Kiedy arch. Marcin Kolanus, współzałożyciel pracowni PORT Architekci, wyruszył z żoną, arch. Martyną Kolanus, na poszukiwanie miejsca, które pozwoliłoby im uciec od zgiełku codzienności i zrealizować wizję spokojnego azylu, trafili na wieś położoną u podnóży Gór Kaczawskich. Tam odkryli zapomniane gospodarstwo, które stało się fundamentem ich nowego projektu.
Dzięki pasji, determinacji i nowatorskim rozwiązaniom, takim jak szkło ORAÉ® o zredukowanym śladzie węglowym, oraz z szacunku do tego wiekowego miejsca, architekci stworzyli przestrzeń, która łączy przeszłość z przyszłością. Powstający hotel to enklawa spokoju, gdzie „bujanie w obłokach” nabiera zupełnie nowego znaczenia, a każdy jego detal opowiada o harmonii z naturą i zrównoważonym życiu.
Wieś Kammerswaldau
Historia gospodarstwa w Komarnie sięga XIX wieku. Wówczas wieś znana jako Kammerswaldau stała się popularnym miejscem wśród turystów ze względu na swoje malownicze położenie. Usytuowana jest u podnóży Skopca (724 m n.p.m.) – najwyższego szczytu Gór Kaczawskich, należących do Korony Gór Polski, stanowi typową wieś łańcuchową, a jej teren przynależy do geoparku Krainy Wygasłych Wulkanów, która w tym roku została umieszczona na liście UNESCO.
Działka, na której znajdują się zabudowania, wznosi się w kierunku zachodnim i kończy przepiękną wiekową wierzbą oraz pozostałościami po starym ogrodzeniu, które zostanie w przyszłości odtworzone. Jedno z zabudowań stało się centralnym punktem projektu „W obłokach” i jest zlokalizowane na wzniesieniu, co sprawia, że wewnętrzne podwórze jest wyraźnie odseparowane od innych budynków i wygląda tak, jakby było otoczone jedynie zielenią. W najwyższym punkcie działki rozpościera się niezastąpiony widok na pasmo Sudetów oraz Kotlinę Jeleniogórską. Dodatkowo, pierzeja podwórza od strony drogi oddzielona jest dwoma majestatycznymi jesionami. Drzewa te pozwalają w wyjątkowy sposób na obserwację przemijających pór roku.
W okresie powojennym zabudowa obiektu mieszkalnego całościowo została zaniedbana. Wilgoć wdzierająca się przez dziurawy dach spowodowała pogorszenie stanu więźby dachowej. Kamienne elewacje i ceglane ornamenty, które kiedyś były świadectwem wysokiego statusu pierwotnych właścicieli, uległy zniszczeniu. W międzyczasie dokonano podziału ziemi, a jedna ze stodół została wyburzona.
Od zniszczonego gospodarstwa do nowoczesnego hotelu
Pierwszym krokiem po zakupie nieruchomości było zatrzymanie jej postępującej degradacji. Renowacja rozpoczęła się od zabezpieczenia fundamentów i wykonania drenażu wokół gospodarstwa. Następnie odtworzono znaczną część więźby dachowej i wykonano nowe poszycie dachowe z zachowaniem pierwotnego, ciemnego koloru oraz wykorzystaniem blachy łączonej na rąbek.
Wnętrza starych kamiennych budynków kojarzą się dziś z małą ilością światła dziennego z uwagi na niewielkie otwory wynikające z ograniczeń konstrukcyjnych. W tym budynku możliwe okazało się jednak usunięcie ceglanego wypełnienia z sześciu dużych bram gospodarczych w celu otwarcia się na okoliczną przyrodę i wpuszczenia światła do środka. Czerwona cegła, która stanowiła wypełnienie, została ponownie zastosowana jako budulec nowo powstałych ścian w zmieniającym się układzie funkcjonalnym budynku.
Na parterze z uwagi na zły stan drewniany strop zastąpiono ponad stuletnimi belkami pochodzącymi z recyklingu budowlanego. Wnętrza zostały zaprojektowane z myślą o maksymalnym wykorzystaniu naturalnych materiałów, takich jak cegła, kamień i drewno.
