Produkcja i montaż stolarki odbywa się dzisiaj przy użyciu najnowszej generacji maszyn i urządzeń. Jedną z zalet ich zastosowania, o czym rzadko się wspomina, jest poprawa warunków pracy dla osób zatrudnionych na hali produkcyjnej oraz montażystów.
Duże, ciepłe i… ciężkie okna
Branża okien i drzwi staje się jedną z najbardziej innowacyjną gałęzi przemysłu. Okna to już niemal urządzenia do generowania energii, a drzwi stanowią element w systemie zarządzania dostępem. Nowoczesna stolarka jest obecnie wytwarzana w zautomatyzowanych zakładach produkcyjnych. Trudno byłoby osiągnąć wysoką jakość produktów bez urządzeń, które precyzyjnie wykonują zadania i są niezwykle wydajne. Motorem postępu technologicznego z pewnością jest duża konkurencja na rynku stolarki otworowej, ale także obowiązujące prawo oraz zmieniające się wymagania klientów. Obecnie wytwarzane są okna o bardzo dobrym współczynniku izolacyjności termicznej – takie są wymogi prawne. Jednak sami klienci szukają produktów „ciepłych”, wysokiej jakości, które pozwolą zmniejszyć koszty ogrzewania. Inna kwestia jest związana z modą. Po latach, gdy ludzie byli zmuszeni mieszkać w niewielkich mieszkaniach w bloku z małymi oknami, pojawił się boom na duże przeszklenia. Okna na cała ścianę, to obecnie niemal standard w budownictwie indywidualnym. Ale także deweloperzy zauważyli, że ludzie chcą mieszkać w jasnych, doświetlonych pomieszczeniach i także realizują inwestycje, w których są duże przeszklenia. Duże. ciepłe okno ma jednak wadę – jest ciężkie. Najwięcej waży szyba, a jeśli mamy na przykład drzwi tarasowe, wyposażone w zespolenie dwukomorowe, to waga skrzydła może wynieść nawet kilkaset kilogramów. Od pewnego czasu więc firmy produkcyjne, ale i montażowe zderzają się z wyzwaniem logistycznym, zadając sobie pytanie – jak transportować duże tafle szklane w bezpieczny sposób dla zdrowia ludzi?
Ciężar prawnie dozwolony
Jaki ciężar pracownik może maksymalnie udźwignąć? Nawet, jeśli jest bardzo silny, to o tym mówią przepisy bezpieczeństwa i higieny pracy. Jeśli człowieka nie może zastąpić maszyna, taśma produkcyjna, to jednorazowo można podnieść i przenieść przedmioty o wadze nie większej niż 30 kg. Co ciekawe, prawo dzieli tu na pracowników zatrudnionych na umowę o pracę i na tych, którzy wykonują pracę dorywczą. W tej drugiej sytuacji maksymalna waga towarów nie może przekraczać 50 kg. Ale znów prawo mówi, że nie wolno unosić ciężkich przedmiotów na wysokość powyżej 4 metrów i na odległość nie przekraczającą 25 metrów. Przepisy wyszczególniają tu także możliwość przetaczania – waga produktu przetaczanego nie powinna przekroczyć 300 kg. Są także regulacje oddzielne dla kobiet – coraz częściej przecież można je spotkać w zakładach produkcyjnych, ale i w ekipach montażowych. Tak jak w przypadku mężczyzn, mamy podział na osoby zatrudnione na umowy o pracę – w tym przypadku kobieta może podnosić maksymalnie produkty o wadze 12 kg, a także te, które wykonują pracę dorywczą – 20 kg. A więc, jeśli mówimy o oknach, szybach, których waga daleko przekracza 50 kg, pracownik nie powinien w ogóle ich samodzielnie unosić. Można ewentualnie przenosić okno w grupie kilku pracowników. Tu także jednak przepisy precyzują, jaka ma być waga przenoszonego towaru. Okazuje się, że ciężar powinien być równomiernie rozłożony na każdą osobę i wynosić nie więcej, niż 25 kg na każdego. W pracy dorywczej ten ciężar maksymalny wynosi już 42 kg.
Ryzyko chorób zawodowych
Pracodawca powinien trzymać się zasady, by nie zlecać pracownikom przenoszenia zbyt dużych ciężarów. Jest to po prostu nieprzestrzeganie prawa, a szczególnie zasad BHP. Ale nie tylko, to także szafowanie zdrowiem pracowników. Jeśli osoba zatrudniona w dziale produkcji czy montażysta regularnie, na co dzień, podnosi okna czy drzwi o wadze przekraczające wymogi BHP, może zapaść na choroby zawodowe. Są to przede wszystkim przewlekłe schorzenia układu ruchu wywołane sposobem wykonania pracy. W codziennej pracy, gdy ludzie noszą ciężkie okna czy drzwi, może dojść do kontuzji, naderwania mięśni, a nawet upadku, co może poważnie odbić się na zdrowiu. W takiej sytuacji zakład traci pracownika, który jest na zwolnieniu lekarskim, a pracodawca ma kłopot, gdyż nie zachował odpowiednich warunków bezpieczeństwa i higieny pracy. Okazuje się, że noszenie zbyt dużych ciężarów przez pracowników może firmę wiele kosztować.
