Dom to jedno z tych miejsc, w których powinniśmy czuć się bezpiecznie. Niestety poczucie bezpieczeństwa może zostać zakłócone przez włamywaczy łasych na nasz majątek. Warto więc zadbać o swój dobytek i oszczędzić sobie stresów, wybierając profesjonalne okna i drzwi, które staną na drodze przestępcom. Jak to jednak zrobić, by inwestycja spełniła pokładane w niej nadzieje? Czym kierować się przy zakupie stolarki antywłamaniowej i na co zwracać uwagę podczas zakupu?
Na czym polega antywłamaniowość okien i drzwi?
Choć określenie „okna i drzwi antywłamaniowe” mocno zakorzeniło się w świadomości Polaków, to producenci stolarki podkreślają, by nie traktować go zbyt dosłownie. Na rynku nie istnieją rozwiązania, które byłyby całkowicie odporne na włamanie. Używając odpowiednich narzędzi i mając wystarczająco dużo czasu na sforsowanie zabezpieczeń, przestępcy prędzej czy później będą w stanie dostać się do budynku. Jednak to właśnie czas niezbędny do pokonania zabezpieczeń i rodzaj narzędzi jakich należy użyć w tym celu decydują o tym, jak bezpieczne jest dane okno czy drzwi. Im dłużej będzie trwała próba włamania, tym większa szansa na wykrycie sprawcy i uchronienie naszego dobytku. Celem producentów stolarki antywłamaniowej jest więc maksymalne utrudnienie działań przestępcom i spowolnienie ich poczynań. By osiągnąć ten efekt stosuje się specjalne szyby oraz konstrukcję utrudniającą dostęp do poszczególnych elementów stolarki, które także są odporniejsze na próby wyłamania czy uszkodzenia.
Jak zbudowane są okna i drzwi antywłamaniowe? Na co zwrócić uwagę przy zakupie?
Najsłabszym ogniwem okna wydaje się oczywiście szyba. Dlatego ważne jest, by była ona wykonana w specjalny sposób. „W przypadku okien antywłamaniowych stosuje się pakiety zespolone oparte o szkło hartowane, a także specjalne folie. Dzięki temu szyba po roztrzaskaniu w dalszym ciągu będzie stanowić spójną warstwę, a tym samym barierę utrudniającą przedostanie się do środka. Ponadto w oknach od klasy RC2 stosuje się specjalne połączenie szkła z konstrukcją okna. Elementy te są zespolone ze sobą za pomocą masy klejąco-uszczelniającej. Ten zabieg ma utrudnić przestępcom wepchnięcie szyby do środka”, wyjaśnia Michał Marcinowski, dyrektor rozwoju systemów budowlanych firmy Aluprof.
Istotne dla osiągnięcia odpowiedniej odporności na próby sforsowania są także inne części okna. To między innymi okucia. W przypadku rozwiązań antywłamaniowych mają one odpowiedni kształt i dodatkowe elementy. Dzięki temu ich wytrzymałość na próbę wyważenia jest dużo wyższa niż w standardowym produkcie. Ponadto w oknach montuje się klamki zamykane na klucz. Bez klucza pociągnięcie za klamkę nie daje żadnego efektu i pozostaje ona w swojej podstawowej pozycji.
Drzwi antywłamaniowe również posiadają specjalną konstrukcję. Skrzydła obudowuje się wytrzymałą blachą, a we wnętrzu skrzydła nierzadko zamontowana jest dodatkowo kratownica. Ponadto rozwiązania opierają się o wzmocnione ościeżnice i bolce antywyważeniowe. Jednak na atak włamywaczy w największym stopniu narażone są klamka i zamek. Dlatego producenci wykorzystują zamki wielopunktowe czy wkładki odporne na przewiercenie. Równie ważny jest prawidłowy montaż stolarki, która ma mieć funkcje antywłamaniowe. Najwyższej klasy drzwi czy okna spełnią swój cel i wykażą się odpornością na działania włamywacza tylko wtedy, gdy zostaną prawidłowo osadzone. Dlatego też zaleca się, by drzwi i okna zostały zamontowane przy pomocy kołków rozporowych i wytrzymalszych niż standardowe elementów dystansowych. Dopełnieniem okien i drzwi może być także montaż rolet antywłamaniowych. Zanim przestępca uzyska dostęp do stolarki w pierwszej kolejności będzie musiał sforsować tę dodatkową barierę.
Klasy antywłamaniowe – co kryje się za ich nazwami i co mówią o produkcie?
By ułatwić zwykłym konsumentom wybór odpowiednich produktów opracowano system klas antywłamaniowych, zgodny z obowiązującą normą PN-EN 1627:2012. Składa się on z liter R i C oraz cyfry od 1 do 6. „W przypadku rozwiązań dla klientów indywidualnych stosuje się zabezpieczenia do poziomu 4. RC5 oraz RC6 to już produkty ze specjalnymi rozwiązaniami do budynków, w których musi panować szczególny poziom bezpieczeństwa, na przykład w bankach”, podkreśla Michał Marcinowski z firmy Aluprof. Im lepsza klasa antywłamaniowa, tym większe poczucie bezpieczeństwa. Poziom RC1 tak naprawdę nic nam nie gwarantuje. Nie określa on minimalnego czasu, jaki będzie potrzebny przestępcy na sforsowanie drzwi czy okna. Ponadto produkt w tej klasie łatwo podda się zastosowaniu siły fizycznej nawet bez użycia jakichkolwiek narzędzi. Klasa wyżej, czyli RC2, oznacza już zabezpieczenie na minimum 3 minuty, podczas których włamywacz będzie stosował prosty sprzęt, jak wkrętak czy klin. Produkty o klasie RC3 muszą wytrzymać co najmniej 5-minutowy atak z wykorzystaniem większych narzędzi, takich jak łom. Z kolei RC4 oznacza odporność na zastosowanie prostych elektronarzędzi akumulatorowych przez kwadrans.
„Co warte podkreślenia, produkty o najwyższej klasie zabezpieczeń przeznaczone dla zwykłych użytkowników wcale nie są pozbawione walorów estetycznych. Wiemy, jak ważny dla naszych klientów jest design, dlatego też wyposażamy w odpowiednie zabezpieczenia nasze popularne produkty, jak systemy MB-86N i MB-86. Ich atrakcyjny wygląd nie uległ zmianie, za to w środku zastosowaliśmy rozwiązania, które spełniają wymagania klasy antywłamaniowej RC4”, zaznacza ekspert firmy Aluprof.
Dlaczego warto?
Choć żadne zabezpieczenia nie są w stanie całkowicie zablokować możliwości wtargnięcia przestępcy do budynku, to jednak warto w nie inwestować. Po pierwsze mają potencjał odstraszający. Mogą one zniechęcić złodzieja, który zdecyduje się na zmianę swojego celu i poszukanie łatwiejszego łupu. W końcu, skoro właściciel zainwestował w takie zabezpieczenia, to włamywacz może nie tylko obawiać się trudności z ich rozbrojeniem, ale także spodziewać się kolejnych antywłamaniowych rozwiązań we wnętrzu budynku. Antywłamaniowe drzwi czy okna dają nam jeszcze jedną przewagę w walce ze złodziejem. W czasie, który jest potrzebny na pokonanie zastosowanych przez nas zabezpieczeń, w pobliżu może pojawić się sąsiad, przypadkowy przechodzień czy patrol policji.. Kilka dodatkowych minut, których włamywacz potrzebuje na sforsowanie okna czy drzwi, to też czas na dotarcie grup interwencyjnych agencji ochrony, które zwykle są w stanie przybyć na miejsce rozboju w ciągu ok. 5-7 minut. Jeśli przestępca nie dostanie się do budynku i odpowiednio wcześnie uda się go spłoszyć, to nawet jeśli zdąży poważnie uszkodzić naszą stolarkę, jej naprawa zawsze będzie wiązała się z mniejszym kosztem i stresem niż w przypadku kradzieży.