Targi BAU w Monachium po czterech latach ponownie gościły największych producentów branży stolarki otworowej. Wśród wystawców nie mogło zabraknąć największych firm na polskim rynku. Oto ich relacje z imprezy.
Ogromne, 800-metrowe stoisko firmy Novoferm w targowej hali B3 przyciągało uwagę zwiedzających dużym kręgiem, pod którym zmieściło się kilkadziesiąt nowości produktowych.
W stoisku Novofermu w Monachium spotkaliśmy się z dyrektorem polskiego oddziału, Tomaszem Chmielewskim, który oprowadził nas po ekspozycji i opowiedział o firmie.
– W tym roku w Monachium pokazujemy całą gamę drzwi inwestycyjnych, wśród których te z Polski zajmują niepoślednie miejsce – mówi. – Prezentujemy tutaj drzwi przeszklone o funkcji przeciwpożarowej, ale również ścianki przeszklone o właściwościach EI 90. Przyznam, że ogromnie mnie cieszy, że polska myśl techniczna, produkty z Polski znajdują już poczesne miejsce, w asortymencie naszej firmy.
Novoferm rozszerzył ofertę drzwi NovoPorta Premio z grubą przylgą, dostępnych w wymiarach nawet 1,5 x 3 m w klasie EI 90. Montaż tych drzwi został znacznie ułatwiony we wszystkich typach ścian dzięki nowej uniwersalnej ościeżnicy kątowej, w której zastosować można przeróżne wypełnienia. Bardzo ciekawym rozwiązaniem zaprezentowanym w Monachium były również drzwi dwustronnie bezprzylgowe, zlicowane ze ścianą – niezwykle estetyczne rozwiązanie dla dużych inwestycji.
W segmencie bram postawiono tym razem na ciepłochronność i automatykę. W bramie Evolution Premium (ISO 45 EVO) zastosowano nowe rozwiązanie, oddzielające stronę zewnętrzną panelu od jego strony wewnętrznej. Dzięki temu izolacyjność cieplna poprawiła się o 15 proc., a cały panel uzyskuje wartość współczynnika U w granicach 0,46 W/m2K. Opcjonalnie brama ISO 45 EVO wyposażona może być w zabezpieczenia przeciwwłamaniowe w klasie RC2. Można ją wyposażyć również w zmodernizowany napęd boczny NovoPort oraz system smart home do jego obsługi.
Z kolei w obszarze doków przemysłowych Novoferm stawia przede wszystkim na bezpieczeństwo pracowników magazynu. Do znanych już rozwiązań w tym roku dołączą blokada kół zadokowanego auta, uruchamiana przez operatora wózka widłowego oraz posuw iQ-Slide uniemożliwiający zsunięcie się wózka z rampy w przypadku niewielkiego ruchu auta.
– Rzeczywiście stawiamy przede wszystkim na jakość i bezpieczeństwo, bo one ugruntowują naszą pozycję na rynku inwestycyjnym i wśród klientów – mówi dyrektor Chmielewski. – Pracujemy nad detalami, jak choćby regulowane zawiasy drzwi przejściowych w bramach, co umożliwi ich wymianę bez konieczności demontażu całej bramy. Poszerzamy portfolio bram szybkobieżnych o SpeedRoller Prime-XF – rozwiązanie idealne dla chłodni. Certyfikujemy wielkogabarytowe drzwi ppoż. do serwerowni. Jednym słowem robimy wszystko, by pozostać wiarygodnym partnerem na dużych inwestycjach w całej Polsce i poza jej granicami. Jeśli dodamy do tego nasz serwis 7/24 dostępny w całym kraju, to nabieram przekonania, że jesteśmy na najlepszej drodze do tego. Naszym obecnym i przyszłym partnerom, odwiedzającym nas w Monachium dziękuję za ich obecność, a wszystkich zainteresowanych ofertą Novofermu zapraszam do współpracy.
Od kilku już lat obserwujemy spółkę ML System i jej dokonania na polu innowacyjnych produktów budowlanych. Jej prezes i współwłaściciel, Dawid Cycoń, szlify zawodowe zdobywał przecież w naszej branży okienno-fasadowej, a wiele doświadczeń stąd przeniósł do branży fotowoltaicznej. Nie sposób więc było nie zatrzymać się na targach BAU na stoisku tego podrzeszowskiego producenta i nie przyjrzeć się, co nowego oferuje.
