Bogactwo kolorów, przetłoczeń, rodzajów powierzchni. Możliwość wykonania ozdobnych okienek oraz elementów dekoracyjnych. Bramy garażowe można dobrać do budynków w każdym stylu.
Umieszczenie garażu w bryle domu, szczególnie z wjazdem od frontu, stawia wyzwania dotyczące wyboru bramy. Z doświadczeń sprzedawców wynika, że dla klientów pierwszym kryterium wyboru jest kolor. Najczęściej stosują sprawdzoną i bezpieczną metodę dopasowania bramy do barwy pozostałej stolarki. Rzadziej do koloru dachu, rynien czy ogrodzenia. Odważniejsi szukają odniesienia do elewacji. Wybierają odcienie zbliżone do koloru fasady lub jej fragmentów. Mało kto jest świadomy, że istnieje też metoda przeciwna: kolor bramy kontrastujący z elewacją, co czyni bramę głównym elementem dekoracyjnym ściany frontowej.
Kolory bram garażowych
Producenci bram segmentowych dają do wyboru kilkaset kolorów z palety RAL, uzyskiwanych poprzez malowanie blaszanego płata. Możliwe jest wykonanie efektów specjalnych, np. metalicznego lub piasku. Opcja druga to okleinowanie foliami typu renolit. Na rynku dostępnych jest kilkadziesiąt oklein, w tym dekory drewnopodobne, folie jednobarwne, imitujące powierzchnie metaliczne, gładkie i ze strukturą piasku. Od kilkunastu lat w Polsce dominuje stolarka otworowa w dwóch kolorach drewnopodobnych: złotego dębu i orzecha. Dopiero niedawno zaczął cieszyć się zainteresowaniem antracyt i odcienie szarości. Jak nam sygnalizują wszyscy czołowi producenci, trend ten jest wyraźny i od jakiegoś czasu pozostaje na zbliżonym poziomie.
Bramy uchylne i rozwierane z poszyciem z blachy trapezowej nie posiadają tak bogatej palety kolorystycznej. Producenci proponują kilkanaście kolorów z palety RAL lub BTX, takich jak blachy dachowe. Ponadto dostępne są okleiny złoty dąb i orzech. Klienci najchętniej wybierają kolor brązowy, biały lub wspomniane dwie okleiny drewnopodobne. Podobnie przedstawia się kolorystyka bram rolowanych. Płaszcz występuje w kilkunastu kolorach zbliżonych do RAL oraz okleinach złoty dąb i orzech. Nieliczni producenci proponują oklejanie pancerza foliami renolit w większej palecie kolorów. Jak nas poinformowano w firmach Wiśniowski i Krispol najlepiej sprzedaje się brąz, biel, antracyt oraz szarości.
Przetłoczenia płata bramy
Na wygląd bramy znaczący wpływ mają przetłoczenia na jej płacie. Zwykle imitują deski różnej szerokości i płyciny starych drzwi. Popularne są przetłoczenia poziome wąskie i szerokie, a także segmenty bez tłoczeń. Przetłoczenia kasetonowe wyraźnie tracą zainteresowanie klientów. Ponadto czołowi producenci proponują tzw. mikroprofilowanie (zwane też V-profilowaniem), pionowe elipsy oraz przetłoczenia poziome asymetryczne. Hörmann, np. proponuje poziome przetłoczenia podwójne i potrójne. Płat bramy wygląda jakby powstał z szerokich desek połączonych dwoma lub trzema wąskimi listwami. Przetłoczenia mają taki kształt, że połączenia między segmentami stają się niewidoczne.
Jak dowiedzieliśmy się w Hörmannie, najpopularniejsze są jednak bramy segmentowe z bardzo szerokimi przetłoczeniami typu L czyli segmenty bez przetłoczeń. W Krispolu prym wiodą bramy bez przetłoczeń typu RFS oraz z przetłoczeniami szerokimi RSS. Oba rodzaje w gładkiej strukturze slick. Nowoczesny minimalizm preferują również klienci firmy Wiśniowski i najczęściej wybierają bramy bez przetłoczeń. Przetłoczenia w bramach uchylnych i rozwieranych są często uważane za sprawę mało istotną. Klienci wybierający najtańszą wersję bramy nie mają zwykle szczególnych wymagań wzorniczych. Decydują się na standard czyli przetłoczenia pionowe. U największych producentów dostępne są także poziome wąskie i szerokie, kasetonowe oraz w tzw. jodełkę. Ich sprzedaż jest zdecydowanie mniejsza niż przetłoczeń pionowych.
Powierzchnia woodgrain czy gładka?
Przez wiele lat w bramach segmentowych standardem była zewnętrzna powierzchnia w strukturze woodgrain, określana także jako cięty cedr. Bramy o takiej fakturze nadal można kupić, ale zainteresowanie nimi wśród klientów jest nieduże. Podobnie jak bramami z powierzchnią gładką malowaną w kolorach RAL innych niż antracyt. Zdecydowanie większym powodzeniem cieszą się bramy w okleinach renolit. Ich fakturę producenci określają jako: smoothgrain, silkgrain lub slick. Mają powierzchnię gładką, imitującą szlifowane drewno, ze strukturą piasku lub szczotkowanego metalu.
Inwestorzy poszukujący czegoś innego mogą zamówić bramy segmentowe stylizowane. Zwykle występują w kolorze białym i przetłoczeniu kasetonowym. Czarne zawiasy pasowe na stalowym płacie mają imitować wrota do starej wozowni. Hörmann, jako jeden z nielicznych dostawców tego typu bram, informuje, że zainteresowanie nimi jest nikłe. Na razie nie zawojowały polskiego rynku również bramy z nadrukami na płacie. Nanieść można dowolny obraz: wymarzony samochód, ulubione miasto czy tropikalną puszczę. Podobnie wygląda sytuacja z okienkami dekoracyjnymi w bramach segmentowych. Oferta rynkowa obejmuje przeszklenia z ozdobnymi szprosami w różne wzory, ale i ta propozycja nie spotyka się z pozytywną reakcją klientów.
Detale dekoracyjne
Większe nadzieje na wzrost sprzedaży można chyba wiązać z detalami dekoracyjnymi naklejanymi na płacie bramy. Dostępne są elementy ze stali nierdzewnej, aluminium, kamienia i z imitujących je tworzyw sztucznych. Dają możliwość stworzenia wielu indywidualnych wzorów. „Sprzedaż elementów dekoracyjnych niezmiennie utrzymuje się na niskim poziomie” – poinformowano nas w Krispolu. Wzrostu sprzedaży nie odnotowano także w Hörmannie i u Wiśniowskiego.
Szanse taką dać może polityka handlu kompletami wzorniczymi. Czołowe firmy proponują drzwi wejściowe z dekoracyjnymi aplikacjami w pakiecie z bramą garażową z identycznymi dodatkami. Jak dotąd klienci jednak wykazują się sporą odpornością na te sugestie. Być może dlatego, że oferowane w zestawie drzwi znacznie odbiegają cenowo od średniej rynkowej.
Poza głównymi trendami pozostaje produkcja bram z drewna. Dostępna jest konstrukcja segmentowa, uchylna i rozwierana. To bardzo wąska nisza dla amatorów powrotu do natury i indywidualnego wzornictwa, gotowych za to zapłacić o wiele więcej niż za stalową imitację. Póki co zwycięża minimalizm…