Schody dla monterów okien i drzwi?

Red.: |Data publikacji:

Marcin Szewczuk, szef marketingu Aluplastu. fot.FB

Marcin Szewczuk, szef marketingu Aluplastu, ale też członek Rady Programowej Związku POiD, udzielił wywiadu do wrześniowego wydania Forum Branżowe. W związku z toczącą się dyskusją o zakresie nauczania zawodu montera stolarki w szkołach zawodowych chcemy w tym miejscu przypomnieć opinię pana Marcina na ten właśnie temat:

Czy tworzone właśnie formalnie szkolenie monterów stolarki może zastąpić lukę w ich kształceniu?

Wiążę z tym duże nadzieje, ale musimy mieć świadomość, że efekty tego kształcenia szybko nie nastąpią. Z tego co słyszę, w tym roku nie ma szans, żeby powołać jakąś klasę ze specjalnością montera stolarki, bo po prostu nie ma chętnych. Niemniej nie powinniśmy się zniechęcać i starać się już teraz w różnych formach współpracy wchodzić do szkół budowlanych, by promować naszą branżę i jej atrakcyjność. Być może, warto by się pochylić jeszcze raz nad podstawą programową nauki tego zawodu i zastanowić się czy nie za dużo nawrzucaliśmy do tego worka?

No właśnie, czemu wpisaliście jeszcze do tej podstawy umiejętność montowania schodów strychowych? Co to ma wspólnego ze stolarką otworową?

Przyznam, że sam jestem zaskoczony takim, co najmniej dziwnym, zapisem. Moje zaskoczenie to być może efekt mojego zbyt małego zaangażowania w działania Rady Związku, a być może nie wszystkie ustalenia były Radzie przekazane. Owszem, rozmawialiśmy niejednokrotnie, że dobrze by było, gdyby montażyści stolarki posiadali kwalifikacje czy możliwości wykonywania różnych innych prac budowlanych, ale w sytuacji, gdy mamy chroniczny brak ludzi do montowania samych okien i drzwi, wymaganie od nich umiejętności montowania i okien dachowych i schodów, uważam za jeden krok za daleko. To są wątki poboczne dla całej branży, a ten zapis jest trochę na wyrost, bardziej pod kątem specjalności i zawodu dekarza, natomiast niekoniecznie montera stolarki. Cała praca nad podstawą programową tego zawodu powinna być skupiona stricte na stolarce okienno-drzwiowej. Już nawet okna dachowe są czymś obok, bo wymagają dużej wiedzy dekarskiej, wiedzy o konstrukcjach i pokryciach dachowych, a to pokazuje, że są to dwa różne zawody. Byłbym zwolennikiem tego byśmy wypracowali dobre standardy i wyszkolili tych ludzi w zakresie okien i drzwi, bo to jest zagadnienie, które jest dzisiaj prawdziwą bolączką tej branży. Jeżeli tworzymy zawód montera stolarki to nie rozmieniajmy tego już na starcie na drobne i nie wprowadzajmy takich wątków pobocznych.

W pełni podzielamy tą opinię i mamy wrażenie, że podobnie myśli większość naszej stolarkowej społeczności. Żeby to potwierdzić zamieściliśmy na naszej stronie ankietę, gdzie każdy zainteresowany może oddać swój głos „za” albo „przeciw” schodom w zawodzie montera. Wyniki tej ankiety przekażemy do Ministerstwa Edukacji Zawodowej rekomendując zachowanie lub wyrzucenie z podstawy nauczania umiejętności montowania okien dachowych i schodów.

Gorąco prosimy naszych Czytelników o oddanie swojego głosu w tej Ankiecie

1