Na samym wejściu pierwsze zaskoczenie: szyba kwantowa otrzymała na targach BAU nagrodę Innovation Award Architectur+Building w 15. już edycji tego konkursu. Nagrodę tą przyznaje kilkunastoosobowe jury złożone z przedstawicieli najlepszych biur projektowych w Niemczech. Tym razem docenili 4 produkty wystawiane na BAU, a wśród nich nasze innowacyjne szkło z powłoką kwantową, która produkuje prąd. I co ważne zachowuje przy tym pełną przejrzystość i wysoki współczynnik izolacyjności cieplnej. Dostarcza energię elektryczną i oszczędza energię cieplną – doskonałe rozwiązanie na czas termomodernizacji budynków, czego świadectwem jest werdykt niemieckich architektów. A oto, jak skomentował to prezes
Cycoń, obecny osobiście na monachijskiej wystawie:
– Zdobyte wyróżnienie jest szczególne, ponieważ zostało nam przyznane przez jury składające się z uznanych w branży architektów, którzy mają kluczowe znaczenie przy realizacji projektów budowlanych. Wiele znanych w skali globalnej obiektów nie ujrzałoby światła dziennego, gdyby nie ich odwaga i wizjonerstwo. Nasza szyba z powłoką kwantową nie tylko jest efektem odwagi i wizjonerstwa, ale także odpowiada na aktualne potrzeby rynku.
Przypomnijmy, że nowatorskie szyby z powłoką kwantową to rozwiązanie opracowane przez polskich naukowców z ML System, pozwalające na generowanie darmowej energii elektrycznej ze słońca dzięki rewolucyjnemu wykorzystaniu powłoki kwantowej, składającej się z małych półprzewodników o rozmiarach od kilku do kilkunastu nanometrów. Zamieniają one promieniowanie UV i podczerwone na energię elektryczną. Szyby te posiadają bardzo dobre parametry transmisji światła oraz ograniczają zjawisko nagrzewania pomieszczeń. Na sprawność działania powłok kwantowych nie ma wpływu kąt padania światła. Szyby potrafią generować prąd nawet ze sztucznego oświetlenia. Znajdują zastosowanie nie tylko w oknach i fasadach budynków, ale również coraz pewniej w szybach oraz na dachach samochodowych, nad czym spółka pracuje obecnie wraz z potentatami branży automotive.
– Cieszymy się, że wieloletnia praca, najpierw w aspekcie B+R, a następnie wdrożeniowym, spotkała się z uznaniem ekspertów, którzy kreują rynek, a ich opinie i projekty są inspiracją dla innych osób z branży. Wierzymy, że otrzymana nagroda wzmocni naszą pozycję na rynkach zagranicznych, będzie przepustką dla naszych produktów do ich zastosowania przy najbardziej prestiżowych realizacjach w Europie i rozszerzenia współpracy z największymi markami na rynku materiałów budowlanych. Trudno aktualnie znaleźć w Europie firmę, taką jak ML System – tak dobrze dostosowaną do nowej rzeczywistości nie tylko technologicznie i produkcyjnie, ale także w zakresie wymaganych przepisami norm i dokumentów dopuszczających do stosowania w budownictwie – dodał oprowadzając nas po targowym stoisku założyciel i szef ML System, Dawid Cycoń.
Dachówki fotowoltaiczne
Szyba z powłoką kwantową była nowością dla niemieckiego jury, ale nam znana jest już od dawna, ponieważ na bieżąco śledzimy portfolio ML System. Zaciekawiła nas natomiast ekspozycja dachówek. Spodziewaliśmy się rozwiązań montażowych fotowoltaiki na tego typu dachach. Ku naszemu zaskoczeniu okazało się, że prezentowane dachówki są fotowoltaiką samą w sobie. Fotowoltaiczne dachówki ceramiczne, wzbogacone powłoką kwantową, były tak łudząco podobne do oryginałów dachówkowych, że niemal nie zauważyliśmy, że ułożone są na przemian z nimi. Ceramiczna dachówka fotowoltaiczna, to najnowszy produkt w ofercie ML System, stanowiący alternatywę dla tradycyjnej dachówki. To produkt „dwa w jednym”. Zastępuje klasyczną dachówkę ceramiczną i nie wymaga dodatkowej instalacji fotowoltaicznej, ponieważ jej główną funkcją jest generowanie zielonej energii ze słońca. Fotowoltaiczna dachówka ML System stanowi samodzielne pokrycie dachowe, nie naruszając walorów estetycznych zabytkowego budynku. Dachówki produkujące prąd to kolejny przykład przyszłościowych rozwiązań obszaru BIPV, czyli fotowoltaiki zintegrowanej z budynkiem. Podkreślał to również prezes Cycoń, prezentując produkty: – Europejska fala Renowacji, która dopiero wzbiera, będzie znaczącym impulsem rozwojowym dla całej branży BIPV, w tym oczywiście ML System. Intensyfikujemy nasze działania marketingowe i sprzedażowe, aby wykorzystać dobrą koniunkturę. Rozwiązania architektoniczne oferowane przez ML System doskonale sprawdzają się zarówno przy projektach modernizacyjnych, jak i powstających obiektach.
Na monachijskiej wystawie ML System nie zabrakło również innych elementów budowlanych, mogących wytwarzać prąd lub ciepło. Szczególnym zainteresowaniem wśród gości, cieszyły się płyty elewacyjne do złudzenia przypominające naturalne materiały, takie jak cegła, deska czy beton. Każda z płyt została wzbogacona o powłokę kwantową, wytwarzającą energię elektryczną. Wszystkie prezentowane produkty są zgodne z najnowszą dyrektywą Unii Europejskiej o budynkach zeroemisyjnych. ML System wykorzystując swoje szerokie możliwości może wykonać produkty BIPV w dowolnym kolorze nadruku, co niewątpliwie jest rajem dla projektantów. Estetyka i wygląd tych elementów ograniczone są jedynie wyobraźnią architekta.
Nie powinno więc dziwić, że niemieccy architekci zachwycili się produktami polskiego ML System. Dają one im nie tylko najwyższą funkcjonalność czy nawet wielofunkcyjność, ale też pełną swobodę kształtowania estetyki budynku i jego wnętrz. A w rozmowie z Dawidem Cyconiem dowiedzieliśmy się, że to nie koniec możliwości inżynierów spod Rzeszowa. Przeciwnie, to dopiero początek nowej ery kwantowej. Trzymamy więc kciuki za ML System i za produkcję zaspokajającą popyt, który w świetle nowych legilsacji i przyspieszonej transformacji energetycznej stale rośnie.
Kielecki Aluco System w tym roku po raz pierwszy wystawiał na targach Bau w Monachium. Jako, że produkty firmy mają wszystkie niezbędne certyfikaty, umożliwiające ich sprzedaż w całej Europie, był to dobry moment, by zaprezentować przed międzynarodową publicznością swoją ofertę.
Aluco System działa na rynku od 1997 roku. W tym czasie wyspecjalizował się w produkcji świetlików dachowych, systemów oddymiania i wentylacji, fasad poliwęglanowych oraz ślusarki aluminiowej. Co też istotne, firma nie tylko wytwarza i dostarcza wymienione produkty, ale również samodzielnie je montuje. Z szacunków przedstawicieli Aluco wynika, że dotąd udało się zamontować ponad 750 tys. m2 świetlików dachowych zarówno w Polsce, jak i za granicą. – Świetliki dachowe z płyt poliwęglanowych w konstrukcji aluminiowej to nasz sztandarowy produkt. Nasze wyroby zdobyły wszystkie niezbędne certyfikaty europejskie, umożliwiające ich sprzedaż na zagranicznych rynkach, stąd decyzja o wystawieniu na największych na Starym Kontynencie targach branży budowlanej. Skoro mamy bogaty asortyment produktów certyfikowanych, chcemy szukać dla nich nowych rynków zbytu – tłumaczy Paweł Grudzień, prezes Aluco System. – Nie jesteśmy dużym producentem, ale nie przejmujemy się tym. Wiemy, że mamy bardzo dobry produkt, który na rynku polskim jakościowo i cenowo śmiało konkuruje z konstrukcjami znacznie większych firm i często udaje się nam wygrywać z nimi duże przetargi. Dlatego bez kompleksów przyjechaliśmy do Monachium, by szukać na zagranicznych rynkach nowych możliwości – dodaje.
Produkty i usługi
Głównym celem, jaki postawiła sobie firma na targach w Monachium, było znalezienie nowych możliwości biznesowych, a tych pojawiło się tu sporo. Tym bardziej, że Aluco System to przecież nie tylko produkcja, ale też usługi budowlane. Firma opracowała unikatową metodę wymiany świetlików dachowych w sposób niezakłócający rytmu pracy w fabryce. – Realizowaliśmy projekty w dużych obiektach, takich jak fabryki samochodów. W takich zakładach produkcja trwa w zasadzie nieprzerwanie, a w tym przypadku nawet malutki element, który by spadł z dachu mógłby zatrzymać linię produkcyjną. Na szczęście opanowaliśmy doskonale sztukę zabezpieczania naszego miejsca pracy tak, by do takich sytuacji nie dochodziło. Dlatego na targach Bau chcemy się przedstawić jako producent, ale także wykonawca tego typu prac w dużych obiektach – mówi Paweł Grudzień.
Bezpieczny dla zachowania ciągłości produkcji montaż to niejedyny wyróżnik kieleckiej firmy. Aluco System jest też jednym z prekursorów wykorzystania aerożelu w świetlikach dachowych. Technologia wywodząca się z NASA, dzięki swoim właściwościom charakteryzuje się wysoką przepuszczalnością światła, dobrą izolacyjnością termiczną i akustyczną. To z kolei sprawia, że materiał ten doskonale sprawdza się w świetlikach. Aluco System wykorzystuje aerożel jako wypełnienia paneli. – To jedyny materiał na świecie, który gwarantuje tak wysoką izolacyjność cieplną przy zachowaniu dużej transparentności. Ponadto w porównaniu do poliwęglanów jest też hydrofobowy, więc może być wykorzystywany w środowiskach wilgotnych, takich jak chociażby baseny albo w branży spożywczej – wyjaśnia Paweł Grudzień.
