Kwarantanna domownika a prawo do wynagrodzenia

Autor: |Data publikacji:

Niestety, pandemia nabrała w ostatnim czasie tempa i coraz więcej osób w Polsce poddawanych jest kwarantannie. W przypadku pracy zdalnej, nie ma to większego znaczenia. Jednak jeżeli chodzi o pracowników produkcyjnych, sprawa jest już dużo bardziej skomplikowana. Osoby te nie mogą bowiem pracować zdalnie, a kwarantanna zmusza ich do pozostania w domu.

Jakie w tej sytuacji mają prawa, zwłaszcza jeżeli chodzi o wynagrodzenie, pisaliśmy już w jednym z artykułów TUTAJ. Teraz chciałam zwrócić uwagę na kolejny problem, jakim jest kwarantanna dziecka pracownika, jego małżonka lub innego domownika.

Otóż jeżeli sanepid wyda decyzję o skierowaniu dziecka na kwarantannę, wówczas pracownikowi, który sprawuje opiekę nad tym dzieckiem (czyli jednemu z opiekunów, nie każdemu oddzielnie) przysługuje zasiłek opiekuńczy. Podobnie, jak w przypadku choroby dziecka Jeżeli kwarantanną zostaną objęciu pozostali domownicy, to każdy z nich powinien otrzymać imienną decyzję sanepidu, na podstawie której osoba zatrudniona i opłacająca składki na ubezpieczenie społeczne ma prawo do zasiłku chorobowego. Natomiast w przypadku zamknięcia szkoły czy przedszkola, opiekun dziecka w dalszym ciągu ma prawo do zasiłku opiekuńczego. Nie należy się on jednak w związku z dobrowolną izolacją dziecka, czyli wówczas, gdy z obawy przed zakażeniem nie puszczamy dziecka do szkoły/przedszkola, mimo, iż placówki te w miarę normalnie funkcjonują i zajęcia odbywają się bez większych zakłóceń.

Zupełnie inaczej wygląda sytuacja, kiedy to na kwarantannę zostaje skierowany dorosły i pełnosprawny domownik. Tu o zasiłku opiekuńczym nie ma mowy, osoba ta bowiem nie wymaga opieki. Jednak z racji jej kwarantanny również pozostałe osoby powinny pozostać w domu, a z praktyki wiem, iż w takim przypadku okres kwarantanny dla domowników jest dłuższy, niż dla osoby chorej lub podejrzanej o zakażenie (domownicy odbywają kwarantannę przez dodatkowe 10 dni po zwolnieniu z niej osoby chorej, czyli tak jakby 10 dni od ostatniego kontaktu z tą osobą; jest to efekt braku obowiązkowych testów przy zakończeniu kwarantanny). Co wówczas z pracą? Co z wynagrodzeniem?

Otóż zasiłek chorobowy za okres przebywania na kwarantannie należy się tylko i wyłącznie w sytuacji, kiedy dana osoba otrzymała decyzję z sanepidu o konieczności poddania się izolacji. Jeżeli zatem osoba skierowana na kwarantannę wskaże precyzyjnie, z kim zamieszkuje lub z kim miała kontakt, to wówczas te osoby również zostaną skierowane na kwarantannę decyzją inspektora sanitarnego. A zatem będą miały podstawę, by ubiegać się o zasiłek chorobowy. Dodatkowo mogą poprosić lekarza o wystawienie zwolnienia, z czym problemu być nie powinno.

Jeżeli natomiast pozostajemy w domu dobrowolnie, bo znajomy czy członek rodziny, z którym nie mieszkamy, ale mieliśmy kontakt ma koronawirusa, wówczas obowiązują te same zasady, co w przypadku kwarantanny dobrowolnej. O ile oczywiście sanepid nie dotrze do nas bo przeprowadzeniu wywiadu z osobą zarażoną. A zatem, nie ma co liczyć na wynagrodzenie chorobowe. Rozwiązaniem w takiej sytuacji jest praca zdalna, lub, jeżeli jest ona niemożliwa, wykorzystanie urlopu wypoczynkowego. W grę wchodzi również urlop bezpłatny, tyle, że wówczas pracownik nie otrzyma żadnego wynagrodzenia za czas przebywania na kwarantannie.