Nowa pensja minimalna

Autor: |Data publikacji:

Podczas gdy gospodarka próbuje wyjść z kryzysu, a firmy walczą o każdy dzień swojego istnienia, rząd rozważa zwiększenie pensji minimalnej. Co prawda jej wysokość zmienia się co roku, jednak ostatnio podwyżki są wręcz rekordowe.

Zgodnie z zapowiedziami rządu, w roku 2021 pensja minimalna miała wynosić 3.000 brutto. Teraz jednak, w związku z kryzysem, w jakim znalazł się cały świat, nastąpiła zmiana proponowanej kwoty na 2.800 brutto. Czyli o 200 zł więcej niż obecnie. Dla przypomnienia, w bieżącym roku pensja minimalna wzrosła o 350 zł, i wynosiła 2.600 zł brutto.

Nie wszyscy są jednak zadowoleni z takiego rozwiązania, więc rozmowy trwają nadal. Pojawia się bowiem ryzyko, iż pomoc udzielana firmom w ramach tarczy zostanie przeznaczona tylko i wyłącznie na rosnące koszty zatrudnienia, a nie taki miał być jej cel. Poza tym już teraz firmy, zwłaszcza te małe i średnie. myślą o zwolnieniach. Część osób pracuje na umowach o dzieło, co dla pracodawcy jest sporą oszczędnością. Zwiększenie pensji o 200 zł może oznaczać kolejne zwolnienia, zwłaszcza w rejonach o niskim tempie rozwoju gospodarczego. No i w konkretnych branżach.

Kwota 2.800 brutto oznacza, że jeden pracownik będzie stanowił dla pracodawcy koszt na poziomie 3.370 zł. Do ręki dostanie on natomiast ok. 2.060 zł. Obecnie koszt pracodawcy to 3.130 zł a pensja netto wynosi 1.920 zł.

Część osób uważa, że prognozowanie zwolnień to po prostu histeria, i że, podobnie jak w bieżącym roku, nic takiego się nie stanie. Inni natomiast podkreślają stan, w jakim aktualnie znajduje się polska gospodarka – ich zdaniem nie są to korzystne warunki do wprowadzania większych płac, wiele firm bowiem toczy obecnie walkę o swoje „być albo nie-być”. Pojawiła się nawet propozycja zamrożenia płacy minimalnej w roku 2021, czyli utrzymania jej na obowiązującym obecnie poziomie. I być może było by to słuszne rozwiązanie.

Póki co dyskusja trwa, a o jej rezultatach będziemy Państwa informować. Na razie pewne jest tylko to, że jeżeli nastąpi wzrost pensji minimalnej, to wynosić ona będzie nie 3.000, jak w składanych przez rząd deklaracjach, ale 2.800 zł. 200 zł więcej niż jest teraz, i 200 mniej, niż miało być. A więc jest jakiś kompromis.