Szkło jest jednym z materiałów najlepiej poddających się recyklingowi. Wielokrotnie może być poddawane ponownej obróbce bez utraty jakości, co pozwala redukować ilość odpadów i zużycie surowców naturalnych. Na tym jednak nie kończy się ekologiczna moc szkła, którego coraz więcej w architekturze i wyposażeniu wnętrz. Istnieją jeszcze możliwości wprowadzenia ulepszeń dotyczących procesu produkcji i transportu szkła aby zmniejszyć ich oddziaływanie na środowisko i tego typu działania zostały już podjęte w Pilkington Polska.
Szkło – z natury ekologiczne
Szkło to jeden z najbardziej przyjaznych dla środowiska materiałów na naszej planecie. Mimo swojej delikatności jest materiałem niezniszczalnym, zdolnym do nieustannego przetwarzania bez utraty swoich właściwości. Dziś uznajemy to za jego kluczowy atut, gdyż kwestia ekologii w ostatnich latach zyskała na znaczeniu. Wcześniej szkło było cenione z uwagi na to, że jako jeden z niewielu materiałów jest przezroczysty, do tego wyjątkowo trwały i ma bardzo szerokie zastosowanie.
Wytwarzanie szkła jest jednym z najstarszych procesów technologicznych w historii ludzkości. Pierwsze ślady wytworzonego szkła pochodzą z okresu około 3500 roku p.n.e. w starożytnej Mezopotamii. Później tę sztukę opanowali starożytni Egipcjanie, następnie Rzymianie, a w średniowieczu sztuka wyrobu szkła, szczególnie w Wenecji, rozwinęła się tak mocno, że możliwe stało się wytwarzanie wysokiej jakości kryształów i weneckich luster.
O ekologicznej naturze szkła świadczy fakt, że jest ono bezpieczne dla zdrowia i środowiska, ponieważ nie uwalnia szkodliwych substancji podczas użytkowania. Kolejne ekologiczne atuty to trwałość i odporność na warunki atmosferyczne, za sprawą których szkło pozostaje odporne na działanie promieni UV, nie ulega rozkładowi, zachowuje długą żywotność, a co za tym idzie – nie wymaga częstej wymiany. Najważniejsze jednak pozostaje to, że szkło można poddawać ponownej obróbce nieskończoną ilość razy.
Pierwsze próby recyklingu szkła datuje się na wiele stuleci wstecz. W niektórych starożytnych społecznościach było ono przetwarzane w celu produkcji nowych wyrobów szklanych. Jednak recykling szkła w takiej formie, jaką znamy obecnie, tj. jego zbieranie, sortowanie i przetwarzanie na nowe produkty, rozpoczęło się w nowożytnej Europie w XVIII wieku. Przez lata doskonalono ten proces i dopiero w XX wieku, wraz z postępem technologicznym i wzrastającym zrozumieniem znaczenia ochrony środowiska, stał się powszechny. Obecnie recykling szkła przyczynia się do oszczędności energii, zmniejszenia zużycia surowców i redukcji ilości odpadów trafiających na składowiska. Jest to ważna praktyka z punktu widzenia ochrony środowiska i zrównoważonego rozwoju.
Recykling szkła – od słoików po szkło okienne
Korzyści wynikających z recyklingu szkła nie sposób zliczyć. To proces, który pozwala redukować zużycie energii, wody i paliw kopalnych, a ponadto ogranicza eksploatację środowiska naturalnego i emisję dwutlenku węgla do atmosfery. Wtórnie przetworzone szkło wykorzystuje się do produkcji szklanych butelek i słoików, ale też kafli, past czyszczących, izolacji ścian, szkieł optycznych i wielu innych produktów. – Nawet po skruszeniu i ponownym przetopieniu, szkło zachowuje swoje właściwości i wytrzymałość, co wcale nie jest oczywiste dla wielu ludzi. Warto przy tym podkreślić, że recykling szkła float jest nie tylko ekologicznym wyborem, ale również ekonomicznym, ponieważ umożliwia znaczne obniżenie kosztów produkcji w porównaniu do wytwarzania nowego szkła od podstaw. – tłumaczy Jerzy Baran, dyrektor operacyjny Pilkington Polska.
