Robotyzacja, czyli prawdziwa rewolucja przemysłowa na miarę XXI wieku. Niesamowity przewrót w zakładzie produkcyjnym szkła w firmie Eko-Okna.
Wiek XVIII stał pod znakiem przewrotu w przemyśle włókienniczym, hutnictwie i metalurgii. Wiek XIX to wiek pary i elektryczności, natomiast wiek XXI to wiek robotyzacji przez duże R! Można śmiało powiedzieć, że prym tej rewolucji wiedzie śląska spółka z Kornic.
Jak docierają do nas informacje z siedziby spółki, zakład w Kornicach jest dostosowany do oczekiwań klientów pod każdym względem. Właściciel dumnie zapewnia, że klient zawsze otrzymuje produkt sprawdzony, najwyższej jakości. Dbając o najwyższe dobro, jakim jest dobro klienta spółka idzie o krok dalej. W swoim przemyśle stawia w głównej mierze na robotyzacje i wprowadza ją całkowicie do produkcji szkła.
Zmiany, jakie Eko-Okna poczyniły, aby znacznie wpłynąć na jakość wykonywanych przez siebie produktów to przede wszystkim zatępienie krawędzi szkła 6mm i 8mm w zespoleniach. To przyczynia się do znacznego ograniczenia naprężeń i w znacznym stopniu zapobiega pękaniu szkła podczas transportu czy montażu. Jest to szczególnie istotne w produkcji konstrukcji wielogabarytowych, np. konstrukcji HST, które często poddawane są manipulacji na budowie. Co to oznacza dla klienta? Przede wszystkim BEZPIECZEŃSTWO, które jest jednym z głównych czynników decydujących o wyborze stolarki otworowej. Dzięki procesowi robotyzacji, my oferujemy je naszym klientom na zupełnie nowym, wyższym poziomie – mówi Stanisław Grzegorzek, dyrektor produkcji szyb zespolonych w Eko-Okna.
Ale to nie wszystko. Firma Eko-Okna daje swoim klientom coś więcej. Daje im poczucie pewności, które zapewnia automatyzacja produkcji szkła. Wprowadzamy stopniowe zautomatyzowanie produkcji szkła dzięki zastosowaniu procesu automatycznego łamania szkła oraz automatycznego sortingu. Wszystkie procesy odbywają się z minimalnym udziałem człowieka – całą pracę wykonuje robot. Dodatkowo, robot wyposażony jest w skanery optyczne, które w czasie rzeczywistym wychwytują wszystkie wady szkła i pokazują je operatorowi kontrolującemu. Skanery działają w trzech płaszczyznach, przecinających się wzajemnie po całej tafli. Robot ten daje niesamowitą pewność, że szkło pozbawione jest jakichkolwiek wad, a co za tym idzie klient zyskuje 100% satysfakcji i zadowolenia z produktu końcowego – komentuje Michał Maciejewski, dyrektor zarządzający spółki Eko-Okna.
Robotyzacja w firmie Eko-Okna poszła jeszcze dalej. Spółka wyposażyła swój zakład produkcji szkła w roboty, które w ostatniej fazie produkcji szkła zespolonego samoczynnie zdejmuje taflę z linii produkcyjnej, a następnie umieszczają ją na stojakach. Wszystko to odbywa się bez najmniejszego udziału człowieka. Pomysł na wykorzystanie tego typu robotów został zaczerpnięty z zakładów produkcji samochodów i specjalnie dostosowany pod produkcję szkła w firmie Eko-Okna S.A.
Jest to autorska idea, której przyświecał jeden cel. Dostarczyć klientowi produkt w nienagannej jakości, w najszybszym możliwym terminie na rynku. Dodatkowo, istnieje przekonanie, że robot jest jednostką ponadprzeciętną, nieomylną, która daje pewność nienagannej jakości produktu. Wdrożenie procesu robotyzacji i automatyzacji w dziale szklenia sprawiło, że robot odpowiedzialny jest za taflę szkła od samego początku do końca. Robot w ostatniej fazie produkcji precyzyjnie zabezpiecza szkło, tak aby nie uległo ono żadnym uszkodzeniom w procesie poprodukcyjnym. Ta zmiana znacznie wpływa na poprawienie wydajności oraz precyzji wykonania naszych produktów. Zdajemy sobie sprawę i jesteśmy dumni, że jako nieliczni możemy i wyznaczamy trendy w branży. Satysfakcja klienta to dla nas cel najwyższy – dodaje Michał Maciejewski.