Głośną informacją początku października było dołączenie Tomasza Radeckiego do zarządu spółki Aluprof. Były dyrektor handlowy Oknoplast w rozmowie z naszą redakcją podzielił się spostrzeżeniami wyniesionymi z wieloletniej pracy po stronie producenta, podsumował swoją poprzednią pracę, a także opowiedział o celach na przyszłość.
Forum Branżowe: Do tej pory na rynku funkcjonował Pan po stronie producenta, natomiast w tym momencie zasiądzie Pan po drugiej stronie, jako systemodawca. Czym różnią się te dwie różne perspektywy i czy doświadczenia wyniesione z pracy na rzecz producenta są dużym atutem jeśli chodzi o nową rolę?
Tomasz Radecki, Członek Zarządu Aluprof SA: Rzeczywiście, ale odpowiadałem nie tylko za stronę sprzedażową, lecz także zakupową, stąd znam większość dostawców funkcjonujących na rynku – prowadziłem wiele negocjacji zarówno z systemodawcami od wielu lat funkcjonującymi na rynku, jak i z nowymi, którzy byli wprowadzani do oferty. Oczywiście obie perspektywy różnią się od siebie, jednak najważniejsze jest zawsze dobro biznesu, osiągnięcie porozumienia oraz satysfakcji ze współpracy, która pozwala obu stronom zrealizować cele biznesowe. Myślę, że wiedza na temat potrzeb, jak i spojrzenie na biznes ze strony producenta jest sporym atutem na przyszłość, ponieważ nie wszystkie oczekiwania producenta są odbierane w ten sam sposób przez systemodawcę.
Czego Pana zdaniem potrzebują producenci stolarki/ślusarki od dostawcy?
W czasach wysokiej konkurencyjności producenci stolarki coraz bardziej zwracają uwagę na stabilność dostawcy, jakość współpracy, zdolność dostawcy do reagowania na zachodzące zmiany rynkowe i zmieniające się potrzeby. Pewne kwestie uwypukliły się jeszcze bardziej w czasach pandemii, gdy borykaliśmy się z brakami materiałowymi oraz dużą dynamiką cen, a obecnie z dodatkowo z wahaniami popytu.
Myślę, że coraz istotniejszym elementem jest wsparcie producenta przez systemodawcę w zakresie dostosowania oferty pod kątem oczekiwanych rozwiązań produktowych i certyfikacyjnych. Jest to ważne zarówno pod kątem ekspansji eksportowej polskich producentów, jak i klientów spoza rodzimego rynku, którzy kupują produkty polskiego systemodawcy. Coraz większe znaczenie ma też innowacyjność systemodawcy, dająca przewagę konkurencyjną producentowi oraz dostosowanie oferty do rynków europejskich, na których funkcjonuje lub planuje zaistnieć dany producent. Oczywiście duże znaczenie ma dobra oferta w zakresie tzw. basicu, czyli wsparcie techniczne dla producenta, oprogramowanie czy szkolenia. Te potrzeby są różne w zależności od wielkości producenta i posiadanych zasobów własnych.
Jak ocenia Pan czas spędzony w Oknoplast?
Był to czas intensywnego rozwoju oraz bardzo wielu wyzwań, z którymi się mierzyliśmy. W perspektywie długoterminowej cele strategiczne zostały zrealizowane i będę pozytywnie wspominał ten czas, zespół i właścicieli, z którym miałem przyjemność pracować.
Jakie cele stawia sobie Pan w nowym miejscu?
Pierwszy cel to oczywiście szybkie wdrożenie w tak dużej organizacji, zarówno w centrali, jak i na rynkach, oraz poznanie klientów. Kolejny to wypracowanie z zarządem strategii na kolejne lata, za którą będę odpowiedzialny w swoim obszarze, następnie długoterminowa realizacja tych założeń. Jestem przekonany, że wykorzystując potencjał i pozycję Aluprof będziemy realizować tę strategię z sukcesami.