Nowe prawo zamówień publicznych: czy przetargi będą atrakcyjniejsze?

Autor: |Data publikacji:

W dniu 19 lipca odbyło się w Sejmie pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy Prawo zamówień publicznych. Ma być uchwalone jeszcze w tej kadencji, ale będzie obowiązywać od 1 stycznia 2021 r. Czy nowe prawo zamówień publicznych uczyni przetargi bardziej atrakcyjnymi dla małych firm?

W 2004 roku mieliśmy siedem, osiem firm przystępujących do jednego postępowania przetargowego, ale z roku na rok ta liczba spada. W 2018 r. było ich już tylko 2,19. Nie może być tak, że ten rynek to klub dla wybranych, a tak dzisiaj funkcjonują zamówienia publiczne – powiedziała Jadwiga Emilewicz, minister przedsiębiorczości i technologii.

Rynek zamówień publicznych przeżywa ostatnio poważny kryzys. Niska konkurencyjność przetargów to poważny problem. W wielu postępowaniach nie dochodzi do rozstrzygnięcia, bo brakuje firm spełniających wymagane kryteria, bądź ceny ofert przekraczają budżet inwestycji. Ponadto ostatnio dochodzi do zrywania kontraktów i zejścia wykonawców z budowy. Jest to szczególnym problemem w inwestycjach o długim okresie realizacji, a wynika głównie ze spadku opłacalności, spowodowanej wzrostem cen materiałów i robocizny.

Jak zachęcić firmy do udziału w przetargach?

Projekt, opracowany przez Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii wspólnie z Urzędem Zamówień Publicznych, przyjęty został przez Stały Komitet Rady Ministrów 19 czerwca 2019 roku. Nowe Prawo zamówień publicznych ma zastąpić dotychczasowe, uchwalone w 2004 roku. Kilkadziesiąt nowelizacji spowodowało, że ustawa ta przestała być czytelna, a rozwiązania w niej zawarte coraz mniej odpowiadają obecnym wymogom.

Autorzy projektu zapewniają, że jego głównym celem jest efektywne wydawanie pieniędzy publicznych i wzrost innowacyjności polskiej gospodarki. Zaproponowano wiele zmian w stosunku do prawa obowiązującego obecnie:

  • Ustawa wprowadza uregulowania prawne do tworzenia polityki zakupowej państwa, kładzie również nacisk na lepsze przygotowanie zamówienia.
  • Same procedury przetargowe mają być uproszczone i mniej rygorystyczne, szczególnie przy zamówieniach o wartości poniżej progów unijnych.
  • Ułatwiona będzie kwalifikacja wykonawców oraz ograniczona ilość przesłanek do wykluczenia z postępowania.
  • Wprowadzony zostanie katalog klauzul niedozwolonych i obowiązek stosowania zaliczek lub częściowych płatności oraz waloryzacji w kontraktach zawieranych na dłużej niż 12 miesięcy.
  • Obniżone będą opłaty od skarg na orzeczenie Krajowej Izby Odwoławczej (KIO) oraz wydłużony termin na jej wniesienie.
  • Zaproponowano mechanizmy pozasądowego rozwiązywania sporów między zamawiającymi a wykonawcami.
  • Wraz z projektem ustawy Prawo zamówień publicznych przygotowany został projekt ustawy dotyczącej przepisów wprowadzających.
Zdjęcie: Amar-Okna

Nowe prawo zamówień publicznych ma zrównać w prawach i obowiązkach zamawiających i oferentów oraz zachęcić do udziału w przetargach małe i średnie firmy, które dotąd tego unikały. Mniejsze podmioty gospodarcze rzadko przystępują do tych postępowań, bo mają problemy ze spełnieniem wymogów przetargowych. Nie posiadają wyspecjalizowanych pracowników, którzy potrafią przebrnąć przez procedury postępowań. Autorzy projektu zakładają, że nowe prawo zamówień publicznych, które ma wejść w życie 1 stycznia 2021 roku, wpłynie pozytywnie na rozwój sektora małych i średnich przedsiębiorstw.

Miliardy dla małych firm?

Czy tak się stanie? Według danych Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii, w 2018 roku wartość zamówień udzielonych według procedur prawa zamówień publicznych wyniosła ok. 202 mld zł, czyli 9,55 procent PKB. W ten sposób towary i usługi zamawia 34 tys. podmiotów. W niektórych branżach zamówienia publiczne stanowią ponad połowę przychodów znacznej części przedsiębiorstw. Wiele małych firm, także z branży stolarki, mogłoby z tego ogromnego tortu uszczknąć coś dla siebie. Jednak od szczytnych celów do ich realizacji wiedzie droga kręta i wyboista. Można mieć wątpliwości czy rzeczywiście nowe prawo uprości procedury, jeśli jego autorzy potrzebują do tego aż 627 artykułów. Dla porównania: w obecnie obowiązującym jest ich tylko 227. Z pewnością zmiana ta wpłynie na rozwój małych i średnich firm, ale… szkoleniowych i doradczych.

Zdjęcie: Szymon Chwalisz

Druga sprawa to tryb procedowania. Jak zapewniają autorzy, projekt jest wynikiem szerokich konsultacji z przedstawicielami wszystkich grup uczestników rynku zamówień publicznych. Jednak po pierwszym czytaniu w Sejmie, podczas posiedzenia 19 lipca zgłoszono do niego szereg wątpliwości. Ostatecznie projekt skierowano do Komisji Nadzwyczajnej ds. Deregulacji. Komisja ta ostatnio zebrała się 5 grudnia ubiegłego roku. Czy zmobilizuje się i zdąży szybko przeanalizować ponad 600 artykułów? Kolejne posiedzenie Sejmu ma odbyć się 30 sierpnia.

Zobacz również

Veka sponsorem lokalnego sportu, Wiśniowski wspiera skoczka

Veka sponsorem lokalnego sportu, Wiśniowski wspiera skoczka

W ostatnim czasie kilka firm z naszej branży pochwaliło się wsparciem dla sportowców. Wiśniowskiego będziemy oglądać w Pucharze Świata w skokach narciarskich, a Veka będzie widoczna podczas meczów Pucharu Polski. Fakro kontynuuje współpracę z piłkarkami, a Lanko i Oknamix zaczyna z piłkarzami.

Producenci stolarki w rankingu „Najcenniejsze firmy rodzinne 2024”

Producenci stolarki w rankingu „Najcenniejsze firmy rodzinne 2024”

Producenci stolarki mają swoją reprezentację w tegorocznym rankingu najcenniejszych firm rodzinnych. Jego autorzy wyłonili laureatów spośród przedsiębiorstw w poszczególnych województwach.

CAL posadził kolejnych 10 tysięcy drzew

CAL posadził kolejnych 10 tysięcy drzew

W drugiej połowie października pracownicy CAL tradycyjnie posadzili kolejnych 10 tysięcy drzew. Akcja, którą rokrocznie prowadzi suwalski producent drzwi, doczekała już siódmej edycji. Partnerem wydarzenia było "Forum Branżowe".