Nowe śledztwo w sprawie firmy Bajcar

Autor: |Data publikacji:

Sprawa firmy Bajcar ze Słupska doczekała się kolejnego rozdziału. Prokuratura w Słupsku podejrzewa byłego właściciela firmy, Bronisława B. o próbę uniknięcia wypłacenia zaległych pensji poprzez pozbywanie się majątku. W tym miesiącu zostały mu postawione kolejne zarzuty.

Ostatnio o zamkniętej już firmie pisaliśmy TUTAJ . Od tego czasu Bronisław B. usłyszał 37 wyroków nakazujących wypłatę zaległych wynagrodzeń, a w jego sprawie toczą się także inne postępowania. Natomiast kwota, na jaką oszacowano szkody wyrządzone pracownikom wzrosła z wspominanych przez nas poprzednio 150 tys. do 500 tys. zł, do których doliczyć należy także wierzytelności skarbowe i publiczne. W sumie mówimy o zadłużeniu na około 700 tys. zł.

Jak twierdzi Prokuratura Rejonowa w Słupsku, Bronisław B. zaczął wyprzedawać majątek firmy gdy stało się jasne, że grozi mu zajęcie mienia. Zaciągać miał także fikcyjne pożyczki pod zastaw wspomnianego wyżej mienia. Działanie takie narusza przepisy Kodeksu Karnego.

Kodeks karny, rozdział XXXVI, art. 300:
§ 1. Kto, w razie grożącej mu niewypłacalności lub upadłości, udaremnia lub uszczupla zaspokojenie swojego wierzyciela przez to, że usuwa, ukrywa, zbywa, darowuje, niszczy, rzeczywiście lub pozornie obciąża albo uszkadza składniki swojego majątku, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
(…)
§ 3. Jeżeli czyn określony w § 1 wyrządził szkodę wielu wierzycielom, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

W związku z tym prokuratura stawia byłemu przedsiębiorcy dwa zarzuty. Zarzuca mu, że we wrześniu 2019 roku zawarł pozorowaną umowę pożyczki, której zabezpieczeniem miała być część urządzeń firmowych. W rzeczywistości, według prokuratury, miał sprzedać urządzenia i wziąć pieniądze. Po drugie, w maju 2020 roku miał zastosować podobną taktykę zawierając dla pozoru umowę pożyczki i sprzedając dwie nieruchomości za 200 tys. zł.

Jak mówi cytowany przez GP24 Marcin Natkaniec, zastępca słupskiego prokuratora rejonowego:

Podejrzany w ten sposób chciał udaremnić wykonanie orzeczeń sądowych, a dokładnie 37 wyroków nakazujących wypłatę pieniędzy pracownikom oraz innych orzeczeń, których się spodziewał.

Jak informuje prokuratura, przesłuchany w charakterze podejrzanego Bronisław B. nie przyznał się do zarzutów i odmówił składania wyjaśnień. Prokuratura wystąpiła do sądu o ustanowienie hipoteki przymusowej na kwotę 800 tys. zł na nieruchomości, które jeszcze nie zostały spieniężone.

Marcin Natkaniec cytowany przez GP24:

Trwają dalsze czynności. Zabezpieczyliśmy dokumentację księgową firmy. Również sprawa naruszenia praw pracowniczych jest nadal prowadzona.

 

Zobacz również

Veka sponsorem lokalnego sportu, Wiśniowski wspiera skoczka

Veka sponsorem lokalnego sportu, Wiśniowski wspiera skoczka

W ostatnim czasie kilka firm z naszej branży pochwaliło się wsparciem dla sportowców. Wiśniowskiego będziemy oglądać w Pucharze Świata w skokach narciarskich, a Veka będzie widoczna podczas meczów Pucharu Polski. Fakro kontynuuje współpracę z piłkarkami, a Lanko i Oknamix zaczyna z piłkarzami.

Producenci stolarki w rankingu „Najcenniejsze firmy rodzinne 2024”

Producenci stolarki w rankingu „Najcenniejsze firmy rodzinne 2024”

Producenci stolarki mają swoją reprezentację w tegorocznym rankingu najcenniejszych firm rodzinnych. Jego autorzy wyłonili laureatów spośród przedsiębiorstw w poszczególnych województwach.

CAL posadził kolejnych 10 tysięcy drzew

CAL posadził kolejnych 10 tysięcy drzew

W drugiej połowie października pracownicy CAL tradycyjnie posadzili kolejnych 10 tysięcy drzew. Akcja, którą rokrocznie prowadzi suwalski producent drzwi, doczekała już siódmej edycji. Partnerem wydarzenia było "Forum Branżowe".