Dociera do nas coraz więcej informacji o kolejnych branżach, które odczuwają negatywne skutki pandemii koronawirusa na świecie, wśród nich jest m.in. branża transportowa. Czy również firmy ze świata stolarki dotykają skutki tego kryzysu?
Zbieramy opinie od firm z branży stolarki, czy odnotowały już jakieś problemy związane chociażby z eksportem. Ważną kwestią jest również fakt, że zamknięcie szkół i przedszkoli w naszym kraju może wprowadzić czasowe komplikacje w funkcjonowaniu zakładów produkcyjnych.
W związku z faktem, ze sytuacja jest bardzo dynamiczna, będziemy aktualizować na bieżąco te informacje.
Mikołaj Placek, prezes grupy Oknoplast
Analizujemy na bieżąco sytuację związaną z koronawirusem zarówno w Polsce, jak i na rynkach eksportowych. Na chwilę obecną nie odnotowaliśmy jednak żadnego negatywnego wpływu na naszą działalność. Na rynku włoskim wyniki firmy realizowane są zgodnie z planem. Wstrzymaliśmy co prawda czasowo dostawy do kilku salonów zlokalizowanych w miejscach, gdzie odnotowano największą liczbę zachorowań, jednakże w skali działalności całej firmy nie mają one żadnego wpływu na sprzedaż. Powiem więcej, wspomniane wyzwania nie wpływają nawet na planowany wynik eksportu do Włoch. Nasza firma ma przygotowane odpowiednie procedury na wypadek ewentualnych zmian. Nie da się bowiem ukryć, że sytuacja związana z koronawirusem jest dynamiczna.
Tomasz Wozowicz, wiceprezes firmy Press Glass
Press Glass SA na bieżąco monitoruje rozwój sytuacji związanej z koronawirusem (COVID-19) oraz wpływem jaki może mieć na naszych pracowników i prowadzony przez nasz biznes. Chcielibyśmy poinformować, iż wszystkie zakłady Press Glass SA działają obecnie bez zakłóceń i jesteśmy gotowi realizować bieżące i przyszłe zamówienia naszych klientów. Posiadamy niezbędne zapasy wszystkich komponentów do produkcji szyb zespolonych. Dostawy szkła bazowego odbywają się zgodnie z planem, z hut szkła zlokalizowanych w Polsce, w niewielkiej odległości od naszych zakładów. Posiadamy również bardzo wysokie zapasy innych kluczowych komponentów takich jak np. masy uszczelniające oraz ramki. Obecnie znajdują się one na maksymalnym zdefiniowanym dotychczas poziomie oraz są planowo uzupełniane.
Zgodnie z zaleceniami wprowadziliśmy w naszych zakładach niezbędne środki ostrożności, obejmujące między innymi ograniczenie ilości podróży służbowych, spotkań, a także szczególny nadzór nad bieżącym funkcjonowaniem zakładów produkcyjnych i procesów zakupowych. W naszych zakładach dobiega końca przewidziany w planach cykl inwestycyjny i obecność pracowników firm zewnętrznych została ograniczona do niezbędnego minimum. Nie zidentyfikowaliśmy również żadnych zakłóceń w transporcie naszych produktów do klientów. Firmy świadczące usługi transportowe dla naszej firmy, poinformowały nas o zwiększonej dostępności wykorzystywanych przez nas środków transportu.
Na bieżąco monitorujemy sytuację i w razie konieczności będziemy informować o istotnych czynnikach wpływających na funkcjonowanie naszych zakładów i planowane dostawy. Jesteśmy również gotowi udzielić naszym klientom tymczasowego wsparcia w przypadku zakłóceń związanych z dostępnością produktów z zakresu szkła przetworzonego.
Marcin Szewczuk, szef marketingu firmy Aluplast
Na chwilę obecną nie odczuwamy jeszcze bezpośrednich problemów związanych chociażby z eksportem, a to ze względu na fakt, że nie eksportujemy profili do krajów najbardziej dotkniętych w chwili obecnej epidemią. Niemniej w rozmowach z naszymi klientami, z których bardzo wielu eksportuje okna do Włoch, Francji, czy Niemiec, słychać już obawy związane ze spadkiem zamówień z tamtych rynków i brakiem możliwości wywozu okien do tych krajów. Dodatkowym utrudnieniem są oczywiście obawy przez wyjazdami kierowców do tych regionów, czy też konieczność przejścia kwarantanny po wizycie. Eskalacja zakażeń i kolejne ograniczenia, które poszczególne kraje wydają chociażby w zakresie przemieszczania się, z pewnością wyhamują eksport z Polski, jeśli sytuacja w zakresie rozprzestrzeniania się wirusa nie ustabilizuje się i ulegnie poprawie.
