Każdy kto obecnie planuje budowę domu lub remont z niepokojem obserwuje nieustannie rosnące ceny materiałów budowlanych. W przypadku części z nich procentowy wzrost jest szokujący w stosunku do adekwatnego okresu 2020 r.
Wzrost cen w branży budowlanej obserwujemy niezmiennie od kilku lat. W 2020 roku wielu prognozowało, że pandemia i lockdown spowodują załamanie rynku. Stało się jednak inaczej.
Pojawiają się też problemy z dostępnością takich surowców jak styropian, płyty montażowe, farb czy gruntów. Co podrożało najbardziej? Jakie są powody wzrostów cen? Analizujemy.
Na przodzie styropian, stal, płyty OSB
Jednym z surowców, który zaliczył największy wzrost cen jest styropian. W wielu punktach sprzedaży jego cena skoczyła nawet o 100%. Pojawił się również problem z jego dostępnością. Z czego wynikają wzrosty cen styropianu? Powodów jest kilka. Jednym z nich jest wzrost cen głównego surowca używanego do produkcji – styrenu, którego cena skoczyła o 30% (to największy wzrost ceny tego surowca w historii). Drastyczna podwyżka cen surowca wynika z zamknięcia dwóch światowych fabryk w Teksasie na skutek srogiej zimy oraz zamknięcie, na ponad 2 tygodnie fabryki Lyondell w Holandii. Kolejnym powodem są ograniczone z powodów politycznych dostawy styrenu z USA do Chin, gdzie popyta na ten surowiec jest po pandemicznej odwilży ogromny.
Duży skok cenowy dotyczy także stali, która podrożała nawet o 30%.
Eksperci z branży twierdzą, że na wzrost cen wyrobów stalowych ma wpływ kilka kwestii. Jednym z nich jest pandemia i przerwanie płynności wyrobu stali. Kolejnym są kwestie ekologiczne i nowe podatki UE w związku z ochroną środowiska, które niestety również mają wpływ na cenę stali. Trzecim wskazywanym powodem jest polityka gospodarcza krajów azjatyckich.
Stal jest jednym z surowców wykorzystywanym w budownictwie, także w stolarce budowlanej. (okucia i systemy stalowych profili).
Kolejnym surowcem, który przoduje na niechlubnej liście podwyżek ceny są płyty OSB. Ceny płyt OSB osiągnęły zawrotne, dwucyfrowe wzrosty w porównaniu z pierwszym kwartałem 2020r. Wzrost cen płyt OSB wynika z coraz mniejszej dostępności drewna, co ma związek z polityką ekologiczną krajów europejskich.
Ceny pozostałych materiałów gonią czołówkę
Niestety to nie koniec podwyżek, drożeją ceny praktycznie wszystkich surowców budowlanych. Ceny materiałów w marcu 2021 w porównaniu do marca 2020 wzrosły średnio o 5%. Wysoko na liście podwyżek znalazły się sucha zabudowa (+15,6%), izolacje termiczne (+9,9%), oświetlenia, elektryka (+7,4%), instalacje, ogrzewanie (+6,2%), narzędzia (+4,8%), dachy, rynny (+4,0%), cement, wapno (+3,9%), wyposażenie, AGD (+3,5%), wykończenia (+2,6%), chemia budowlana (+2,4%), stolarka (+2,4%), płytki, łazienki, kuchnie (+2,4%). Podane ceny są to ceny średnie, w wielu marketach i sklepach z asortymentem budowlanym wzrosty były bardziej znaczące.
Co z cenami w branży okiennej?
Niestety prognozy nie napawają optymizmem. Na rynku materiałów budowlanych trwa hossa i możemy spodziewać się w najbliższych miesiącach kolejnych podwyżek cen.
Rosnące ceny surowców spowodowane brakami surowców zarówno w PVC, aluminium czy szkle wpływają na ceny produktów gotowych, a przede wszystkim na dłuższe terminy realizacji niektórych zamówień.
Już początek roku przyniósł pierwsze kilkuprocentowe wzrosty cen stolarki okiennej, a spodziewamy się kolejnych.
Dlaczego rosną ceny materiałów budowlanych?
Przyczyn obecnej sytuacji jest wiele, ale sporo z nich mniej lub bardziej związanych jest ze skutkami trwającej pandemii. Zerwanie łańcucha dostaw międzynarodowych spowodowane zamkniętymi granicami i lockdownami.
Niepewność rynkowa i strach inwestorów, która wpłynęła na skalę produkcji oraz brak towaru na rynku. Zawirowania gospodarcze. W nowym roku pojawiło się również kilka nowych pozycji podatkowych, wzrosła płaca minimalna. Rosną ceny paliwa i energii. Do tego dochodzi systematycznie windowanie kursów surowców na światowych giełdach i coraz słaba pozycja złotego.
Co dalej? Jakie są prognozy cen materiałów?
Czy ceny mogą rosnąć w nieskończoność? Niestety w tej kwestii możemy wyłącznie spekulować. Sektor budownictwa w naszym kraju cały czas rozwija się i zwiększa zapotrzebowanie na materiały budowlane, w wyniku czego dynamicznie wzrasta na nie popyt.
Rok 2020 był w mieszkaniówce rekordowy. Liczba mieszkań oddanych do użytkowania wyniosła 222 tys. – tak wyniku nie odnotowano w Polsce od 40 lat. W grudniu natomiast urzędy wydały rekordową liczbę pozwoleń na budowę – 34 589 sztuk
Analizując obecną sytuację można spodziewać się, że w kolejnych miesiącach proces budowlany będzie coraz droższy. Szacuje się, że wzrost cen nieruchomości na rynku pierwotnym będzie wynosił około 2-3 proc. w porównaniu do obecnych cen.