Od początku stycznia nie są już przyjmowane wnioski na dotacje w programie „Bezpieczny kredyt 2%”. W to miejsce zapowiedziany został program „Mieszkanie na start”. Nadal jednak nie wiadomo, kiedy zacznie obowiązywać. Na razie potencjalni beneficjenci nie mają więc alternatywy.
Program „Mieszkanie na Start” ma oferować np. korzystniejsze oprocentowanie – mniejsze niż dotychczasowe. Zgodnie z projektem oprocentowanie raty dla singli i gospodarstw dwuosobowych ma wynosić 1,5 proc., trzyosobowych – 1 proc., czteroosobowych – 0,5 proc., a pięcioosobowych i liczniejszych nawet 0 proc. Dostępne będą dwa rodzaje kredytów: konsumencki na 5-15 lat z dopłatami do pierwszych 60 rat oraz hipoteczny na min. 15 lat, z dopłatami do pierwszych 120 rat. Program kierowany jest do osób do 35 roku życia, jeżeli aplikują jako single i rodzin bez limitu wieku.
Jest jeszcze wiele szczegółowych obwarowań co do możliwości skorzystania z programu. I jedna najważniejsza niewiadoma: kiedy zacznie on obowiązywać.
Jak podkreślał Minister Rozwoju i Technologii Krzysztof Hetman, nowy program powinien ruszyć w drugiej połowie 2024 roku. Zgodnie z jego zapewnieniem, w projekcie budżetu na ten rok zarezerwowano 500 mln zł, a z programu będzie mogło skorzystać ok. 50 tys. osób. Obecnie projekt ustawy znajduje się w Sejmie, budzi zastrzeżenia niektórych ugrupowań politycznych. Ponadto w pierwszej połowie maja nastąpi zmiana na stanowisku szefa resortu.
Na razie więc osoby, które liczyły na nowy projekt mieszkaniowy muszą czekać. Na decyzję czeka też branża budowlana, dla której program będzie oznaczał wzrost obrotów.
Zobacz również
Fakro otwiera fabrykę w USA
Fakro w USA uruchamia fabrykę schodów strychowych. Mieści się ona w miejscowości Elizabeth City w Karolinie Północnej.
XV Kongres Stolarki Polskiej już w przyszłym tygodniu
W dniach 22–23 maja w Hotelu Warszawianka w Jachrance odbędzie się XV Kongres Stolarki Polskiej organizowany przez Związek POiD.
„Czyste Powietrze” winne miliony złotych. Wykonawcy protestują
Fala protestów w związku z nierozliczonymi umowami w ramach programu „Czyste Powietrze”. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zalega z wypłatami pojedynczym firmom nawet po kilkadziesiąt milionów złotych.