Classen-Pol przechodzi trudne chwile. Firma zamknęła miniony rok stratą, także pierwsze miesiące tego roku są na minusie. Warto przypomnieć, że jeszcze w roku 2017 firma odnotowała zysk netto w wysokości niemal 4 mln zł.
Classen-Pol to jeden z największych w Polsce producentów drzwi i podłóg. Miniony rok jednak firma zakończyła stratą, ale także pierwsze dwa miesiące są na minusie (straty sięgają kilkuset tysięcy). Co ciekawe w 2017 r. Classen-Pol notował zysk netto w wysokości 3,9 mln zł. Oznacza to, że miniony rok był dla firmy wyjątkowo niekorzystny.
Co wpłynęło na gorszą kondycję firmy? Zarząd informuje, że złożyło się na nią kilka czynników. Jednym z nich były problemy kadrowe – w 2018 r. odeszło z firmy ok. 30 pracowników. Kolejnym problemem okazała się kosztowna inwestycja w nowe maszyny. Dotarły one do fabryki z kilkumiesięcznym opóźnieniem. Gdy sprzęt w końcu dotarł okazało się, że nie spełniał oczekiwań. Kłopot z maszynami zakłócił więc cykl produkcyjny.
Producent zdecydował się na przeprowadzenie zmian, które przywrócą rentowność firmie. Jedną z nich było zmniejszenie kosztów wynagrodzeń. Jak informuje Śląski Biznes, pracownicy firmy 31 marca zostali poinformowani, że od 1 marca do 30 czerwca nie będą otrzymywali premii. Jeśli sytuacja finansowa przedsiębiorstwa się do tego czasu nie poprawi, premia nie będzie wypłacana również w kolejnych miesiącach. W fabryce w Zwonowicach premia akordowa stanowi niemałą część wynagrodzenia.
Ponadto zarząd firmy zdecydował także o podniesieniu o ok. 5 proc. cen na produkty. Inną kwestią jest wykorzystanie mocy produkcyjnych. Jest ona w fabryce na poziomie ok. 60 proc., co oznacza, że należy zwiększyć stopień wykorzystania maszyn i urządzeń.
O atmosferze w firmie można się przekonać, czytając opinie pracowników w serwisach internetowych oceniających pracodawców. Są zaniepokojeni sytuacją w przedsiębiorstwie. Przede wszystkim dotkliwe jest dla nich znaczące obniżenie wynagrodzenia, obawiają się także utraty pracy. We wpisach można też przeczytać zastrzeżenia co do sposobu zarządzania firmą. Pracownicy żalą się, że ponoszą konsekwencję złych decyzji, które podejmują niekompetentne osoby zarządzające fabryką. Oto kilka wypowiedzi zamieszczonych w serwisie GoWork.pl (pisownia oryginalna):
Pozbawieni premii przez kilka następnych miesięcy. Później mamy dowiedzieć sie CO DALEJ. Niektórzy tutaj mają jeszcze nadzieje,ale nie ma co sie łudzić. W informacji widnieje treść „lojalność dla firmy”. A gdzie lojalność dla pracowników? Śmieszne. – Pracownik
Albo bardzo szybko znajdą się pieniążki albo bardzo szybko zostanie ludzi góra na 1 zmianę. Proste… po 10 marca pozostaną nieliczni… takie fakty…. I ciekawe jakie prawo działa wstecz że zabiera się premie za przepracowany miesiąc… dziwne że jeszcze PIP tam nie trafil… Przykre jak traktuje się ludzi dzięki którym się dorobili ogromnych pieniędzy…. Ale to takie polskie niestety… Z l4 podobna sytuacja była… Tak jak napisane poniżej…. PRZYKRE TO CO ROBICIE… – Zawiedziony pracow…
Doświadczeni pracownicy wiedzą, że sytuacja ta powtarza się kolejny raz. W sytuacji kiedy coraz trudniej o zaangażowanego pracownika, tego, który, własnymi rękoma świadczy swoją prace, to właśnie jemu podcina się te ręce.. Panowie na wysokim szczeblu myślą, że tymi działaniami pomogą firmie, a to takie płytkie myślenie. Pracownicy wykonują zawsze polecenia, a ryba psuje się od głowy. Na produkcji pracuje jeszcze mnóstwo oddanych pracowników, tylko nikt już o nich nie pamięta. W atmosferze niedoinformowania, chaosu, zastraszania, nie da się dzisiaj tworzyć prężnie rozwijającej firmy, bo firma to ludzie, którzy mają uczucia, emocje, marzą o tym aby żyło im się lepiej, mają rodziny, które często zaniedbują goniąc za tym poniekąd marnym groszem. Panie Prezesie, proszę zmienić doradców. Nasz zapał przygasa, jak coraz mniejsza jest kasa i może nie potrzeba robić z tego poematu, ale proszę pamiętać szanowni Panowie na szczeblu, że im wyższy! tym upadek niższy, a my Pracownicy marni bez Was sobie poradzimy, Wy zaś będziecie mieli problem wielki, bo to nie czasy, kiedy praca w tej firmie była prestiżem. – Don rosiński
Nie rozumię dlaczego za wszystko obwinia sie pracownika fizycznego. Dlaczego to niby my generujemy koszty, a nikt nie pomyśli, że może te koszta są źle wyliczone? Kobiety na hali gdzie pracuję są traktowane jak zło konieczne. A najgorsze jest to, że pan prezes nawet nie ma odwagi żeby się spotkać z ludźmi z hal i porozmawiać z nimi osobiście… Przykre – …
Zobacz również
Veka sponsorem lokalnego sportu, Wiśniowski wspiera skoczka
W ostatnim czasie kilka firm z naszej branży pochwaliło się wsparciem dla sportowców. Wiśniowskiego będziemy oglądać w Pucharze Świata w skokach narciarskich, a Veka będzie widoczna podczas meczów Pucharu Polski. Fakro kontynuuje współpracę z piłkarkami, a Lanko i Oknamix zaczyna z piłkarzami.
Producenci stolarki w rankingu „Najcenniejsze firmy rodzinne 2024”
Producenci stolarki mają swoją reprezentację w tegorocznym rankingu najcenniejszych firm rodzinnych. Jego autorzy wyłonili laureatów spośród przedsiębiorstw w poszczególnych województwach.
CAL posadził kolejnych 10 tysięcy drzew
W drugiej połowie października pracownicy CAL tradycyjnie posadzili kolejnych 10 tysięcy drzew. Akcja, którą rokrocznie prowadzi suwalski producent drzwi, doczekała już siódmej edycji. Partnerem wydarzenia było "Forum Branżowe".