W pierwszym kwartale 2025 roku import okien do Polski wzrósł o 10,8 proc. względem analogicznego okresu ubiegłego roku. Choć Polska wciąż pozostaje jednym z czołowych europejskich producentów i eksporterów stolarki otworowej, rosnący udział importu sygnalizuje zmianę równowagi na rynku. Coraz śmielej rozpychają się zagraniczni dostawcy, a krajowi producenci zaczynają odczuwać presję konkurencyjną – zwłaszcza cenową.
W ostatnich latach, mimo obserwowanych okresowo spadków, Polska niezmiennie utrzymuje silną pozycję wśród czołowych eksporterów stolarki budowlanej. Dane udostępnione przez Centrum Analiz Branżowych za 2024 rok wskazują, że wartość eksportu stolarki otworowej wyniosła 3,9 mld euro. Wynik ten oznacza niewielki, bo zaledwie 0,6-procentowy wzrost w porównaniu do roku wcześniejszego. Warto zaznaczyć, że od 2022 roku poziom eksportu pod względem wartościowym pozostaje relatywnie stabilny – wówczas osiągnął wartość 3,96 mld euro, w 2023 roku spadł do 3,88 mld, by w 2024 roku ponownie nieznacznie wzrosnąć. Jeżeli chodzi o eksport stolarki otworowej liczonej w mln sztuk, to w 2024 roku odnotowano spadek o około 1 proc.
Z kolei biorąc pod uwagę sprzedaż okien i drzwi w Polsce w ostatnim roku producenci zintensyfikowali swoje działania, co przełożyło się na wzrost liczny sprzedanych sztuk o ok. 9 proc. Przy czym nadal nie udało się wrócić do poziomu, na jakim ta sprzedaż zakończyła się w 2022 roku. Jak w tym wszystkim wygląda import okien do Polski? Jak wpływa na działalność polskich producentów stolarki otworowej i czy mają się oni czego obawiać?
Import okien do Polski w I kwartale 2025 r.
W okresie styczeń-marzec 2025 roku import okien do Polski osiągnął poziom 85 tys. sztuk, co oznacza wzrost o 10,8 proc. w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego. Jest to również wynik o 13 proc. wyższy niż w I kwartale 2023 roku. Choć to nadal mniej niż w 2022 roku (o 9 proc.), tendencja wzrostowa jest wyraźna.
Jeżeli chodzi o strukturę materiałową, to największy udział w imporcie mają okna drewniane – odpowiadają za blisko połowę dostaw. Na kolejnych miejscach znajdują się produkty z PCW oraz ślusarka metalowa. Szczególnie ten ostatni segment wykazuje dynamiczny wzrost – aż o 50 proc. Choć metalowe konstrukcje stanowią obecnie tylko około 10 proc. importu, rosnące zainteresowanie projektami o zwiększonej trwałości i nowoczesnym wzornictwie może w przyszłości zmienić te proporcje. Trend ten zauważają również krajowi producenci – dotąd skoncentrowani głównie na eksporcie, coraz śmielej wchodzą na rynek krajowy. Jak potoczy się ta konkurencja, okaże się wraz z zakończeniem sezonu.
Znaczący wzrost importu okien z Ukrainy
Mówiąc o konkurencji, z pewnością interesuje ona producentów okien z PCW. Tu warto odnieść się do naszej analizy opublikowanej na początku 2025 roku. Wskazywała ona na dynamiczny wzrost importu okien i drzwi z PCW z Ukrainy. W 2024 roku wartość importu z tego kierunku do Polski osiągnęła 13,7 mln euro, co oznacza wzrost o 127 proc. w porównaniu z 2023 rokiem. Polska stała się tym samym największym odbiorcą ukraińskiej stolarki PCW w Unii Europejskiej. Szczegóły znajdziesz w Stolarka w liczbach #18.
Wpływ ukraińskich producentów na rynek jest już zauważalny – wielu polskich przedsiębiorców zwraca na to uwagę w rozmowach branżowych. Potwierdza to również Aneta Miller, prezes firmy Plastimet:
Zauważam rosnącą konkurencję ze strony firm zza wschodniej granicy, szczególnie w zakresie cen. Niestety jako członek Unii Europejskiej jesteśmy objęci szeregiem regulacji, choćby tzw. zielonego ładu czy polityką związaną z ograniczaniem śladu węglowego. Dla przedsiębiorstw zlokalizowanych poza UE ta biurokracja i wysokie standardy w praktyce nie są obligatoryjne, a więc nie rodzą takich kosztów, jakie ponosimy my. W efekcie produkt z Ukrainy bywa znacząco tańszy.
