Leszek i Kamila Gierszewscy opowiedzieli o sposobach na przetrwanie kryzysu i najbliższych planach firmy Drutex. Wywiad został opublikowany w „Forbesie”.
Założyciel i właściciel Drutexu podkreśla, że obecna sytuacja gospodarcza doprowadzi do weryfikacji rynku. Odbije się też negatywnie przede wszystkim na mniejszych firmach. Jak powiedział:
Do nas już zgłaszają się, co jest zresztą typowe dla rynkowego spowolnienia, mniejsi producenci okien i drzwi z branży w Polsce i za granicą, zainteresowani zacieśnieniem współpracy polegającej na sprzedaży naszych produktów. To się okazuje bardziej opłacać w sytuacji trudnego rynku aniżeli prowadzenie własnej produkcji. Sprzedaż to mniejsze ryzyko i odpowiedzialność.
Jednocześnie czołowe przedsiębiorstwa z branży pomimo kryzysu nie przestają rozwijać działalności. Nie inaczej działa Leszek Gierszewski:
Z myślą o zwiększeniu produkcji chcemy postawić nowe hale produkcyjne. Inwestycja ta powinna ruszyć już na początku przyszłego roku (red. wywiad miał miejsce w grudniu 2024 r.). Równolegle zamierzamy dalej inwestować w nowe produkty, jednocześnie budować siłę marki. Robimy to trochę inaczej niż cała branża.
Kamila Gierszewska dodaje:
W zeszłym roku przeznaczyliśmy na inwestycje 198 mln zł. Na inwestycjach nie chcemy też oszczędzać w 2025 r. (…) Nasze wydatki na rozwój wynikają z racjonalnych i konkretnych potrzeb.
Wyniki finansowe Drutexu wskazują na silną pozycję firmy. Leszek Gierszewski został więc zapytany, czy nie planuje wprowadzenia firmy na giełdę. Oto jego odpowiedź:
Jako prezes spółki giełdowej musiałbym robić przede wszystkim wynik. W praktyce sprowadza się to do tego, by robić jak najtaniej, byle był wynik i dywidenda. Natomiast kiedy firma jest moja, to dbam przede wszystkim o silne fundamenty. Nic nie robię na pokaz. Nie mam potrzeby niczego udowadniać.
Cały wywiad z Leszkiem i Kamilą Gierszewskimi można przeczytać na portalu „Forbesa”.