Euler Hermes podsumował sytuację w budownictwie. Najlepsze wyniki są w sektorze mieszkaniowym i komercyjnym, natomiast spowolnienie widać w budownictwie infrastrukturalnym.
Budownictwo przeżywa hossę – tak ocenili analitycy Euler Hermes, podsumowując trzy kwartały 2021 roku. Jednak dobra koniunktura trwa przede wszystkim w budownictwie kubaturowym. Ogólnie wartość rynku czyli sprzedanych prac budowlanych w III kwartale była wyższa o 3-5 proc. w stosunku do roku ubiegłego.
Eksperci przyznają, że w branży nasilają się ryzyka finansowe. Firmy notują wzrost obrotów, na co wpływ ma zwiększony popyt, ale i wzrost cen. W związku z tym, jak wskazują analitycy, rosną salda zaangażowanych kapitałów własnych producentów i hurtowników. Dlatego trudne długi – inaczej mówiąc straty hurtowników na rynku końcowym po III kwartale mogą kształtować się na podobnym poziomie, jak w zeszłym roku. Straty stanowiły wówczas 12,7 proc. należności za materiały budowlane.
Euler Hermes wskazuje, że skala wzrostu cen prac budowlanych była prawie 10-krotnie niższa od wzrostu cen materiałów budowlanych, na przykład stali. Taka sytuacja odbije się niekorzystnie w przyszłości na rentowności wykonawców. Czynnik ryzyka, który także negatywnie może się odbić na budownictwie, to skumulowanie w najbliższej przyszłości prac inwestycyjnych. Może ona podkręcić jeszcze bardziej wzrost kosztów pracy i materiałów budowlanych.
Zobacz również
Defor otworzył nowy magazyn i laboratorium
Defor oficjalnie otworzył w połowie stycznia nowy magazyn i nowe laboratorium. Budowa i wyposażenie obiektów trwało 19 miesięcy.
Paneldoor zwiększył moce produkcyjne
Paneldoor podliczył, że w 2022 r. firma zwiększyła produkcję o 13 proc. Udało się to m.in. dzięki większym mocom produkcyjnym.
To nie był zły sezon
Nastroje w branży nie są wcale złe, bo kolejne podwyżki cen uratowały wyniki finansowe. Nawet producenci drzwi drewnianych informują, że w swoich bilansach odnotują na koniec roku jednocyfrowe wzrosty przychodów.