Choć statystycznie włamań do mieszkań jest coraz mniej, warto być czujnym. Włamywacze aktywnie szukają okazji (która czyni złodzieja), więc uzbrajają się w nowoczesne sprzęty, które ułatwiają wtargnięcie do domów i mieszkań. Na szczęście możemy ich zamiarom skutecznie przeciwdziałać, wyposażając drzwi wejściowe, np. podczas wymiany, w systemy o wyższym stopniu antywłamaniowym. Naszym orężem w tym wypadku są: antywłamaniowe zamki, urządzenia z zakresu biometrycznej kontroli dostępu oraz wkładki nie do sforsowania.
Drzwi wejściowe, które same się ryglują
Samoryglujące, wielopunktowe zamki do drzwi wejściowych to podstawa antywłamaniowego zabezpieczenia domu przed niepożądanym wtargnięciem. Do najpopularniejszych należą zamki, które ryglują drzwi w trzech punktach – w okolicy klamki i w górnej oraz dolnej części ościeżnicy.
Wyposażenie drzwi w zamek samoryglujący, po pierwsze, zwalnia domowników z obowiązku pamiętania o zamknięciu drzwi na klucz, ponieważ po zamknięciu skrzydła drzwiowego system automatycznie się rygluje. Po drugie – zapewnia skuteczną ochronę.
– Na przykład w zamku GU-Secury Automatic rygle wysuwają się na 20 mm i są blokowane przed możliwością cofnięcia. Jeszcze większą ochronę daje zamek GU-Secury Automatic-DR. W dwóch punktach ryglowania drzwi są zabezpieczone podwójnie: zapadkoryglem i ryglem hakowym (przy górnej i dolnej ościeżnicy), zaś w części środkowej, standardową zapadką. Elementy ryglujące w każdym z tych wariantów są zabezpieczone przed próbą niepożądanej manipulacji, ponieważ są odporne na próbę przepiłowania i praktycznie niemożliwe do wyważenia. Ponadto więcej miejsc ryglowania wydłuża czas potrzebny złodziejowi na podjęcie takiej próby, co może skutecznie go zniechęcić – wyjaśnia Tomasz Bartol, inżynier wsparcia technicznego i rozwoju G-U Polska.
Zaletą wymienionych zamków jest również wspomniany już fakt, że automatycznie się ryglują po zatrzaśnięciu drzwi. Po wyjściu z domu mamy więc pewność, że drzwi są zabezpieczone, a w dodatku nie musimy do tego celu używać klucza. Podobnie po powrocie – drzwi same się ryglują po wejściu domowników do domu. Klucza od wewnątrz użyjemy tylko wówczas, jeśli chcemy uniemożliwić niekontrolowane wyjście, na przykład dzieciom. Co nie mniej ważne, drzwi z zamkiem samoryglującym automatycznie zabezpieczają przed włamaniem typu „na klamkę”. To metoda często stosowana przez włamywaczy w blokach, kiedy złodzieje próbują otworzyć przypadkowe drzwi i jeśli im się to udaje, plądrują przedpokoje, kradnąc klucze, portfele, torebki – zazwyczaj podczas obecności nieświadomych tego faktu mieszkańców.
– Samoryglujący zamek wielopunktowy może też być punktem wyjścia do stworzenia systemu umożliwiającego inteligentne, zdalne zarządzanie drzwiami wejściowymi bez użycia klucza. Aby mieć taką możliwość, drzwi z automatycznym zamkiem wielopunktowym należy wyposażyć w silnik (np. A-Öffner lub A-Öffner Servo) oraz elektroniczny przepust kablowy z zasilaczem (np. SECUREconnect 50/200), który pełni funkcję modułu sterującego – podpowiada ekspert G-U Polska.
Powstały w ten sposób system przenosi obsługę drzwi wejściowych na wyższy poziom – w aplikacji w telefonie możemy sprawdzić, czy drzwi są zaryglowane oraz otworzyć je, na przykład gościom, których nie zdążyliśmy osobiście powitać w progu. Aby skorzystać z tej opcji, cały system należy wcześniej podłączyć do centrali zarządzającej.
Czytnik linii papilarnych – nowoczesna alternatywa dla klucza
Czytnik linii papilarnych to urządzenie z zakresu biometrycznej kontroli dostępu. Można go zainstalować w drzwiach wejściowych z automatycznym zamkiem samoryglującym, wyposażonych w silnik i połączonych z elektronicznym przepustem kablowym i modułem sterującym. Czytnik może zapamiętać do 150 opuszek palców (w zależności od modelu). Aby zwolnić rygle w drzwiach, wystarczy przyłożyć odpowiedni palec do czytnika. Nie ma potrzeby noszenia ze sobą klucza. Czytniki linii papilarnych, w zależności od modelu, mogą być wbudowane w skrzydle drzwi, zamontowane na ścianie obok drzwi lub w pochwycie drzwiowym, a nawet z nim zintegrowane.
– Czytniki linii papilarnych zapewniają wysoki poziom bezpieczeństwa. Do najpopularniejszych modeli w ofercie G-U należą czytniki ekey dLine oraz UniLock. Urządzenia kodują i odczytują określone punkty z opuszek palców, a nie wszystkie linie papilarne, a zastosowana metoda termiczna odczytu uniemożliwia użycie skopiowanego odcisku palca. Również mechaniczne uszkodzenie czytnika nie pozwoli włamywaczowi na sforsowanie drzwi – wyrwanie czytnika przerywa komunikację systemu drzwiowego, więc w efekcie drzwi pozostają w pozycji zaryglowanej – zapewnia Tomasz Bartol.
Czytnik linii papilarnych ekey dLine:
- wysoki poziom bezpieczeństwa,
- możliwość integracji z systemem inteligentnego domu,
- zarządzanie za pomocą smartfonu lub tabletu dzięki aplikacji ekey bionyx,
- powiadomienia Push na smartfonie w przypadku otwarcia drzwi,
- zdalne zarządzanie uprawnieniami i nadawanie dostępów oraz zdalna diagnostyka,
- opcje: dostęp w przedziale czasowym, sterowanie czasowe, cichy alarm,
- kompatybilność ze wszystkimi zamkami elektromechanicznymi grupy G-U,
- jeden typ konstrukcji: dla skrzydła drzwi i pochwytu drzwi,
- dostępny w wersji zintegrowanej z pochwytem.
Czytnik linii papilarnych UniLock:
- identyfikacja możliwa na 6 sposobów: linie papilarne, klawiatura kodowa, transponder RFID, Bluetooth lub za pomocą aplikacji SmartLock; zdalnie – dzięki modułowi Wi-Fi GateWay (opcja dodatkowa),
- bardzo duża pamięć – możliwość zapamiętania 100 odcisków linii papilarnych, 150 kodów cyfrowych, 200 transponderów RFID, nielimitowanej liczby kodów eKey,
- intuicyjne zarządzanie listą dostępów oraz poziomami uprawnień,
- możliwość przyznawania dostępu na czterech poziomach uprawnień: czasowo (od – do), dostęp stały, jednorazowy, cykliczny,
- kompatybilność ze wszystkimi zamkami elektromechanicznymi grupy G-U,
- nowoczesny, minimalistyczny design.
Podstawowe zabezpieczenie – wkładka drzwiowa nie do sforsowania
Biometryczna kontrola dostępu to rozwiązanie, które sprawdza się w drzwiach wejściowych do domów jednorodzinnych lub bloków. Na jej instalację w drzwiach do mieszkań decydujemy się rzadziej. Nadal najpowszechniejszym rozwiązaniem jest zamykanie drzwi na klucz. I tu, w kontekście zabezpieczenia przed włamaniem, kluczowa okazuje się wkładka, którą zamontujemy.
– Dobra wkładka drzwiowa to taka, która nie tylko jest niezawodna w działaniu, ale również posiada szereg zabezpieczeń przed różnymi typami włamań, stosowanymi przez złodziei, jak np. bumping, lockpicking, nieautoryzowane kopiowanie klucza czy próby rozwiercania. Wkładki BKS, które znajdują się w ofercie G-U, zapewniają taką ochronę. Do najpopularniejszych, a jednocześnie charakteryzujących się najwyższym poziomem zabezpieczeń, należą wkładki: BKS Nuvius, BKS Belvius lub Detect3000 – wymienia Tomasz Bartol z G-U Polska.
Wkładki typu Detect3000, BKS Belvius lub BKS Nuvius są wyposażone w blokady wielopłaszczyznowe, czyli dodatkowe punkty zabezpieczające, które znajdują się w cylindrze. Dzięki temu otwarcie wkładki jest możliwe wyłącznie za pomocą właściwego klucza, co niweczy zamiary złodzieja, który próbowałby się włamać metodą bumpingu, czyli za pomocą odpowiednio spreparowanego klucza. Ponadto wymienione wkładki BKS posiadają trzpienie w kształcie grzybka, które w przypadku prób manipulacji wytrychami (lockpicking), uniemożliwiają obrócenie wkładki.
– Wkładki BKS Nuvius, BKS Belvius i Detect3000 mają dwie opcje ochrony przed kopiowaniem – ukrytą (VLK) oraz ruchomą (BWK). Zastosowane rozwiązania umożliwiają przekręcenie klucza tylko wówczas, jeśli jest idealnie dopasowany. W przeciwnym wypadku pozostaje on w pozycji zablokowanej – tłumaczy przedstawiciel G-U Polska. – Klucza do takich wkładek nie można dorobić w dowolnym punkcie. Można to zrobić tylko w wyznaczonych miejscach, po okazaniu karty hybrydowej z zaszyfrowanymi danymi dotyczącymi klucza.
Wkładki BKS są również odporne na rozwiercenie. Ich trzpienie są wykonane ze stali hartowanej, więc w razie próby rozwiercenia jedynym uszkodzeniem będzie złamanie wiertła. Ponadto wkładki BKS Nuvius i Detect3000 mają kołki wzmacniające, które są umieszczone od zewnątrz, stanowiąc swojego rodzaju tarczę, która chroni przed wiertłem.
Poczucie bezpieczeństwa to jedna z naszych podstawowych potrzeb. Nic zatem dziwnego, że chcemy je sobie zapewnić na różnych płaszczyznach. Ochrona przed wtargnięciem do domu nieproszonych gości jest jedną z nich. Dlatego warto ją wzmocnić rozwiązaniami, które są dużą przeszkodą dla włamywaczy. Automatyczne zamki wielopunktowe, wkładki zabezpieczone przed próbą manipulacji na kilku poziomach oraz biometryczna kontrola dostępu to skuteczny system ochronny dla domu i jego mieszkańców. System stworzony po to, by zniechęcić złodzieja już na progu.