Warto wiedzieć nie tylko to, co robić możemy i powinniśmy, lecz również to, czego pracodawcom robić nie wolno. Stan zagrożenia epidemicznego to szczególny okres w gospodarce, jednak również w sytuacji zagrożenia, a może przede wszystkim wtedy obowiązują pewne zasady o których zarówno pracownicy, jak i pracodawcy powinni pamiętać.
Urlop pracownika
Warto podkreślić, iż pracodawca nie może wypytywać pracownika, jak spędza on czas wolny, w tym czas urlopu wypoczynkowego. Nie może on także wpłynąć w żaden sposób na decyzję pracownika odnośnie planów urlopowych, a tym bardziej zabronić mu wyjazdu do miejsca objętego epidemią. Zwłaszcza, jeżeli termin urlopu został ustalony wcześniej i pracodawca wyraził na to zgodę.
Nakazanie kwarantanny?
Jeżeli z kolei pracownik wraca z miejsca, w którym panuje wysoki stopień zarażenia COVID-19, pracodawca ma obowiązek dopuścić taką osobę do pracy – wbrew obiegowym opiniom, że może ją wysłać na okres 14-dniowej kwarantanny, na kolejny urlop wypoczynkowy lub zlecić jej pracę zdalną. Nie, takich rzeczy pracodawca zrobić niestety nie może. W jego gestii nie leży bowiem ocena stanu zdrowia pracownika i to nie on powinien decydować, czy pracownik „nadaje” się do pracy, czy też nie. Taka ocena należy do lekarza.
Czy można zatem wysłać pracownika na badania lekarskie, by wykluczyć ryzyko rozprzestrzeniania się wirusa w miejscu pracy? Niestety, to także jest niemożliwe. A raczej niewskazane. Pozostaje zatem liczyć na rozsądek ze strony podwładnych. Bo chociaż pracę zdalną można zlecić na cały okres epidemii – i większość firm zapis ten sprawnie wykorzystuje – to jednak nie można do niej typować tylko i wyłącznie pracowników wracających z obszarów o wysokim stopniu zarażenia koronawirusem. To bowiem podlega pod mobbing a nawet nękanie.
Co pracodawca może?
Co zatem wolno pracodawcy? Jak może on zabezpieczyć firmę i podwładnych przed ryzykiem zarażenia? Może zlecić pracę zdalną. Jeżeli natomiast taka forma pracy nie jest możliwa, pozostaje zakup maseczek i żeli antybakteryjnych. Można również opracować specjalne instrukcje, dotyczące funkcjonowania zakładu pracy w okresie epidemii. Pracodawca powinien też skierować do pracowników wniosek z prośbą o wyrozumiałość i, powołując się na konieczność zapewnienia każdemu pracownikowi bezpiecznych warunków pracy, poprosić ich o informację w przypadku, gdy wracają z kraju, w którym epidemia występuje.
Ale czy pracownicy muszą się do takich instrukcji, wniosków czy próśb stosować? Nie muszą, ale powinni. Zwłaszcza, jeżeli zostaną one spisane i podciągnięte pod regulamin pracy. Obowiązkiem pracownika jest bowiem przestrzeganie tego dokumentu. Co do informacji dotyczących urlopów natomiast, tu już pracownicy obowiązku żadnego nie mają.
Wyjazdy służbowe
Warto też dodać, iż pracodawca nie może zmusić pracownika do wyjazdu służbowego w rejony, objęte ryzykiem zarażenia. Jego zadaniem jest bowiem ochrona zdrowia i życia pracowników, a wyjazd w miejsce, gdzie panuje epidemia, na pewno do takiej ochrony nie należy. Jeżeli więc skierujemy pracownika w taką delegację, musimy liczyć się z możliwością odmowy. Z kolei w przypadku, gdy pracownik zgodzi się na wyjazd, pracodawca musi zapewnić mu niezbędne środki ochrony. W obecnej sytuacji są to przede wszystkim maseczki i płyny odkażające.
Zależy nam na tym, by to Państwo współtworzyli dział porad prawno-kadrowych! Nasze artykuły i interpretacje prawne będą powstawały na podstawie Państwa zapytań.
Masz pytania? Napisz pod adres kontakt@dombezpieczny.com lub skorzystaj z poniższego formularza kontaktowego: