Elke Harreiß, dyrektorka targów Fensterbau Frontale udzieliła wywiadu, w którym tłumaczy decyzję o przełożeniu ich na głośno dyskutowany czerwcowy termin oraz opisuje konsultacje z ekspertami, według których w tym czasie Europa może już mieć za sobą pandemię koronawirusa.
Elke Harreiß na łamach niemieckiego serwisu branżowego wytłumaczyła, skąd decyzja o przesunięciu imprezy akurat na czerwiec:
Podejmując decyzję o zmianie terminu Fensterbau Frontale, braliśmy pod uwagę wypowiedzi wirusologów. Mówiono wówczas, że liczba nowych infekcji koronawirusem wzrośnie w marcu, swoje apogeum osiągnie w kwietniu i będzie spadać w maju – zwiększone promieniowanie UV powinno ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusów, więc do tego czasu powinniśmy wrócić do normalności. Otrzymaliśmy od branży jasny przekaz, że zarówno termin jesienny w 2020 r., jak i wiosenny w 2021 r. z powodu międzynarodowego kalendarza imprez oraz bliskości takich wydarzeń jak Glasstec, BAU oraz Ligna nie mają najmniejszego sensu. Odrzucone zostały jednoznacznie również terminy w lipcu oraz sierpniu ze względu na okres wakacyjny w Niemczech i Centralnej Europie.
Dyrektorka targów Fensterbau Frontale / Holzhandwerk stara się też unikać deklaracji dotyczących tego, czy impreza się odbędzie lub też nie w czerwcowym terminie:
Istnieje oczywiście możliwość, że targi w czerwcu nie będą się mogły odbyć ze względów bezpieczeństwa i/lub kwestii zdrowotnych. Obecny rozwój sytuacji pokazuje, jak szybko może się wszystko diametralnie zmienić. Obecnie prowadzimy wiele cennych i rzeczowych rozmów z naszymi klientami i bardzo się cieszymy, że ci, którzy zrezygnowali z udziału w edycji 2020 zapewniają o swoim udziale w Fensterbau Frontale w 2022 roku.