Sławomir Majchrowski od lipca piastuje stanowisko prezesa Seleny FM. Czytelnikom Parkietu opowiada o planach rozwoju spółki. Dla producenta chemii budowlanej najważniejsze pod kątem eksportu są kraje Europy Zachodniej i USA. Przyznał, że na tych rynkach widoczny jest spadek produkcji materiałów budowlanych. Dużym problemem jest także inflacja, bo ona wpływa na to, że koszty kredytu są wyższe. Sławomir Majchrowski mówi także o zmianach postaw konsumentów po lockdownach. Ludzie mniej wydają na remonty i inwestycje budowlane, a bardziej chcą korzystać z życia. Mimo jednak okresu pełnego wyzwań, Selena chce się rozwijać.
Mogę powiedzieć, że mamy ambitne plany rozwijania sprzedaży w Europie Zachodniej oraz w Ameryce Północnej i Południowej, w tym zwłaszcza w USA i Brazylii. Na tych rynkach już osiągamy dobre rezultaty, ale i potencjał dalszego rozwoju jest tam ogromny.
Chcemy się rozwijać głównie w trzech obszarach. Pierwszy to biznes pian montażowych, pianoklejów, uszczelniaczy i klejów montażowych. Drugi – hydroizolacji, a trzeci – termomodernizacji. Największy udział w naszych przychodach ma ten pierwszy, ale i dwa pozostałe intensywnie rozwijamy.
Zamierzamy mocno postawić na marketing skoncentrowany na naszej wiodącej marce Tytan Professional. Dzięki niej jeszcze bardziej chcemy zaistnieć na rynkach zagranicznych. Na Półwyspie Iberyjskim mamy już silną markę Quilosa, a wkrótce, mam nadzieję, będzie nią też Imperalum. Z kolei w Polsce silną pozycję ma Matizol. Nadal chcemy promować nasze produkty poprzez te marki i nie wykluczamy pozyskania nowych.
Sławomir Majchrowski uważa, że na rynku budowlanym w Europie, a szczególnie w Polsce, nastąpi wkrótce poprawa, już widać w naszym kraju zwiększoną aktywność budowlaną. Branża, według prezesa Seleny, będąca obecnie w dołku, już z niego wychodzi, co może potrwać około roku.