Koniec epoki strategii CCC?

Autor: |Data publikacji:

Paweł Kicun zarządzający łomżyńskim Domelem spotkał się z nami w swoim biurze w Łomży opowiadając o firmie, o jej inwestycjach, o dylematach z kadrą pracowników. Bardzo ciekawy wydał nam się wątek o najmłodszych absolwentach szkół, którzy teraz zgłaszają się do pracy. W ocenie pana Pawła, choć on sam jest niewiele przecież starszy, to pokolenie wychowane na smartfonach i komputerach jest „jakieś inne”..

Paweł Kicun, dyr. zarządzjący Domel
Zdaniem dyr.Pawła Kicuna z Domelu, młode pokolenie jest „jakieś inne”..

Widać po nich na przykład, że mają na ogół kiepską kondycję fizyczną, – mówi pan Paweł – zwyczajnie nie mają siły i sprawności. Nie umieją też posługiwać się narzędziami, stąd trzeba ich tego uczyć – coraz mniej jest ludzi którzy przychodzą do pracy z jako takimi podstawowymi umiejętnościami manualnymi. Pokolenie, które wchodziło na rynek pracy 10-15 lat temu, a pokolenie obecne, to dwa różne światy i to na niekorzyść tego obecnego. Mają niższe predyspozycje do pracy na produkcji, pracują z dużo mniejszym zaangażowaniem, a wobec sytuacji na rynku, mam wrażenie, że na stabilnej pracy mało im zależy.

Jak utrzymać fachowców?

A skoro jest tak, że coraz trudniej spośród młodych pozyskać wykwalifikowanych pracowników, to trzeba by przynajmniej zatrzymać tych starszych, doświadczonych. A to, zdaniem dyr.Kicuna, też nie jest najłatwiejsze:

Staramy się dobrze wynagradzać naszych pracowników, ale też i często stajemy przed barierą niemożności, której przeskoczyć się nie da. Nie żyjemy przecież na wyspie, więc rynek pracy jest otwarty, a już szczególne dla fachowców. Jeżeli ktoś im zaproponuje podwójną stawkę niż ta, którą ma u nas, to jest już to dla nas nie do przejścia. I nie chodzi o naszą bezpośrednią konkurencję w branży, ale o inne branże, które też potrzebują przecież wykwalifikowanych pracowników. A jaka jest różnica dla operatora CNC czy produkuje na tej maszynie okna, meble czy elementy samochodów? Dlatego nie możemy w nieskończoność konkurować ceną, bo nie będziemy w stanie pokryć tego nieuchronnego wzrostu płac. Nie będzie nas po prostu stać na zatrzymanie u siebie fachowców.

Może to wróży koniec epoki, w której królowała strategia CCC? I to jest kolejny przyczynek do dyskusji o brakach kadrowych w naszych zakładach i ich wpływie na przyszłość całej branży stolarki budowlanej. Przypomnijmy, że dyskusja na temat odbywać się będzie w trakcie Ogólnopolskiego Forum Stolarki już 18 października w Warszawie.

Powyższe wypowiedzi dyr. Pawła Kicuna, zaczerpnięte zostały z wywiadu, jakiego udzielił miesięcznikowi Forum Branżowe – zachęcamy do lektury całości w październikowym wydaniu.