczyna normalnie funkcjonować, nic się nie zmieniło. Wirus jest. A zakażeń jest z dnia na dzień więcej.
Przed podjęciem ostatecznej decyzji o powrocie pracowników należy przeprowadzić ponowną ocenę ryzyka zawodowego. Powrót do pracy w standardowym trybie powinien przebiegać etapowo, według ustalonego harmonogramu. Warto stworzyć plan, uwzględniając w nim kontakty między pracownikami. To je właśnie powinniśmy zminimalizować.
Polecamy zajrzeć na stronę www.pip.gov.pl i zapoznać się z treścią listu, jaki do pracodawców napisała Państwowa Inspekcja Pracy. Poruszone w nim zostały kwestie zapewnienia pracownikom minimum bezpieczeństwa podczas pracy w nowej rzeczywistości, polegające w dużej mierze na minimalizacji ryzyka zakażenia. O czym należy pamiętać?
Że najlepiej jednak zostać w domu. Jeżeli natomiast takiej opcji nie ma, wówczas najważniejszą kwestią jest odległość pomiędzy poszczególnymi stanowiskami pracy. Niby nic trudnego, jednak w wielu firmach odległość ta nie jest zachowana. Zalecane jest 1,5 m lub specjalne osłony pomiędzy poszczególnymi stanowiskami pracy. Warto przemyśleć pracę zmianową, co w części biur jest sporą nowością. Przerwy w pracy powinny być zorganizowane w ten sposób, by w częściach wspólnych przebywało w danym momencie jak najmniej osób. Można też wyposażyć pracowników w środki antybakteryjne i rozstawić je przy wejściach do pomieszczeń wspólnych (kuchnia, łazienka czy wejście do biura). Istotne jest też dezynfekowanie całych biur i znajdującego się w nich sprzętu, a nie tylko biurek.
Może się okazać, że pomocnym i całkiem dobrym pomysłem jest wprowadzenie pracy zdalnej na stałe, przynajmniej w niektórych przypadkach. Im mniej osób znajduje się w biurze, tym mniejsze ryzyko ewentualnego zakażenia. No i większe szanse, że uda nam się zapewnić wszystkim bezpieczną odległość. A w każdej firmie są tacy pracownicy, którzy swe zadania z powodzeniem mogą wykonywać z domu. O ile tylko mają odpowiednie do tego warunki – chodzi tu głównie o opiekę nad małymi dziećmi, która często, mimo wielu starań, nie pozwala na w pełni efektywną pracę zawodową.