Mniejszy wysiłek, większa wydajność
Żaden człowiek nie udźwignie okna czy szyby ważącej kilkaset kilogramów. Nawet zespół pracowników będzie miał kłopot, by taki ciężar przenieść na budowie. Obecnie firmy nie mają innego wyjścia, jak skorzystać z nowoczesnych rozwiązań do transportu stolarki. Na rynku jest bardzo wiele rozwiązań, które pomagają w przenoszeniu ciężkich ładunków. Zacznijmy od działu produkcji. Bardzo dobrym rozwiązaniem jest tu zawiesie podciśnieniowe VacuMaster od firmy Schmalz. Jest to urządzenie przeznaczone do transportu ładunków o wadze nawet do kilku ton. Zatem bez problemu poradzi sobie z przenoszeniem tafli szklanych czy okien o wadze kilkuset kilogramów. Manipulator podciśnieniowy, jak podkreśla producent, przeznaczony jest właśnie do pracy z płaskimi, nieporowatymi materiałami. Może być wykorzystywane m.in. do przenoszenia i pozycjonowania tafli szkła oraz okien w procesie produkcji, ale także i montażu. Dużą zaletą urządzenia jest ergonomiczna obsługa, dzięki czemu na wygodzie zyskuje operator. Ponadto, jest to rozwiązanie bezpieczne i niezawodne, dzięki zastosowaniu zbiornika podciśnieniowego i alarmu akustycznego. Dla firmy również istotny jest fakt, że urządzenie cechuje się niskimi kosztami roboczymi, dzięki zastosowaniu sterowanego generatora podciśnienia z funkcją oszczędzania energii. Nieco innym urządzeniem jest z kolei VacuMaster Window Comfort. To maszyna służąca do obsługi okien lub tafli szklanych o wadze maksymalnej do 500 kg. Także to urządzenie oferowane przez firmę Schmalz jest przede wszystkim bezpieczne w obsłudze dla pracownika. Warto podkreślić, że odchylanie i obracanie elementów roboczych odbywa się bez wysiłku operatora. Na przenoszonym szkle nie pozostają ślady. Jest to maszyna, za którą firma Schmalz otrzymała Złoty Medal Międzynarodowych Targów Poznańskich (Vacumaster Window Comfort 500 – TUTAJ).
Łatwy transport na budowie
Firmy montażowe mierzą się z nieco innymi problemami, w porównani do zakładów produkcyjnych. Przede wszystkim pracują w terenie, gdzie nie ma odpowiedniej infrastruktury do przenoszenia ładunków. Okna i szyby muszą być rozładowane z samochodu, wniesione do budynku, czasami wąskimi schodami przeniesione na piętro. To praca bardzo trudna, wymagająca siły, ale i doświadczenia. Tutaj znakomitym rozwiązaniem może być podciśnieniowe urządzenie podnoszące VacuMaster Glass, także od firmy Schmalz. Urządzenie jest przeznaczone do bezpiecznego przenoszenia elementów szklanych na zewnątrz budynków. Tutaj można wykorzystać także żuraw budowlany – VacuMaster Glass w połączeniu z żurawiem umożliwia podnoszenie ładunków w pozycji poziomej lub pionowej. Dzięki temu elementy robocze można idealnie ustawić i zainstalować na elewacji. Urządzenie ma wiele zalet. Umożliwia ręczne obracanie przenoszonego elementu o 90 stopni. Tak jak w innych, wyżej wspomnianych maszynach, także tu obsługa jest łatwa i przede wszystkim ergonomiczna. VacuMaster Glass jest bezpieczny dzięki dwóm rezerwowym obwodom próżniowym (zgodnie z normą DIN EN 13155) i zintegrowanemu monitorowi awarii zasilania. Urządzenie, dzięki modułowej konstrukcji, łatwo i szybko można dostosować do różnych rozmiarów i obciążeń szkła. Warto podkreślić, że maszyna pracuje bez zasilania elektrycznego. Ten podnośnik ciśnieniowy również został nagrodzony Złotym Medalem Międzynarodowych Targów Poznańskich.
To tylko kilka przykładów rozwiązań, które mogą znacząco pomóc w codziennej pracy w zakładzie produkcyjnym i przy montażu. Bez wątpienia podnośniki usprawniają pracę, ułatwiają ją i co najważniejsze, odciążają pracowników. Dzięki temu są bezpieczni, nie ryzykują utratą zdrowia i z pewnością mają dużą satysfakcję z pracy.