Część firm zamknie działalność

Autor: |Data publikacji:

Janusz Komurkiewicz, członek zarządu Fakro i jednocześnie prezes Związku POID, zabrał głos w kwestii zabiegania Związku o powstrzymanie procesu podwyższania wymagań dla wsp.U w oknach i drzwiach. Od ub. roku w budynkach użyteczności publicznej obowiązuje współczynnik dla okien dachowych o wartości Uw<1,1 W/mkw.K. Od 2021 roku ma on również obowiązywać w budynkach prywatnych. Związek zabiega o to, aby ta zmiana nie weszła jednak w życie od stycznia 2021, ale by pozostawić jeszcze na 2 lata możliwość montowania okien i drzwi w nowych domach według starych wymagań.

Wnosząc o zmiany zapisów w Warunkach Technicznych mamy na uwadze kryzys, który wiele obywateli odczuwa już dzisiaj. – mówi Janusz Komurkiewicz w oficjalnym komunikacie Związku POID – Kolejnymi skutkami pandemii przypuszczalnie będzie spadek potencjału produkcji dóbr i usług – część firm zamknie działalność, część zwolni dużą część załogi, a część straci płynność finansową. W efekcie odczujemy wyraźny wzrost inflacji. W tej sytuacji, dalsze obniżanie współczynnika przepuszczalności cieplnej okien (Uw) jest decyzją nieracjonalną, ponieważ wiążę się z kolejnymi podwyżkami cen wyrobów, co jest nie tylko niekorzystne dla producentów, ale całego rynku zbytu, który już dzisiaj spowalnia z powodu światowego kryzysu.

Nowelizacja zapisów w Warunkach Technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie może, zdaniem Związku, wpłynąć na minimalizację skutków kryzysu gospodarczego i powstrzymanie wzrostu cen. Proponowane zmiany dotyczą:
1. Wstrzymania procesu obniżania wartości współczynnika przenikania ciepła U(max) okien i drzwi wymienionych w załączniku nr 2 punkt 1.2 do rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. o 2 lata
2. Doprecyzowanie informacji o rozmiarze referencyjnym w punkcie 1.2 w załączniku nr 2 „Wymagania izolacyjności cieplnej i inne wymagania związane z oszczędnością energii do rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r.”

W związkowym komunikacie czytamy, że „rodzi się również zagrożenie w postaci poszukiwania przez inwestorów tańszych, często niecertyfikowanych rozwiązań oraz ograniczeń ilości oraz powierzchni projektowanych okien. Spowoduje to także zmniejszenie potencjału sprzedaży na polskim rynku, a w efekcie – straty dla budżetu państwa.”

Bez komentarza.