Decyzja o zamknięciu szkół i przedszkoli, skądinąd w mojej ocenie słuszna, oczywiście dezorganizuje pracę, ale myślę, że w tej sytuacji wszyscy musimy wykazać się odpowiedzialnością i zrozumieniem i spróbować w taki sposób się zorganizować, by zapewnić ciągłość działania i jakościową obsługę. Możliwości są różne, jak np. praca w domu, czy systemy rotacyjne. Myślę, że w dobie nowoczesnych technologii, z których wszyscy praktycznie na co dzień korzystamy, jest to organizacyjnie do ogarnięcia. Oczywiście większym wyzwaniem jest wdrożenie takich rozwiązań na stanowiskach produkcyjnych, ale robimy wszystko, by ewentualne zmiany i roszady nie zakłóciły naszego działania.
Mariusz Polus, Dyrektor Produkcji firmy Krispol
W obliczu obecnej sytuacji najważniejsze wydaje się zachowanie wszelkich środków ostrożności, ale także spokoju. Firma Krispol restrykcyjnie stosuje się do wszystkich odgórnych wytycznych i dokłada wszelkich starań, by pracownicy otrzymywali aktualne informacje o sytuacji. Pracownicy biurowi zostali oddelegowani do wykonywania zadań zdalnie, wyznaczone zostały dyżury. Oczywiście osoby, które są rodzicami dzieci poniżej 8. roku życia, mogą pozostać w domu w celu sprawowania opieki. Mamy nadzieję, że kwarantanna w Polsce zostanie potraktowana poważnie i wspólnie podjętymi krokami uda nam się szybko opanować sytuację, bez strat i znacznych opóźnień na terenach budów.
Tadeusz Konaszuk, prezez firmy Vikking
Z racji lokalizacji zakładów produkcyjnych spółki Vikking na wschodnich obrzeżach kraju oraz prowadzenia działalności produkcyjnej w dwóch oddzielnych lokalizacjach, a także z racji zatrudniania wyłącznie lokalnych mieszkańców, nie zauważamy jeszcze symptomów spowolnienia i spadku poziomu produkcji z powodu braków surowcowych. Wręcz odwrotnie – analizując poziom sprzedaży w okresie pierwszych 10 tygodni r/r odnotowaliśmy przyrost w wys. ponad 35 proc.
Niewątpliwie należy spodziewać się korekt związanych z dynamiką zdarzeń i związaną z tym paniką wśród klientów. Posiadamy sieć partnerów handlowych w wielu częściach świata, w tym w Włoszech i z tego kraju otrzymujemy dość alarmistyczne sygnały. Niemniej dywersyfikacja kanałów dystrybucyjnych powinna w naszym przypadku częściowo zniwelować wpływ skutków pandemii.
By zapewnić naszym współpracownikom konieczność pogodzenia obowiązków zawodowych z rodzinnymi powinnościami dostosowujemy czas pracy poszczególnych wydziałów do indywidualnych oczekiwań potrzebujących. Sytuacja jest bardzo dynamiczna, więc pracujemy nad alternatywnymi scenariuszami i będziemy reagowali adekwatnie do aktualnej sytuacji. Jeżeli wszyscy wyciągniemy stosowne wnioski z doświadczeń innych krajów i, prócz dyscypliny sanitarnej, zachowamy zdrowy rozsądek, to istnieją duże szanse na minimalizację skutków związanych z tą pandemią.
Paweł Zajkowski, właściciel firmy ZED
W naszej firmie nie odnotowaliśmy jeszcze problemów związanych z szerzącym się w Europie koronawirusem. Nie dalej niż w poniedziałek byliśmy w Berlinie na pomiarach u kilku naszych klientów. W stolicy Niemiec nie widać niepokoju związanego z wirusem – ludzie normalnie spacerują po ulicach, witając się podają sobie ręce, itd. Jest co prawda mniejszy ruch na ulicach, ale to chyba jedyna rzecz odbiegająca od normy. Nie wiemy jednak co przyniesie nam najbliższa przyszłość. W umowach mamy zapis mówiący o tym, że w przypadku sytuacji niezależnych od nas klient będzie musiał zapłacić tylko za towar, a za montaż po realizacji. Czekamy na rozwój sytuacji i robimy swoje.
Zobacz również
Veka sponsorem lokalnego sportu, Wiśniowski wspiera skoczka
W ostatnim czasie kilka firm z naszej branży pochwaliło się wsparciem dla sportowców. Wiśniowskiego będziemy oglądać w Pucharze Świata w skokach narciarskich, a Veka będzie widoczna podczas meczów Pucharu Polski. Fakro kontynuuje współpracę z piłkarkami, a Lanko i Oknamix zaczyna z piłkarzami.
Producenci stolarki w rankingu „Najcenniejsze firmy rodzinne 2024”
Producenci stolarki mają swoją reprezentację w tegorocznym rankingu najcenniejszych firm rodzinnych. Jego autorzy wyłonili laureatów spośród przedsiębiorstw w poszczególnych województwach.
CAL posadził kolejnych 10 tysięcy drzew
W drugiej połowie października pracownicy CAL tradycyjnie posadzili kolejnych 10 tysięcy drzew. Akcja, którą rokrocznie prowadzi suwalski producent drzwi, doczekała już siódmej edycji. Partnerem wydarzenia było "Forum Branżowe".