Zmiany, które weszły w życie 1 maja 2021 roku, wynikające z nowelizacji Kodeksu Karnego, dotkną przedsiębiorców. Dotyczą one bowiem m. in. większych kar za wykroczenia skarbowe oraz uproszczenia procedury postępowania karnego, w przypadku naruszenia prawa.
Przedsiębiorca będzie mógł uniknąć postępowania sądowego, jeżeli zgodzi się na przyjęcie mandatu. I to jest uproszczenie. Sama procedura sądowa z kolei, o ile w ogóle do niej dojdzie, ma standardowo kończyć się na jednorazowym kontakcie sprawcy wykroczenia z organami państwowymi.
Wprowadzone zmiany pozwalają urzędnikom na nakładanie kar dużo wyższych, niż to miało miejsce dotychczas. Obecna wysokość mandatu karnego za wykroczenia skarbowe nie może przekroczyć dwukrotności minimalnego wynagrodzenia, czyli kwoty równej 5,6 tys. zł. Od 1 maja granica ta zostanie podniesiona do 14 tys. zł, co odpowiada pięciokrotności minimalnego wynagrodzenia. Najniższa wysokość mandatu karnego nie ulega zmianie i nadal wynosić będzie 280 zł (1/10 minimalnego wynagrodzenia za pracę w bieżącym roku kalendarzowym).
Nie oznacza to jednak, że taka jest maksymalna kara za naruszenie przepisów prawa skarbowego. Jeżeli bowiem przedsiębiorca odmówi przyjęcia mandatu i sprawa trafi do sądu, wówczas może mu zostać wymierzona kara grzywny, a tu kwoty są jeszcze wyższe.
Ministerstwo Finansów uspokaja jednak, iż wyższe kwoty mandatów nie będą stosowane w przypadku złożenia deklaracji podatkowej po terminie. Celem urzędników jest właśnie uproszczenie całej procedury oraz umożliwienie szybszego nakładania dotkliwych kar w takich przypadkach, jak przemyt czy nielegalny handel wyrobami akcyzowymi. Jednak są to tylko słowa, które tak naprawdę nie uspokajają nikogo. W przepisach nie jest bowiem wskazane, jaka wysokość mandatu ma być stosowana w konkretnych przypadkach. A wykroczenie skarbowe to jednak wykroczenie skarbowe, i nie ma tu znaczenia, czy jest to opóźnienie w złożeniu deklaracji podatkowej, złe wyliczenie podatku czy właśnie przemyt. Warto się więc zdyscyplinować, a w razie błędu wystarczy skorzystać z instytucji czynnego żalu. Jest to krótkie pismo wyjaśniające, adresowane do naczelnika urzędu skarbowego, w którym przyznajemy się do winy i podajemy powód naszego błędu czy pomyłki. W przypadku deklaracji podatkowych, czynny żal pomoże uniknąć postępowania karnego, a tym samym mandatu. Lub kary grzywny, jeżeli jednak nie będziemy chcieli przyjąć mandatu.