Ambitne plany na rok 2023
Aluco System może zaliczyć sezon 2022 do udanych. W tym okresie firmie udało się zrealizować duże projekty, co przełożyło się na wzrost przychodów o 17 proc. przy zachowaniu dobrej rentowności. W planach na ten rok jest utrzymanie poziomu sprzedaży i wprowadzenie na rynek kolejnych produktów, które są oczekiwane przez polskich i zagranicznych klientów. – Chcemy połączyć systemy doświetleń z fotowoltaiką. Wielu naszych odbiorców wypytuje o takie rozwiązania, ponieważ chcą ograniczać powierzchnię ciężkich konstrukcji fotowoltaicznych na dachach i wykorzystywać do tego świetliki i inne elementy, które mamy w ofercie – mówi Paweł Grudzień. Zaawansowane technologie, poszerzanie oferty i obecność na wielkiej międzynarodowej imprezie targowej – to brzmi jak doskonała recepta na sukces. To też wyraźny sygnał, że nawet firmy o regionalnym zasięgu mogą szukać nowych szans rozwoju poza granicami kraju.
Zwiedzając targi budowlane nie sposób przejść obojętnie obok stoiska firmy, która świętuje swój 160. jubileusz. Nawet jak na warunki niemieckie, to ewenement. Z tym większym więc zaciekawieniem zajrzeliśmy na stoisko firmy GEZE, która w Niemczech działa od 1863 roku, a w Polsce jest naszym redakcyjnym sąsiadem na warszawskiej Pradze Północ.
Ekspozycja produktów GEZE podzielona była w tym roku na 2 części: w jednej okucia i akcesoria do okien, w drugiej do drzwi. Pomiędzy tymi strefami, centralnie, choć nieco z boku, znajdowało się swoiste „centrum dowodzenia”, sterujące wszystkimi eksponatami. Przy centralce myGEZE zawsze znajdowała się grupka zwiedzających, śledząca na monitorze aktywność poszczególnych produktów bądź wydająca konkretne komendy otworzenia, zamknięcia, uchylenia lub odstawienia okna czy drzwi. Za pomocą konkretnych urządzeń firmy GEZE polecenia te były realizowane na eksponatach.
Najnowsze rozwiązanie sieciowe myGEZE Control integruje obszary technologii drzwi, okien i bezpieczeństwa. Do tego celu system wykorzystuje otwarty standard BACnet. W ten sposób zautomatyzowane procesy w budynku oraz centralny monitoring sprawiają, że korzystanie z nieruchomości jest nie tylko wygodniejsze, ale i bardziej bezpieczne. Zalety rozwiązania sieciowego myGEZE Control to zoptymalizowana energetycznie sekwencja całej eksploatacji budynku, a w szczególności dużych, skomplikowanych obiektów. Co ważne system BACnet jest systemem otwartym i mogą do niego być podłączane produkty i rozwiązania różnych dostawców w zakresie zarządzania budynkiem. Możliwe jest zatem wdrożenie tego systemu w różnych, odmiennych systemach zarządzania budynkiem, zarządzania zagrożeniami i monitoringiem. Dostępna jest tu również opcja oprogramowania myGEZE Visu umożliwiająca niezależne rozwiązania wizualizacyjne dla systemów produktów GEZE. myGEZE Control to jedno miejsce sterowania budynkiem, jego monitorowania oraz ostrzegania przed zagrożeniami.
Jakimi więc produktami firmy GEZE można sterować za pomocą nowej centralki? Nam w oczy rzuciły się przede wszystkim automatyczne drzwi obrotowe Revo.PRIME, w których napęd umieszczony został w górnym daszku o wysokości 75 mm. Ten produkt otrzymał w roku ubiegłym prestiżową nagrodę reddot 2022. Drzwi rzeczywiście przekonują swoim wyglądem, dzięki najwęższym chyba w tym segmencie profilom, wydatnie eksponującym szkło i nadającym im lekkości. Firma zapowiada, że jeszcze w tym roku wprowadzi na rynek wersję ze szklanym daszkiem. Zaletą drzwi obrotowych Revo.PRIME jest z pewnością bardzo cichy napęd o niskim zużyciu energii. Wrażenie robi również precyzyjne zamknięcie skrzydeł drzwiowych dające szczelność ze ściankami bocznymi, co skutecznie izoluje wnętrze przed przeciągami, pogodą czy hałasem z zewnątrz. Drzwi Revo.PRIME mają co prawda regulowane automatycznie ustawienie prędkości, zgodnie z liczbą przechodzących osób, ale możliwa jest także ich ręczna obsługa, np. do wykonywania prac porządkowych. To jest naprawdę dobre wejście pod kontrolą.
Do myGEZE Control z pewnością da się wpiąć również zautomatyzowane okucie rozwierno-uchylne F 1200+, które pozwala na wygodne otwieranie, zamykanie i uchylanie dużych okien. Nowe okucie GEZE ma bardzo mocny silnik, który może obracać i uchylać elementy okienne o masie skrzydła do 200 kg, a jest przy tym wyjątkowo cichy. W okuciu z napędem F 1200+ otrzymujemy funkcję otwierania, blokowania i obsługi w jednym napędzie. Dzięki informacjom wyświetlanym na tym urządzeniu obsługa przez użytkowników jest w pełni intuicyjna, co jest szczególnie istotne w budynkach biurowych, administracyjnych, hotelach czy placówkach oświatowych. A poza tym jest bezpieczne, bo jednostka sterująca ze zintegrowanym czujnikiem zbliżeniowym zapewnia łatwą i bezpieczną obsługę przez każdego.
Sterować i nadzorować dadzą się również okna czy elementy fasad wyposażone w napęd łańcuchowy Slimchain 24V. Na stoisku monachijskim zamontowany był on na fasadzie, w którą niemal się wtapiał niewidocznie dzięki swojej smukłej, kompaktowej konstrukcji. Niby delikatny, a obsługuje okna otwierane do wewnątrz i na zewnątrz, z zawiasami dolnymi, górnymi i bocznymi, podobnie jak okna uchylane górą na zewnątrz i okna wentylacyjne otwierane równolegle. Może być również stosowany w systemach przewietrzania, systemach odprowadzania dymu i ciepła oraz w inteligentnych elewacjach. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby dzięki napędowi Slimchain 24V zapewnić komfortową, naturalną wentylację w szkołach, biurach, salach gimnastycznych czy we własnych czterech ścianach. Dzięki smukłemu i dyskretnemu wyglądowi napęd ten doskonale integruje się z projektem każdej elewacji, stanowiąc element naturalnego systemu oddymiania i odprowadzania ciepła zgodnie z normą EN 12101-2.
Ale GEZE to nie tylko okna, ale może nawet przede wszystkim, drzwi. Na tegorocznym BAU wrażenie zrobił na pewno automatyczny i hermetycznie zamykany system drzwi przesuwnych GEZE MCRdrive, zapewniający maksymalną szczelność zamknięcia. Dzięki m.in. specjalnym uszczelkom obwodowym jest to kompletny hermetyczny system drzwi do zgodnego z normami zamykania pomieszczeń o funkcjach specjalnych (np. sala operacyjna, pomieszczenie czyste itp.). A w rodzinie drzwi przesuwnych zaprezentowano na targowym stoisku również zmodyfikowane drzwi przesuwne ECdrive T2, gdzie opcjonalny podwójny wózek rolkowy pozwala na zwiększenie maksymalnego ciężaru skrzydła do 140 kg. Pozwoliło to na zwiększenie powierzchni skrzydła o prawie 20 procent, co może być niezwykle efektowne, na przykład w wejściach sklepowych. Pokrywa napędu w tym rozwiązaniu wynosi zaledwie 10 cm, a można je łączyć z wąskimi ramkami, izolowanym termicznie GCprofile Therm i izolowanym termicznie naświetlem.
Na monachijskiej wystawie GEZE nie mogło też zabraknąć samozamykaczy, tym razem reprezentowanych przez nową generację TS 5000 SoftClose. Jest to samozamykacz górny z szyną prowadzącą do drzwi jednoskrzydłowych o szerokości skrzydła do 1400 mm z funkcją hamowania. W zależności od wymagań można w nim ustawić większą siłę domknięcia lub zwolnić skrzydło drzwi do ostatniego stopnia otwarcia, a mimo to drzwi będą bezpiecznie wciągane do zamka ze stałą siłą – nawet w trudnych warunkach otoczenia. I co ważne: może być stosowany do drzwi prawych i lewych bez konieczności jego przestawiania. A skoro przy akcesoriach drzwiowych jesteśmy, to naszą uwagę zwrócił na siebie amortyzator drzwiowy ActiveStop, stosowany do drewnianych drzwi wewnętrznych oraz drzwi całoszklanych. Zapewnia on kontrolowane, tłumione otwieranie i zamykanie drzwi pokojowych, a tym samym zupełnie nowy poziom komfortu ich użytkowania. Takimi drzwiami nie da się trzasnąć!
Mnogość innowacji na stoisku tego 160-latka robiła wrażenie na każdym chyba zwiedzającym, a myGEZE Control pokazało, że ma on jeszcze długie lata świetności przed sobą. W tym roku firma GEZE znalazła się w gronie 100 najlepszych innowatorów wśród niemieckich przedsiębiorstw. W czerwcu, w Augsburgu odbierze statuetkę TOP 100. Po obejrzeniu monachijskiej ekspozycji produktów GEZE, przyznać musimy, że zupełnie zasłużenie.
Dla firmy Tarasola rynek niemiecki należy do kluczowych kierunków eksportowych. Nie mogło więc zabraknąć tego producenta pergol, zadaszeń tarasowych i wiat na największych w tym kraju targach budowlanych BAU 2023. Firma zaprezentowała dwie topowe konstrukcje oraz nowość, która od niedawna jest w ofercie.
Tarasola pół dekady temu zintensyfikowała swoje działania na rynkach zagranicznych, co szybko zaczęło przynosić wymierne korzyści. Obecnie eksport stanowi połowę sprzedaży tej firmy, a kluczowe są dla niej kraje niemieckojęzyczne. – Klienci na tych rynkach doceniają jakość, więc nasze produkty cieszą się tu sporą popularnością. Co ważne, dystanse jakie nas dzielą do Niemiec czy Austrii nie powodują nadmiernego wzrostu kosztów transportu, które mogłyby zniwelować naszą przewagę cenową. Ten problem dosięga nas już m.in. w Hiszpanii czy południowej Francji, gdzie ostateczna cena produktu zbliżona jest do zachodniej konkurencji. Dlatego tak duży nacisk kładziemy właśnie na kraje DACH – wyjaśnia Piotr Garbacz, prezes zarządu firmy Tarasola.
Firma miała już okazję prezentować swoją ofertę na niemieckich targach, gdyż wystawiała wcześniej na R+T w Stuttgarcie. Okazuje się, że zainteresowanie stoiskiem na Bau 2023 przerosło najśmielsze oczekiwania. – Cieszy nas niezmiernie, że odbyliśmy tak wiele rozmów z dotychczasowymi i być może przyszłymi dystrybutorami. Z wieloma z nich jesteśmy już na zaawansowanym etapie negocjacji, a tego typu spotkania targowe przybliżają obie strony do podjęcia decyzji o rozpoczęciu współpracy. Co ciekawe, stoisko przyciągnęło również bardzo wielu klientów indywidualnych, którzy byli żywo zainteresowani naszymi produktami. Dla części z nich był to pierwszy kontakt z firmą, a po reakcjach widzimy, że zaprezentowane konstrukcje okazały się dobrą wizytówką naszych możliwości – mówi Piotr Garbacz.
Branżowa Liga Mistrzów
W Monachium Tarasola zaprezentowała dwa topowe produkty. Pierwszym była aluminiowa Tarasola Technic Pro, w której udało się ukryć większość połączeń śrubowych, przez co konstrukcja bardzo zyskuje na estetyce. Na stronę wizualną korzystnie wpływają też bogata kolorystyka konstrukcji oraz lameli, jak i zintegrowane rolety ZIP. Technic Pro przyciąga wzrok nie tylko detalami wizualnymi, ale także zaawansowanymi rozwiązaniami technologicznymi. Tarasola wyposażona jest w opatentowany system odprowadzania wody, ukryte napędy lameli i ma wysoką odporność na wiatr i śnieg, istnieje też możliwość doposażenia w wiele wariantów oświetlenia, czujników i oprzyrządowania. Drugą wizytówką marki jest Tarasola Cubic, wyposażona w dwuwarstwowy dach z napiętą tkaniną. Konstrukcja dostępna jest w wersjach wolnostojącej i przyściennej, a możliwość modułowej rozbudowy sprawia, że produkt ten cieszy się dużym zainteresowaniem w branży HoReCa. – Te produkty pozwoliły nam wejść w Europie do branżowej Ligi Mistrzów. Wkrótce dołączy do nich jeszcze jedna niesamowita konstrukcja, którą, mam nadzieję, uda nam się zaprezentować już podczas przyszłorocznych targów R+T w Stuttgarcie– zdradza Piotr Garbacz.
Nowy segment działalności
Tegoroczną premierą firmy Tarasola jest Carport, czyli nowoczesna wiata samochodowa, która może być wyposażona w najnowsze rozwiązania dostępne na rynku. Targi Bau 2023 były doskonałą okazją do zaprezentowania tego produktu szerszej publiczności. Nogi i rama wykonane są z aluminium a zadaszenie z blachy trapezowej. Istnieje również możliwość zamontowania na dachu paneli fotowoltaicznych, które umożliwią ładowanie samochodów elektrycznych. Tarasola oferuje w opcji ładowarkę o mocy do 22kW, 32A, 3-fazową z funkcją Demand Limitation Pro, umożliwiającą ładowanie z maksymalną dostępną mocą bez jej przekraczania. – To pierwszy, nieśmiały krok w kierunku carportów. Zakładamy, że w niedalekiej przyszłości tego typu produkty będą stanowiły odrębną i ważną część naszej działalności i będą jednym z głównych kierunków rozwoju. Przy projektowaniu tej wiaty wykorzystaliśmy bogate doświadczenie z konstruowania naszych tarasoli – wyjaśnia Piotr Garbacz. Jak zdradzili przedstawiciele tego przedsiębiorstwa, w Lublinie na ukończeniu jest inwestycja, która pozwoli znacznie zwiększyć moce produkcyjne. Dzięki niej Tarasola będzie mogła docelowo produkować trzy razy więcej. To dobry prognostyk na przyszłość, ponieważ po sukcesach targowych zapowiada się dla firmy pracowity rok.
