AIB stawia na nowoczesność

Tylko u nas rozmowa z Maciejem Ślączką, prezesem zarządu AIB na temat zmian wizerunku, nowej fabryki, nowej marki AIB+ oraz o aktualnych wyzwaniach, z którymi mierzy się firma.

W ostatnim czasie AIB przeszło zmianę identyfikacji wizualnej. Z czego wynikała potrzeba zmiany logotypu?

Była ona pokłosiem wyjątkowej inwestycji – wybudowaliśmy i uruchomiliśmy w 2021 roku nowoczesny zakład produkcyjny, który zwiększył znacznie nasz potencjał technologiczny. Ta zmiana stała się zatem siłą napędową kolejnych, tym razem wizerunkowych. Czuliśmy bowiem, że dotychczasowy znak firmowy AIB, choć nadal mamy do niego sentyment, nie odzwierciedla już skali i charakteru działalności biznesowej przedsiębiorstwa. Tak powstała marka parasolowa AIB i nowa marka butylowa AIB+, gdyż transformacje zbiegły się w czasie z otwarciem nowej fabryki. Marka AIB jest kojarzona z barwą czerwoną. W warstwie symbolicznej przywodzi ona na myśl m.in. ciepło, które nawiązuje do charakteru produkowanych przez nas rozwiązań izolacyjnych, a także strategii funkcjonowania w oparciu o maksymę „Chemia między nami”.

Słyniemy z dbałości o relacje z otoczeniem biznesowym. Dlatego w ramach odświeżonej identyfikacji wizualnej zachowaliśmy wiodący kolor. Nowy znak firmowy składa się więc z czerwonego sygnetu, zamkniętego w geometryczną formę kwadratu, który tworzą linie o różnej grubości – nawiązanie do uszczelniania i warstwowości produktów, oraz czarnego logotypu o prostym, nowoczesnym kroju liter. Kreacja graficzna wpisuje się w trend upraszczania elementów identyfikacji wizualnej brandów i jest krokiem ku przyszłości.

Kiedy ruszyła nowa fabryka i jaka jest jej powierzchnia? Co jest w niej wytwarzane?

Nowa fabryka ruszyła w styczniu 2021 roku i przeniesiona została do niej produkcja wszystkich taśm i laminatów butylowych. Wytwarzanie samego surowca w dalszym ciągu odbywa się w Knurowie. Należy podkreślić, że są to teraz dwie oddzielne spółki: AIB w Knurowie oraz AIB+ w Czerwionce-Leszczynach. Hala produkcyjna ma powierzchnię 2 tys. mkw. w części produkcyjno-magazynowej oraz 800 mkw. w części biurowej. Otwierając nową halę, zyskaliśmy więcej miejsca, a co za tym idzie, większe możliwości optymalizacji produkcji, a także realizowanych wysyłek za sprawą dwóch doków załadunkowych. Taka inwestycja umożliwiła ponadto bardziej wydajny system pracy z uwagi na połączenie strefy produkcyjno-magazynowej. Nowa firma skupia się wyłącznie na wytwarzaniu taśm i laminatów butylowych, co zdecydowania ułatwia planowanie produkcji.

Czy AIB spodziewa się zmiany, jeśli chodzi o materiały wykorzystywane przy montażu wyrobów stolarki otworowej?

W najbliższym czasie nie przewidujemy rewolucji w przypadku produkcji uszczelek, gdyż są one konstruowane przez nas zazwyczaj w oparciu o projekty systemodawców. Należy jednak podkreślić, że partnerzy zlecają nam tworzenie coraz bardziej skomplikowanych produktów, aby uzyskać jeszcze lepsze parametry termiczne. Producenci stolarki okiennej i drzwiowej zwracają ponadto dużą uwagę na dobór materiałów, aby móc oferować swoim klientom wyroby najwyższej klasy z dłuższymi okresami gwarancyjnymi. Dużo natomiast zmieniło się w przypadku materiałów wykorzystywanych przy montażu okien. Jeszcze kilka lat temu na rynku królowały proste taśmy montażowe. Aby maksymalne usprawnić proces montażu, co obecnie ma ogromną wartość, wprowadziliśmy do oferty taśmy okienne na pełnym kleju – Integra Platinum. Nad ich ulepszaniem stale pracujemy, a więc w ostatnim czasie pojawiło się kilka modyfikacji i wariantów. Na szczególną uwagę zasługują zwłaszcza taśmy, które po zamontowaniu można pozostawić odsłonięte przez okres do 12 miesięcy z uwagi na ich podwyższoną odporność na działanie promieni UV. Dla każdego klienta produkujemy rozwiązania na indywidualne zamówienie, dostosowane do jego potrzeb i wymagań. Co prawda pojawiają się na rynku takie nowinki do montażu, jak np. folie w płynie, ale w mojej opinii nie są one tak atrakcyjnym rozwiązaniem dla montera i inwestora jak produkty samoprzylepne.

W Europie czeka nas w dużej skali wymiana okien na energooszczędne. Czy AIB przygotowuje się do tego zwiększonego popytu na produkty przeznaczone do „ciepłego montażu”? Jak AIB ocenia obecną sytuację na rynku pod względem wzrostu cen komponentów i dostępu surowców do produkcji? Z czym musi się mierzyć firma przy planowaniu produkcji?

Przewidujemy większe zapotrzebowanie i jesteśmy przygotowani do niego pod kątem technicznym. Wkrótce uruchomimy bowiem kolejną linię do produkcji taśm izolacyjnych. Sytuacja na rynku surowców jest jednak wyjątkowo niekorzystna, a więc planowanie jest znacząco utrudnione. Od kilku miesięcy musimy mierzyć się z ograniczonym, czy wręcz niemożliwym dostępem do coraz większej grupy materiałów. Początkowo utrudnienia dotyczyły tylko opakowań i kleju, później pogorszyła się sytuacja w zakresie możliwości dostawy granulatów do produkcji uszczelek, a następnie różnego rodzaju folii. Mamy nadzieję, że stan ten ulegnie poprawie, gdyż wpływa on obecnie na wzrost cen, w niektórych przypadkach sięgających rzędu kilkudziesięciu procent w ciągu kilku ostatnich miesięcy.

Na koniec, proszę przypomnieć, jak wyglądały początki AIB na rynku?

Działalność rozpoczęliśmy w 1992 roku, skupiając się na wytwarzaniu komponentów do produkcji okien, stopniowo rozszerzając asortyment. Udało nam się szybko zaistnieć na rynku dzięki doświadczeniu oraz specjalistycznemu wykształceniu założycieli firmy. Dziś nasze produkty znajdują zastosowanie jako elementy do produkcji okien oraz części systemów izolacyjnych wielu światowych marek. Napawa nas dumą, że w tej chwili wiele oferowanych na rynku okien lub drzwi tworzą wyroby AIB.

Dziękuję za rozmowę.

Magdalena Rocka