Producenci stolarki otworowej w Polsce wyrażają również rosnące zaniepokojenie wzrostem importu tanich wyrobów z innych kierunków wschodnich – w tym Turcji, Chin czy Bałkanów. W ich opinii, wyroby te, dzięki znacząco niższym kosztom produkcji, stają się coraz bardziej konkurencyjne cenowo, co bezpośrednio wpływa na decyzje zakupowe klientów, szczególnie w segmencie ekonomicznym. Producenci wskazują również na poważne zagrożenia związane z nieuczciwą konkurencją. Zwracają uwagę na przypadki nieprzestrzegania standardów pracy, brak odpowiedzialności środowiskowej oraz różnice w wymaganiach regulacyjnych między krajami.
Ze szczegółowymi opiniami możesz zapoznać się w „Opinie producentów na temat eksportu wyrobów ze Wschodu”.
Producenci z branży stolarki apelują o interwencję
Branża coraz częściej zwraca uwagę na potrzebę systemowych działań ochronnych. Pojawiają się głosy o konieczności wprowadzenia jasnych zasad regulacyjnych na poziomie UE, które zrównają warunki konkurencji. Chodzi nie tylko o cła czy normy jakościowe, ale też o ujednolicenie wymagań środowiskowych i standardów pracy.
Jednak opinie na temat działań chroniących nasz rynek są podzielone. Część uczestników rynku budowlanego podkreśla znaczenie otwartości handlowej i konkurencyjnych cen dla końcowego klienta. Jak to wygląda aktualnie? Wczoraj odbyła się konferencja „Bezpieczeństwo gospodarcze UE”. Jednymi z poruszanych tematów była polityka celna EU i prawo zamówień publicznych. Wnioskami ze spotkania dzieli się Aleksander Klos:
Wygląda na to, że w kwestii konkurencyjności europejskich producentów niewiele w najbliższym czasie się zmieni. W ostatnim czasie miałem okazję gościć na konferencji pt. „Bezpieczeństwo gospodarcze w UE”, organizowanej przez Związek Pracodawców Producentów Materiałów dla Budownictwa.
Prelegentami podczas wydarzenia byli przedstawiciele m.in. kancelarii premiera, ministerstwa rozwoju i technologii, przedstawiciele Komisji Europejskiej w Polsce, ale również reprezentanci poszczególnych branż. Tematem rozmów były m.in. polityka celna oraz zmiany w prawie zamówień publicznych, które pozwolą wykluczyć wykonawców spoza Unii Europejskiej, z tzw. krajów trzecich. Głównym zarzutem skierowanym do projektu ustawy jest brak uwzględnienia producentów, a przecież to oni w największym stopniu odczuwają kolejne regulacje i wymogi narzucane przez Komisję Europejską. Na pytanie czy jest możliwym uwzględnienie w tym prawie również producentów, odpowiedzią była obawa o nadmierny protekcjonizm, co stoi w sprzeczności z umowami o wolnym handlu.
Jaka jest pozycja i konkurencyjność naszych producentów, w sytuacji w której w przetargach decydującym czynnikiem w zdecydowanej większości jest cena? Koszty produkcji w krajach Unii Europejskiej są nieporównywalne z kosztami produkcji w Chinach, Indiach, Turcji, Ukrainie czy nawet na bliskich geograficznie Bałkanach. Ok. 30 proc. tych kosztów stanowią ceny energii. A na horyzoncie już widać ETS2, planowany na 2027 rok, którego wprowadzenie jeszcze bardziej obciąży gospodarkę europejską.
Rosnący import: nowe wyzwania dla polskiej stolarki otworowej
Niewątpliwie polscy producenci stają dziś przed kolejnym wyzwaniem, jakim jest wzrost importu okien. Konkurencja ze strony zagranicznych firm może prowadzić do presji cenowej oraz konieczności dostosowania się do nowych warunków funkcjonowania na krajowym rynku. Jak przedstawiają się szczegółowe dane dotyczące importu, a także jak prezentuje się eksport i produkcja krajowa? O tym w najnowszym raporcie Centrum Analiz Branżowych „Biuletyn kwartalny I kwartał 2025” – to lektura obowiązkowa dla każdego, kto chce zrozumieć zmieniające się realia rynku.