Mateusz Kłosek, właściciel i prezes zarządu Eko-Okien udzielił wywiadu naszemu miesięcznikowi, gdzie mówi o swoim postrzeganiu rynku, o wartościach w biznesie, ale też o planach rozwojowych spółki. Jednym z kierunków rozwoju jest produkcja stolarki drewnianej, dla której ostatnio w Kornicach wybudowano zupełnie nowy zakład. A oto, co mówi o tym Mateusz Kłosek:
Drewno stanowi jakąś, wcale nie małą część rynku, i nie powinno się tego ignorować. Jeśli rzeczywiście nie ma dużych polskich zakładów produkujących stolarkę drewnianą, no może poza oknami dachowymi, to warto się chyba zastanowić, dlaczego tak jest? Może jest to spowodowane stosunkowo wysokim progiem inwestycji w relacji do osiąganych przychodów? My w każdym razie przez kilka ostatnich lat robiliśmy próbę z oknami drewnianymi i widzimy, że jest to obiecujący kierunek. Postanowiliśmy rozwinąć to bardziej konkretnie, stąd decyzja o wybudowaniu nowej hali tylko pod stolarkę drewnianą. Dla nas też będzie to duży przeskok, bo o ile dotychczas sprzedawaliśmy 400 tych okien miesięcznie, to nowy zakład da nam moce 10 razy większe. Stawiamy przede wszystkim na eksport tych wyrobów, ale oczywiście jak każde przedsięwzięcie wiąże się to z ryzykiem.
Jakie więc cele stawia pan przed firmą na przyszłość?
Cele stawiane przed firmą są raczej jasne: zwiększanie obrotu, zysku, udziału w rynku, umacnianie pozycji rynkowej, także negocjacyjnej, a dalej satysfakcja z rozwoju, ale i z wygrywania gry rynkowej z innymi. Na pewno powiększanie udziału w rynku zabiera go innym, więc może być postrzegane negatywnie, ale to jest sedno tej gry. To jest walka cenowa, rywalizacja handlowców o jakość obsługi, terminowość, kompletność, serwis. (..) Chciałbym, żeby Eko-Okna były kiedyś firmą kreującą rynek, posiadającą swoje patenty, indywidualne rozwiązania. Chciałbym żebyśmy nie tylko obserwowali rynek, ale też wyprzedzali trendy, wdrażali nowości, które powstają u naszych dostawców. W pewnym momencie rozwoju firmy, o ile dalej będziemy się tak rozwijać, ta myśl techniczna płynąca z działu R&D będzie nam niezbędna. Sama jakość produkcji, logistyka czy wózki na samochodach to już nie jest wystarczająca przewaga, to się już wyrównuje. W przyszłości decydujące mogą się okazać własne rozwiązania w produktach. Potrzebny nam będzie silny dział R&D, bo nie tylko dostawcy, ale i nasi pracownicy, i nasi klienci mają różne fajne pomysły – musimy nauczyć się je zagospodarowywać.
Rozmowa o sytuacji w spółce i jej planach rozwojowych zajmuje dużą część wywiadu z prezesem Kłoskiem, jednak nie mniej poświęcone jest rozmowie o wartościach w biznesie. Mateusz Kłosek dzieli się w tym miejscu swoimi przemyśleniami o celu aktywności, o chrześcijańskim światopoglądzie i chęci dzielenia się dobrem z innymi. Całość tej rozmowy do przeczytania w najnowszym lipcowym wydaniu miesięcznika Forum Branżowe. Zachęcamy do lektury i prenumeraty gazety.