Branża drewna w Europie przeżywa kryzys – wszystko za sprawą braku surowca. Firmy i organizacje branżowe, w tym również polskie, mobilizują władze lokalne i unijne do działania.
Ceny drewna w Europie rosną w dużym tempie, a dodatkowo na rynku brakuje tego surowca. Branża przetwórców drewna uważa, że na tę sytuację wpływa ogromny eksport drewna z naszego kontynentu. Organizacje branżowe podliczyły, że w 2020 r. klientom spoza Europy sprzedano 18 mln kłód drewna. Jest to dwa razy więcej, niż w 2019 roku. W pierwszym półroczu obecnego roku wzrost jest znów dwukrotny. Jednym z największych odbiorców surowca są Chiny, które, według organizacji branżowych, przyjęły strategię pozyskiwania surowca poza swoim krajem.
W obecnej sytuacji, gdy na kontynencie dynamicznie rośnie popyt na surowce, w tym drewno, brak tego materiału może przyczynić się do dużego kryzysu w kilku branżach gospodarki, przede wszystkim w budownictwie, przemyśle, ale i w logistyce czy rzemiośle.
Organizacje branżowe z kilku krajów przygotowały petycję do władz lokalnych i europejskich by podjęły działania powstrzymujące ogromny eksport drewna. Inicjatywa zaczęła się od Francuskiej Narodowej Federacji Drzewnej (Fédération Nationale du Bois), która przygotowała petycję „Stop Log Exports” skierowaną do władz. W samej Francji petycję podpisało 7 tys. tartaków oraz przetwórców drewna. Inicjatywa rozszerzyła się na inne kraje europejskie, w tym Niemcy, Włochy, Hiszpanię, Czechy, Holandię, Portugalię i Polskę.
W Polsce do inicjatywy włączyły się Związek Polskie Okna i Drzwi (POiD), Polska Izba Gospodarcza Przemysłu Drzewnego (PIGPD), Ogólnopolska Izba Gospodarcza Producentów Mebli (OIGPM), Polskie Stowarzyszenie Dekarzy (PSD), oraz Polski Komitet Narodowy EPAL. Organizacje podliczyły, że co roku z Polski eksportowanych jest ok. 4 mln metrów sześciennych drewna, a Lasy Państwowe oferują do sprzedaży około 40 mln metrów sześciennych drewna rocznie. Według branży, Lasy Państwowe otworzyły ścieżkę sprzedaży drewna dla firm zagranicznych w 2017 r. po huraganie w Borach Tucholskich. Od 2018 r. eksport surowca znacząco wzrósł i jest „niczym niekontrolowany”.
Obecnie cena nieprzetworzonego drewna jest dwa razy wyższa niż w I kwartale tego roku. Janusz Komurkiewicz, prezes POID przyznaje:
Podwyżki odczuli dotkliwie producenci stolarki otworowej. Jak podają firmy członkowskie Związku POiD, w pierwszym kwartale 2021 r. cena kantówki łączonej, komponentu niezbędnego do produkcji okien wynosiła 2100 zł za metr sześcienny w I kwartale 2021, po czym ceny wzrastały do 3500 za metr sześcienny w II kwartale, aż do 4500 zł za metr sześcienny w III kwartale. Podobnie wzrastały ceny klejonki dębowej, meranti, czy klejonki sosnowej za którą ceny wzrosły z 17,50 zł do 29,80 zł za metr bieżący. Wliczając w te koszty wzrosty cen innych surowców i komponentów takich jak stal, szkło czy chemia, producenci nie będą w stanie utrzymać cen wyrobów gotowych na poziomie z pierwszego kwartału 2021 r. Wpłynie to przede wszystkim na wzrost kosztów budowy, ale także na konkurencyjność polskich firm na rynkach zagranicznych, co będzie katastrofą dla pozycji wypracowywanej przez lata przez branżę.
Lasy Państwowe odpowiedziały na zarzuty. W mediach elektronicznych można przeczytać stanowisko firmy, w którym zauważa m.in., że:
Lasy Państwowe nie mają wpływu ani nie ponoszą odpowiedzialności za działania prywatnych podmiotów gospodarczych z branży leśnej, skutkujących wzrostem cen drewna oraz produktów i półproduktów drewnianych na wolnym rynku. Lasy nie mają również wpływu ani nie odpowiadają za wielkość eksportu drewna.
Petycja dostępna jest m.in. w języku polskim na stronie: www.stoplogexport.net.
Tagi
drewnoJanusz KomurkiewiczkantówkaLasy PaństwoweOgólnopolska Izba Gospodarcza Producentów Mebli (OIGPM)POiDPolska Izba Gospodarcza Przemysłu Drzewnego (PIGPD)Polski Komitet Narodowy EPAlLPolskie Okna i DrzwiPolskie Stowarzyszenie Dekarzy (PSD)Zobacz również
Veka sponsorem lokalnego sportu, Wiśniowski wspiera skoczka
W ostatnim czasie kilka firm z naszej branży pochwaliło się wsparciem dla sportowców. Wiśniowskiego będziemy oglądać w Pucharze Świata w skokach narciarskich, a Veka będzie widoczna podczas meczów Pucharu Polski. Fakro kontynuuje współpracę z piłkarkami, a Lanko i Oknamix zaczyna z piłkarzami.
Producenci stolarki w rankingu „Najcenniejsze firmy rodzinne 2024”
Producenci stolarki mają swoją reprezentację w tegorocznym rankingu najcenniejszych firm rodzinnych. Jego autorzy wyłonili laureatów spośród przedsiębiorstw w poszczególnych województwach.
CAL posadził kolejnych 10 tysięcy drzew
W drugiej połowie października pracownicy CAL tradycyjnie posadzili kolejnych 10 tysięcy drzew. Akcja, którą rokrocznie prowadzi suwalski producent drzwi, doczekała już siódmej edycji. Partnerem wydarzenia było "Forum Branżowe".