Choć spółka Simonswerk Polska została założona w 1997 roku, pandemia uniemożliwiła uroczyste świętowanie jubileuszu 25-lecia. Targi BAU 2023 w Monachium okazały się więc nie tylko doskonałą okazją do hucznego świętowania wejścia w drugie ćwierćwiecze działalności ale również odpowiednim miejscem do zakomunikowania rynkowi przełomowych wydarzeń i premier produktowych całej grupy.
Po czteroletniej przerwie najnowsza edycja targów BAU okazała się dobrą okazją do zakomunikowaniu światu istotnych zmian, które nastąpiły od 2019 roku w Simonswerk. Na stoisku wystawowym firmy w hali B4 zwiedzającym od razu rzucała się w oczy nowa identyfikacja wizualna marki, która podkreśla działania Grupy a nie pojedynczych przedsiębiorstw. Przypomnijmy, że Simonswerk Group, to spółki Simonswerk GmbH (systemy zawiasowe), Anselmi (ukryte zawiasy do lekkich drzwi) oraz Colcom (zawiasy hydrauliczne do drzwi szklanych). W Monachium zaprezentowano bogatą ofertę produktową wszystkich spółek wchodzących w skład grupy. – Targi BAU to autentyczna i wielka szansa zaprezentowania się nam po kilkuletniej przerwie w zupełnie nowej odsłonie. Przeszliśmy rebranding, mamy w swojej grupie nowe firmy i nowe grupy produktowe. W centrum naszej uwagi są wszelkiego rodzaju zawiasy i obecnie jesteśmy firmą, która może zaoferować swoim klientom różnorodne rozwiązania do wszystkich materiałów, z których wykonywane są drzwi. Możemy sprostać wymaganiom bardzo ambitnych projektantów, wykonawców i producentów drzwi, nie zapominając przy tym o funkcjonalności, trwałości. Równie ważna jest też dla nas aspekt estetyczny naszych produktów, dlatego zwiększamy paletę standardowych kolorów w naszej ofercie – wyjaśnia Arkadiusz Jurga, członek zarządu Simonswerk Polska.
Premiery targowe
W Monachium Simonswerk zaprezentował wiele nowości, w tym chociażby zawias Variant VX 7729/160 18-3, przeznaczony do obiektowych drzwi bezprzylgowych. Filigranowy pierścień (18 mm) oraz obciążenie do 200 kg a do tego niewymagające konserwacji łożysko ślizgowe to cechy charakterystyczne tego produktu, który znajdzie zastosowanie zarówno w ościeżnicach drewnianych, stalowych jak i aluminiowych. Wśród nowości prezentowano także zawias rolkowy Alpro ALR do aluminium, który można stosować w drzwiach do 160 kg. Wielu gości stoiska Simonswerk Group interesował też całkowicie ukryty zawias Anselmi AN 164 3D FVZ 14/40. Przeznaczony jest on do wewnętrznych drzwi bezprzylgowych z przesuniętą ościeżnicą o 14 mm, maksymalnej masie do 60 kg i grubości 40 mm. Można go stosować w ościeżnicach z drewna i aluminium i regulować w 3D (luz boczny +/-1,5 mm, wysokość +/- 2,5 mm, docisk +/- 1,0 mm). Uwagę zwracały także zawiasy hydrauliczne, w tym model DUO dla szklanych drzwi wahadłowych o masie do 150 kg i EVO –model typu ściana-szkło do 120 kg i możliwością rozwarcia do 180 stopni. – Teraz wśród naszych rozwiązań mamy dostępne również zawiasy hydrauliczne do drzwi z drewna. To absolutna nowość, która wywodzi się z rozwiązań stosowanych dla drzwi szklanych. Udało nam się zebrać doświadczenia z rynku szkła i przenieść je na nowy materiał. Jesteśmy dumni z tego produktu i chcemy głośno komunikować rynkowi, że mamy coś tak unikalnego w naszej ofercie – mówi Arkadiusz Jurga z Simonswerk Polska. – W połączeniu z zamkiem magnetycznym oraz pochwytem, bo taki wariant prezentujemy na BAU, daje nam to piękne rozwiązanie pod kątem wizualnym, które jest dodatkowo bardzo dyskretne pod względem akustycznym – dodaje.
