Czy sztuczna inteligencja jest w stanie zastąpić ludzką i doświadczenie w procesie wyceny oraz projektowania okien?
Od zawsze ludzkość poszukiwała sposobów, aby ułatwić sobie pracę i efektywniej wykorzystywać dostępne zasoby. Nie dziwi tym samym, że zastanawiamy się nad naszą przyszłością w świecie, w którym istnieje sztuczna inteligencja. Pytanie, które zadaje sobie w ostatnim czasie wielu ludzi, w końcu rozpoczęło dyskusję na temat AI także w wycenie i projektowaniu okien.
Przyjaciel czy wróg?
AI w ostatnich latach znajduje zastosowanie w coraz większej liczbie sektorów, więc naturalną koleją rzeczy jest to, że zaczniemy korzystać z tej technologii w budownictwie, a więc również w stolarce okienno-drzwiowej. Sztuczna inteligencja w naszej branży otwiera bowiem drzwi do nowej ery innowacji, optymalizacji, precyzji i oszczędności – tych czasowych, jak i kapitałowych. Zdaje się, że nadrzędnym pytaniem, na które tak wielu z nas poszukuje odpowiedzi, jest po prostu: „Czy zastąpi nas maszyna, czy raczej wspomoże naszą pracę?”.
W tym miejscu musimy pozwolić sobie nieco na puszczenie wodzy fantazji. W jaki sposób AI mogłaby usprawnić pracę?
Idąc tym tropem, możemy już marzyć o inteligentnych oknach, które będą automatycznie dostosowywały się do naszych preferencji oraz warunków atmosferycznych. Wyobraźmy sobie, że rozpoznają potrzeby dotyczące oświetlenia, temperatury, przejrzystości – i regulują to w czasie rzeczywistym. A co, jeśli stałyby się interaktywne? Moglibyśmy wyświetlać na nich informacje, obrazy, zmieniać krajobraz za oknem, a nawet oglądać filmy. Całe spektrum możliwości. A wszystko sterowane przez AI! Bo to ona nauczona naszych nawyków i upodobań będzie dla nas kreowała taką rzeczywistość.
Tekst: Michał Majewicz