Koszykarze Polskiego Cukru Toruń przegrali we własnej hali z izraelskim UNET Hapoel Holon 105:122 (24:33. 21:30, 24:26, 36:33) w meczu 3. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów FIBA. To druga porażka wicemistrzów Polski wspieranych przez Altom.
To było pierwsze zwycięstwo Hapoelu w grupie A i jednocześnie najwyższa porażka ekipy z Torunia, która debiutuje w LM. W zespole trenera Sebastiana Machowskiego zabrakło kontuzjowanego w meczu ligowym z MKS Dąbrowa Górnicza Damiana Kuliga, ale nie to było największym problemem gospodarzy, tylko defensywa.
Nie potrafili oni zatrzymać ofensywnie grających rywali, którzy już w połowie pierwszej kwarty mieli ponad 10 pkt przewagi (25:14). Zawodnicy z Izraela popisywali się niebywała skutecznością, trafili m.in. 11 z 12 pierwszych rzutów, w tym pięć zza linii 6,75 m, a w całym spotkaniu mieli aż 70 proc. celności (31 z 44) rzutów za dwa punkty i 53 proc. (16 z 30) za trzy.
Torunianie przegrali pierwsze trzy kwarty, po których rywalizacja była praktycznie rozstrzygnięta. W 4. kolejce Polski Cukier Toruń czeka mecz, ponownie przed własną publicznością, z włoskim Dinamo Sassari.
Więcej o zaangażowaniu firm naszej branży w sport: