W związku z szybko rosnącą liczbą nowych zakażeń, a co za tym idzie, znacznym wzrostem osób przebywających w kwarantannie lub skierowanych do poddania się izolacji w warunkach domowych, uproszczone zostały procedury ubiegania się o zasiłki w przypadku kwarantanny.
Podstawą do wypłaty zasiłku jest obecnie informacja w systemie informatycznym Centrum e-Zdrowia (system EWP) o objęciu danej osoby kwarantanną lub izolacją w warunkach domowych. Zakład Ubezpieczeń Społecznych na bieżąco pozyskuje te informacje i zamieszcza na platformie usług elektronicznych, czyli na portalu PUE ZUS. Są one widoczne po zalogowaniu, jednak tylko dla tych osób (płatników i ubezpieczonych), których kwarantanna lub izolacja dotyczy. Co to oznacza?
Zalogowałam się i sprawdziłam. Po lewej stronie jest panel z różnymi zakładkami. Ale ani jako płatnik, ani jako ubezpieczony nie widzę żadnej zakładki dotyczącej kwarantanny. I dobrze. Bo to oznacza, że ani ja, ani nikt z pracowników nie jest na nią obecnie skierowany.
Jeżeli jednak kwarantanna dotyczy któregoś z zatrudnionych, wówczas w bocznym panelu płatnicy znajdą zakładkę o nazwie „Kwarantanna, izolacja domowa”. Jest ona umieszczona bezpośrednio pod zakładką „Zaświadczenia lekarskie”. W zakładce dotyczącej kwarantanny pojawią się informacje o czasie trwania kwarantanny lub izolacji. Jest to wystarczającą podstawą do wyliczenia i wypłacenia pracownikowi świadczenia chorobowego.
Jeżeli w danej firmie świadczenia wypłacane są przez ZUS, wówczas dodatkowo należy złożyć wniosek o wypłatę takiego zasiłku. Można to zrobić korzystając z portalu PUE, a więc drogą elektroniczną.
Zautomatyzowanie informacji o kwarantannie czy izolacji domowej ma przyspieszyć i ułatwić wypłatę świadczeń. Pracownicy nie muszą już czekać na zaświadczenie inspektora sanitarnego. Nie muszą też dostarczać nic swojemu pracodawcy. Warto jednak go poinformować o fakcie odbywania kwarantanny, po to chociażby, by pracodawca zalogował się do portalu i sprawdził, czy są tam informacje dotyczące kwarantanny. W każdym systemie są bowiem błędy i może się zdarzyć tak, że mimo skierowania pracownika na kwarantannę, informacja taka nie pojawi się.
W takiej sytuacji w ciągu 3 dni od daty zakończenia izolacji należy złożyć u pracodawcy pisemne oświadczenie, potwierdzające fakt odbycia kwarantanny lub izolacji w warunkach domowych. Następnie pracodawca powinien potwierdzić oświadczenie w Sanepidzie, co – z powodu ogromnej liczby połączeń – bywa mocno utrudnione. Po potwierdzeniu przez Sanepid, oświadczenie pracownika stanowi podstawę do wypłaty świadczenia. W takim przypadku sytuacja jest już bardziej skomplikowana, no i oczywiście wszystko się wydłuża…
Kolejna zmiana dotyczy kwarantanny z powodu choroby domownika. Na chwilę obecną (zmiana miała miejsce 3 listopada) domownicy nie są kierowani na kwarantannę na podstawie decyzji sanepidu. Kwarantanna jest w tym przypadku obowiązkowa, ale i automatyczna – rozpoczyna się w momencie uzyskania pozytywnego wyniku testu, a kończy 7 dni po zakończeniu izolacji osoby chorej na COVID-19. Jak w takim razie ubiegać się o świadczenie chorobowe?
Tu również niezbędne jest specjalne oświadczenie, którego wzór znaleźć można TUTAJ. Powinny się w nim znaleźć dane osobowe pracownika odbywającego kwarantannę, daty rozpoczęcia i zakończenia izolacji oraz dane osoby, która jest zakażona koronawirusem (imię, nazwisko i PESEL). Fakt izolacji ZUS, lub pracodawca, może potwierdzić w Państwowej Inspekcji Sanitarnej. Jeżeli świadczenie wypłaca ZUS, to po otrzymaniu oświadczenia należy je wysłać do zakładu ubezpieczeń społecznych razem z zaświadczeniem Z-3, co oczywiście można zrobić drogą elektroniczną. Pracodawca ma na to 7 dni od daty otrzymania oświadczenia. Oświadczenie pracownika jest więc w tym przypadku podstawą wypłaty świadczenia chorobowego.
Podobnie wygląda sytuacja, kiedy kwarantanną objęte jest dziecko lub inny członek rodziny, nad którym pracownik sprawuje opiekę. W tej sytuacji otrzymuje on zasiłek opiekuńczy, a podstawą jego wypłaty jest również pisemne oświadczenie, złożone u pracodawcy. Na jego podstawie pracodawca wypłaca świadczenie lub, jeżeli zajmuje się tym ZUS, przekazuje je razem z drukiem Z-3.
Co istotne, na stronie zakładu ubezpieczeń społecznych widnieją informacje, że pracodawca może sprawdzić dane zawarte w oświadczeniu pracownika w Państwowej Inspekcji Sanitarnej (w sytuacji, kiedy to nie pracownik, lecz domownik pracownika lub członek rodziny są objęci kwarantanną lub są osobami zakażonymi). Czyli w tych przypadkach nie ma obowiązku dzwonienia do sanepidu i sprawdzania wiarygodności informacji zawartych w oświadczeniu. Można je spokojnie uznać za prawdziwe i na ich podstawie wypłacić świadczenie, lub złożyć stosowny wniosek do ZUS. Konieczność sprawdzenia informacji w sanepidzie dotyczy jedynie sytuacji, kiedy pracownik został skierowany na kwarantannę w drodze decyzji, a informacja ta, choć powinna, nie pojawiła się na platformie ZUS PUE.