Niezwykle ważnym elementem modernizacji był wybór przeszkleń, które dodałyby spójności tej inwestycji, gdzie trud modernizacji w myśl zasad gospodarki obiegu zamkniętego scala wszystkie jej elementy. Dla projektu „W obłokach” idealnym wyborem stało się szkło ORAÉ® o zredukowanym śladzie węglowym, dzięki któremu nieruchomość stała się jeszcze bardziej wyjątkowa. Jest bowiem pierwszym obiektem hotelowym w Polsce wyposażonym w przeszklenia na bazie tego rozwiązania. W skład szkła ORAÉ® wchodzi spory udział materiału z odzysku (stłuczki szklanej), ponadto produkowane jest z udziałem energii odnawialnej, co umożliwia znaczącą redukcję emisji CO2. W tej realizacji zastosowano dwie powłoki funkcyjne. Powłoka niskoemisyjna ORAÉ® ECLAZ® zapewnia doskonałą izolację termiczną, co prowadzi do niższych kosztów ogrzewania i lepszego komfortu termicznego hotelowych gości. Z kolei powłoka przeciwsłoneczna ORAÉ® COOL-LITE® SKN 176 gwarantuje ochronę pomieszczeń przed przegrzewaniem się latem, jednocześnie maksymalizując dopływ światła dziennego i tworząc unikalną atmosferę wewnątrz. Taki zestaw oznacza, że przestrzeń w hotelu będzie nie tylko pięknie oświetlona naturalnym światłem, ale również zachowa optymalną temperaturę bez względu na porę roku.
– Kiedy patrzymy przez nowo zainstalowane przeszklenia, barwy nieba, chmur i drzew są tak prawdziwe, że czujemy, jakby nic nas nie oddzielało od otaczającej natury. To zasługa specjalnych, niewidocznych powłok ECLAZ® i COOL-LITE® SKN 176, które dodatkowo gwarantują komfort o każdej porze roku. Szkło ORAÉ® zastosowane jako bazowe w oknach naszego hotelu, idealnie wpisuje się też w założenia zrównoważonego budownictwa. Dzięki wysokiej zawartości materiału z odzysku znacznie zmniejsza ślad węglowy naszych przeszkleń, co stanowi ważny krok w stronę odpowiedzialności środowiskowej. Zastosowanie tego innowacyjnego rozwiązania w projekcie „W obłokach” podkreśla nasze zaangażowanie w precyzyjne łączenie nowoczesnych technologii z tradycyjną architekturą – wyjaśnia arch. Marcin Kolanus.
Podczas projektowania wnętrza hotelu priorytetem było wykorzystanie naturalnych materiałów tak, aby były one jak najlepiej wyeksponowane. W tym celu odsłonięto i oczyszczono kamień w przyziemiu budynku, którego kolorystyka nawiązuje do odcieni ziemi oraz minerałów występujących w Krainie Wygasłych Wulkanów. Według pomysłodawców projektu krajobraz, który potrafi zachwycać, to taki, gdzie architektura harmonijnie gra z otoczeniem, wykorzystuje rodzime materiały i barwy. Właśnie dlatego głównym założeniem architektów było to, by po remoncie obiekt dalej wpisywał się w naturalne i historyczne otoczenie. Sześć ogromnych okien nie tylko otwiera pomieszczenia na okoliczną przyrodę, ale również je doświetla i ociepla. Płynne przejście wizualne z wnętrza na zewnątrz za pomocą rozległych przeszkleń jest niezwykle istotne dla panującej tam atmosfery.
– W świecie, gdzie czas pędzi nieubłaganie, chcieliśmy stworzyć przestrzeń, która pozwoli ludziom się zatrzymać, odpocząć i celebrować życie. W dzisiejszym natłoku informacji i hałasu potrzebujemy miejsc oferujących prawdziwy odpoczynek oraz regenerację. Naszym celem było stworzenie hotelu, w którym każde pomieszczenie żyje w rytmie natury z różnymi atmosferami dostosowanymi do potrzeb i nastrojów gości. Dążymy do osiągnięcia harmonii na wielu poziomach – od architektury i krajobrazu, poprzez szacunek do przyrody, aż po wewnętrzny spokój i zdrowie. Pragniemy dzielić się tym doświadczeniem z naszymi gośćmi – precyzuje arch. Marcin Kolanus. – „W obłokach” to obiekt, który łączy marzenia z rzeczywistością, a niebo z ziemią, dając w zamian niezwykłe doznania bliskości z górskim otoczeniem. Nasze wyobrażenie o stworzeniu takiego azylu w połączeniu z wyjątkową lokalizacją Komarna, często otuloną chmurami, sprawiło, że nazwa idealnie oddaje ducha tego projektu. Chcemy także, aby pobyt u nas był bogatym doświadczaniem historii i dawnej społeczności, którą przywołamy m.in. poprzez wspólne warsztaty wypieku chleba.
Od marzeń do rzeczywistości – historia renowacji gospodarstwa w Komarnie to opowieść o pasji, determinacji i jedności z otaczającą przyrodą, a także potwierdzenie, że skrupulatnie przemyślana modernizacja z zastosowaniem wysokojakościowych materiałów może wpłynąć na efektywność energetyczną i zrównoważoność projektów budowlanych. Dzięki niezwykłej wizji architektów zaniedbane budynki przekształciły się w coś więcej niż hotel – „W obłokach” to azyl, w którym goście będą mogli odpocząć od codziennego zgiełku w otoczeniu natury i pięknego krajobrazu.