Garnkiem można się oparzyć, nożem skaleczyć, w szafkę uderzyć, a na podłodzie wpaść w poślizg. Kuchnia to miejsce, w którym trzeba na siebie uważać. Na szczęście przepis na bezpieczną kuchnię jest bardzo prosty.
Kwestia bezpieczeństwa nabrała szczególnego znaczenia, ale w kuchni powinna być jednym z priorytetów niezależnie od innych czynników. To właśnie w tym pomieszczeniu statystycznie najczęściej dochodzi do wypadków i kontuzji. Niebezpieczeństw jest wiele: gorące przedmioty, ostre noże, śliska podłoga, otwarte fronty szafek, nieoświetlone blaty.
Bezpieczne strefy
Niebezpieczeństwo można zażegnać prostymi sposobami. Warto o tym pomyśleć już na etapie planowania.
Michał Kichler, product marketing manager Häfele:
Tajemnica idealnej kuchni kryje się w dobrym zaprojektowaniu wszystkich stref roboczych. Dzięki rozwiązaniom dedykowanym poszczególnym strefom, kuchnia ma szansę stać się miejscem zdecydowanie bardziej przestrzennym, pojemnym, ergonomicznym, komfortowym i bezpiecznym.
Kuchnię dzieli się na pięć stref: przygotowania posiłków, przechowywania, zmywania, gotowania i zapasów. Wyraźny podział ułatwi poruszanie się po kuchni, dzięki czemu będzie bezpieczniej.
Co ma wisieć, nie spadnie
Gdy rozplanujemy strefy, zabierzemy się za wykonanie. Prawdopodobnie powiesimy szafki. Do tego potrzebujemy zawieszek. Najlepiej o dużym udźwigu, aby nic nie spadło nam na głowę. – Wieszając szafki, używajmy komponentów i akcesoriów meblowych najwyższej jakości – markowych i z atestami.
Do góry, nie w bok
Dla bardzo przezornych poleca się fronty bez uchwytów z systemem typu naciśnij i otwórz. Niejeden kucharz skaleczył się o ostry uchwyt. Niejeden uderzył się o otwarte drzwiczki, dlatego lepiej, gdy otwierają się ku górze, nie w bok.
Bezpieczny dostęp?
Gdy wiemy, że po kuchni będą krzątać się dzieci, pomyślmy o czymś także do szafek dolnych. Dostęp do szafek lub szuflad z niebezpiecznymi przedmiotami (np. nożami czy środkami chemicznymi) ograniczy odpowiedni zamek, taki jak Whatlock. – Jest niewidoczny z zewnątrz, więc nie psuje wyglądu mebli. Otwarcie następuje przez przyłożenie magnesu–klucza w odpowiednim miejscu – podkreśla Michał Kichler.
Widać, co się kroi
Nie zapomnijmy także o oświetleniu. Lepiej, żeby w kuchni było widać, co się kroi. Dobrze oświetlony blat to podstawa. Pod wiszącymi szafkami można zamontować taśmy LED. Nie bez znaczenia jest także oświetlenie główne czy wysokość lampy nad stołem. Wybierając system oświetleniowy, zwraca się uwagę również na sposób montażu.
Oświetlenie, zawieszki, podnośniki, zamki i podział na strefy – to nieskomplikowany przepis na bezpieczną kuchnię.
Tekst powstał na podstawie materiałów promocyjnych firmy Häfele