Tracimy swoją marżę

Red.: |Data publikacji:

Kamil Grodecki, szef podlaskiego Abakusa, jest jednym z menedżerów naszej branży, którzy podzielili się z czytelnikami miesięcznika Forum Branżowe, swoimi spostrzeżeniami na temat sytuacji rynkowej. Pan Kamil zwraca uwagę na niestabilność kalkulacji kosztowych, która pożera rentowność zleceń zakontraktowanych wcześniej.

Kamil Grodecki, Abakus

Obecnie każdy z nas bardzo odczuwa wzrost cen surowców. Producenci kontraktują okna z wyprzedzeniem dwu-, trzymiesięcznym, podczas gdy podwyżki cen komponentów ustalane są w systemie najdalej dwutygodniowym, a w przypadku stali nawet z tygodnia na tydzień. Skutkuje to tym, że musimy liczyć się ze zmianą ceny surowców, jeszcze zanim nastąpi realizacja kontraktu. W konsekwencji, aby wywiązać się z umów, których zmienić już nie sposób, jesteśmy zmuszeni kompensować różnice cen marżą producencką. (..) Pracuję w branży od ponad 15 lat i nigdy nie spotkałem się z tak trudną sytuacją. Trudną z uwagi na konieczność odnalezienia się w tak dynamicznym procesie zakupowym – zarówno ze względu na cenę, jak i dostępność komponentów, ale i trudną patrząc z perspektywy zarządzania. Obecnie dopiero po miesiącu lub dwóch od zakończenia danej partii produkcji jesteśmy w stanie sprawdzić stopień jej opłacalności.

To tylko jedna z opinii o aktualnej sytuacji rynkowej. Wśród kilkunastu wypowiedzi zamieszczonych w najnowszym wydaniu Forum pojawiają się również inne aspekty wpływu rozchwianych komponentów na organizację firm. Zachęcamy do lektury czerwcowego wydania naszego miesięcznika.

1