Co ciekawe, prezentowane na targach w Niemczech produkty są już dostępne dla polskich klientów firmy. Nowe zawiasy, według zapewnień reprezentantów Grupy Simonswerk, nie powinny stanowić wyzwania pod względem produkcyjnym. Producenci, którzy dotąd stosowali rozwiązania Simonswerk w swoich drzwiach, z łatwością będą potrafili wdrożyć bowiem nowe zawiasy. – Nasi klienci są przyzwyczajeni do tego, że nasze produkty wymagają odpowiedniej precyzji przy przygotowaniu skrzydła drzwiowego i ościeżnicy. Nie jest więc dla nich żadnym wyzwaniem przygotowanie odpowiedniego frezowania. Jestem przekonany, że szybko wdrożą oni nasze nowości do swoich drzwi – mówi Arkadiusz Jurga.
Ważny jubileusz
W styczniu 1997 roku rozpoczęła się historia spółki Simonswerk Polska. Przez 25 lat funkcjonowania na krajowym rynku udało jej się zebrać imponujące portfolio klientów, poczynając od rodzinnych zakładów stolarskich, poprzez średniej wielkości producentów a na największych graczach na polskim rynku kończąc. Obecnie rozwiązania drzwiowe Simonswerk wykorzystywane są przez blisko 600 firm w naszym kraju. Ubiegły rok, na który cieniem nadal kładła się pandemia, nie przyniósł okazji do hucznego świętowania jubileuszu 25-lecia funkcjonowania w Polsce. Dlatego targi BAU 2023 w Monachium, z perspektywy polskiego oddziału spółki, miały dodatkowy smaczek i były okazją do podkreślenia ćwierćwiecza współpracy z polskimi producentami drzwi.
Polska należy do strategicznych rynków dla Simonswerk Group. Obok krajów niemieckojęzycznych jest on pod względem liczby klientów oraz wolumenu sprzedaży jednym z wiodących i ciągle się rozwijającym. O rozwoju Simonswerk Polska może świadczyć fakt, że spółka poszukuje kolejnych pracowników. – Rynek cały czas ewoluuje, a klienci są bardzo wymagający. Kluczem jest tu bezpośredni kontakt pomiędzy dostawcą a producentem. Bez uścisku dłoni, rozmowy i prezentacji dostępnych rozwiązań, trudne jest sprzedanie tego typu produktów. Nawet jeżeli ktoś zdecyduje się na zakup w formule online, to i tak jest to poprzedzone bezpośrednią prezentacją – tłumaczy Arkadiusz Jurga, szef Simonswerk Polska. – Dlatego chcąc stale zapewniać najwyższą jakość usług, poszukujemy nowych osób do naszego zespołu. Chcemy zatrudnić specjalistów ds. obsługi klienta oraz osoby specjalizujące się w badaniach rynkowych. Myślę, że przy tak szerokich grupach produktowych jest to duża szansa na rozwój zawodowy a dla naszej firmy możliwość przekazywania młodszym pokoleniom pracowników naszego doświadczenia i wiedzy. Musimy przecież już powoli myśleć o sukcesji w Simonswerk Polska i dalszym rozwijaniu firmy – dodaje.
Wymiana pokoleniowa stała się już faktem w spółce matce – niemiecką grupą kieruje młoda generacja menedżerów, w tym Frank Remy (dyrektor operacyjny), Rolf Thöne (dyrektor sprzedaży) oraz David Bannas (dyrektor finansowy). Nadrzędnym celem, który postawiło sobie to zarządzające trio, było przeanalizowanie pozycji rynkowej Simonswerk Group i odpowiedzenie sobie na pytanie, co jeszcze można zaoferować rynkowi. Owocem tych analiz jest dołączenie do Simonswerk GmbH spółek Anselmi oraz Colcom.
Udane targi
Najlepszą recenzją targów BAU 2023 z perspektywy grupy Simonswerk jest bez wątpienia tłum zwiedzających, który przewinął się przez jej stoisko. Owocne rozmowy, duże zainteresowanie nowymi produktami oraz potencjalni klienci z nowych rynków – tak Simonswerk może w skrócie podsumować imprezę w Monachium. – Nowy zarząd wyszedł z założenia, że to idealny moment, by zakomunikować całemu rynkowi, że Simonswerk się zmienia, że jesteśmy nowym brandem i mamy nową markę handlową, w której występują różne grupy produktowe. I to się bez wątpienia udało. Bardzo mnie również cieszy, że tak licznie odwiedzili nas klienci z Polski. Myślę, że ta impreza będzie w naszym przypadku owocowała przez długi czas – podsumowuje Arkadiusz Jurga.