Kolejne firmy z branży myślą o zmniejszeniu zatrudnienia. Takie kroki podjął Deceuninck, bierze pod uwagę Wiśniowski. To jeden ze sposobów na obniżenie kosztów.
Deceuninck z Jasina pod Poznaniem zdecydował się na redukcję liczby pracowników. Zwolnienia dotkną jednak tylko osoby zatrudnione w systemie pracy weekendowej. Dlatego już część pracowników dostała wymówienia, a dla części przygotowano wypowiedzenie umowy, ale z możliwością powrotu do pracy w trybie podstawowym. Zwolnienia dotyczą łącznie ponad 20 pracowników. Deceuninck informuje, że na decyzję o redukcji etatów wpłynęła obecna sytuacja dekoniunktury oraz rosnąca inflacja. Producent profili z PCW informuje, że musiał podjąć taką decyzję w związku z szukaniem sposobów na zmniejszenie kosztów. Firma poinformowała nas, że: „decyzja została podjęta z troską o ogół pracowników i z zachowaniem najbardziej przemyślanych i racjonalnych analiz dotyczących bieżącej sytuacji rynkowej.” O tej sytuacji jako pierwsze informowały lokalne media.
Wiśniowski to kolejna firma, która przyznaje, że z powodu spadającego poziomu zamówień będzie zmuszona do redukcji kosztów. Choć producent nie notuje drastycznych spadków, to jednak sprzedaż jest niższa od planowanej. Maciej Ryś, wiceprezes Wiśniowskiego na łamach lokalnego serwisu internetowego przyznaje, że taka sytuacja wymaga od firmy reakcji. Jeśli chodzi o pracowników, to firma będzie starała się, by wykorzystali zaległe urlopy, skieruje ich w okresie zimy do prac porządkowych, rozważane jest także skrócenie czasu pracy. Jeśli sprzedaż będzie się utrzymywać przez dłuższy czas na niższym poziomie niż firma oczekiwała, wówczas podejmowane będą odpowiednie działania.
Obecnie w Wiśniowskim pracuje ok. 2 tys. osób, dlatego wszystkie decyzje będą głęboko przemyślane. W pierwszej kolejności producent będzie się zastanawiał nad umowami na czas określony, czy będzie te umowy przedłużać. Firmie jednak zależy na zatrzymaniu sprawdzonych pracowników. Wiceprezes firmy Wiśniowski przyznaje, że stabilność zatrudnienia jest dla firmy bardzo ważna, a rekrutacja nowych pracowników wraz ze szkoleniem to proces długi i kosztowny, dlatego tak istotne jest utrzymanie obecnie zatrudnionych.
Przypomnijmy, że ostatnio o zwolnieniach pracowników informowała firma Velux. Pisaliśmy o tym TUTAJ. Firma przyznała, że wraz ze spadkiem popytu na okna dachowe, mniejsze są także potrzeby produkcyjne, dlatego Velux zdecydował o rozstaniu się z częścią pracowników. Także Fakro zostało zmuszone do redukcji kosztów, firma jednak postanowiła, że będzie starać się unikać zwolnień, dlatego ograniczyła tydzień pracy do czterech dni. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Zobacz również
Veka sponsorem lokalnego sportu, Wiśniowski wspiera skoczka
W ostatnim czasie kilka firm z naszej branży pochwaliło się wsparciem dla sportowców. Wiśniowskiego będziemy oglądać w Pucharze Świata w skokach narciarskich, a Veka będzie widoczna podczas meczów Pucharu Polski. Fakro kontynuuje współpracę z piłkarkami, a Lanko i Oknamix zaczyna z piłkarzami.
Producenci stolarki w rankingu „Najcenniejsze firmy rodzinne 2024”
Producenci stolarki mają swoją reprezentację w tegorocznym rankingu najcenniejszych firm rodzinnych. Jego autorzy wyłonili laureatów spośród przedsiębiorstw w poszczególnych województwach.
CAL posadził kolejnych 10 tysięcy drzew
W drugiej połowie października pracownicy CAL tradycyjnie posadzili kolejnych 10 tysięcy drzew. Akcja, którą rokrocznie prowadzi suwalski producent drzwi, doczekała już siódmej edycji. Partnerem wydarzenia było "Forum Branżowe".