Unia Europejska nałożyła na Polskę i inne państwa członkowskie obowiązek recyklingu opakowań szklanych oraz innych odpadów w ramach tzw. pakietu odpadowego. Zgodnie z tymi przepisami, do roku 2035 poziom recyklingu ma osiągnąć 65%. Wcześniejsze cele również są ambitne – do roku 2025 ma być wtórnie wykorzystanych 55% śmieci, a do 2030 roku – 60%. Choć recykling szkła może przywodzić na myśl głównie szklane butelki i słoiki, to jest to temat, który dotyczy każdego rodzaju szkła, w tym również budowlanego. O ile drobne przedmioty szklane można segregować wrzucając je do przeznaczonych do tego pojemników, o tyle szkło budowlane już niekoniecznie.
Nowy obowiązek selektywnego zbierania odpadów podczas prowadzenia budów, rozbiórek i dużych remontów miał wejść w życie 1 stycznia 2023 r. za sprawą ustawy z 11 sierpnia 2021 r. o zmianie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, ustawy Prawo ochrony środowiska oraz ustawy o odpadach (Dz.U. z 2021 r. poz. 1648). Data ta została przesunięta na 1 stycznia 2025 r. przez ustawę z 15 grudnia 2022 r. o szczególnej ochronie niektórych odbiorców paliw gazowych w 2023 r. w związku z sytuacją na rynku gazu (Dziennik Ustaw 2022, poz. 2687).
Odzysk szkła wykorzystanego do budowy fasad budynków, szklarni i innego rodzaju większych przeszkleń nie jest prowadzony w tak szerokiej skali jak w przypadku szklanych opakowań, niemniej jednak jest równie istotny. Ten stan rzeczy powoli się zmienia, z uwagi na fakt realizacji założeń budownictwa zrównoważonego. Oczywiście tyczy się to nowych obiektów, ale również tych, które już są w użytku. Po upływie czasu ich przydatności można będzie odzyskać pewną część materiałów budowlanych, w tym cegły, stal, dachówki oraz szkło.
Nie tylko odzysk, ale i produkcja
Choć szkło bez wątpienia można nazwać ekologicznym materiałem budowlanym, trudno powiedzieć to samo o jego produkcji. Proces float emituje około 0,8 kg CO₂ na kg sprzedawanego szkła, zarówno z emisji bezpośrednich (paliwa kopalne i rozkład węglanów), jak i z emisji pośrednich (wytwarzanie energii elektrycznej). Nic więc dziwnego, że producenci szkła dokładają starań, by zminimalizować zużycie energii, tak aby użycie szkła przynosiło korzyści netto dla zrównoważonego rozwoju. Od czasu wynalezienia przez firmę Pilkington sposobu na produkcję szkła float dokonano znacznych ulepszeń środowiskowych. Emisje zostały znacznie ograniczone, a zużycie energii zmniejszone, jednak na tym nie koniec.
– Wciąż pracujemy nad rozwiązaniami, które pozwolą minimalizować szkodliwy wpływ na klimat. Produkcja szkła float jest procesem energochłonnym, ale wiele naszych produktów zmniejsza zużycie energii, gdy jest stosowane w budynkach. Podczas oceny wpływu na środowisko należy wziąć pod uwagę tę ogólną równowagę. Wyprodukowanie jednego metra kwadratowego zespolonych szyb niskoemisyjnych prowadzi do emisji 25 kg CO₂. Jednak emisja CO₂ zaoszczędzona dzięki zastąpieniu jednego metra kwadratowego pojedynczego oszklenia niskoemisyjnymi szybami zespolonymi w typowym europejskim budynku wynosi 91 kg rocznie, co równoważy ilość CO₂ wyemitowaną podczas produkcji po zaledwie 3,5 miesiąca użytkowania. – zapewnia Jerzy Baran, dyrektor operacyjny Pilkington Polska.
Różne rodzaje szkła, opracowane na przestrzeni lat przez spółki NSG Group, zwłaszcza zespolone szyby o niskiej emisyjności i szyby chroniące przed słońcem, mogą znacznie zmniejszyć zapotrzebowanie na ogrzewanie i chłodzenie budynków, redukując w ten sposób zużycie energii i związaną z tym emisję CO₂. Tego typu rozwiązania napędzają transformację budownictwa, które globalnie dąży do zrównoważonego rozwoju.